10 najlepszych shooterów

Red Faction: Guerrilla - Świetne jest to, że możemy tu zrobić wiele rzeczy poza strzelaniem - można na przykład niszczyć budynki.

Czasami gramy po to, by uciec od otaczającego nas świata. Zobaczyć nowe, nieprawdopodobne lokacje czy też doświadczyć interesującej historii. Ale czasami wszystko sprowadza się do pierwotnego instynktu niszczenia, a w tej kategorii Red Faction: Guerrilla nie ma sobie równych. Sekretem tego tytułu jest ogromnie satysfakcjonujący system niszczenia otoczenia uzyskany dzięki silnikowi Geo-Mod 2.0. Umożliwia on graczom demolowanie wszystkich napotkanych obiektów i budynków. Magazyn pełen uzbrojonych bandziorów stoi między Tobą, a jedynym przejściem? Podłóż ładunek i stwórz nowe. Albo lepiej: podłóż 20 ładunków - wtedy nic nie stanie Ci na przeszkodzie.

Call of Duty: Black Ops - Jest to najszybciej sprzedająca się gra tej klasy.

Mogliśmy umieścić tutaj Call of Duty: Modern Warfare 2 jako produkt, który nie wymaga obecnie zbyt dużego budżetu, ale nadal oferuje świetną zabawę. Jednak jeśli chodzi o Call of Duty, to trzeba iść na całość. Black Ops, ostatnia odsłona serii, oferuje zarówno świetną kampanię jak również tryb wieloosobowy, który już doczekał się wielu nowych elementów (pakiety map i aktualizacje). Ponadto, jest to jedna z popularniejszych gier wieloosobowych na konsole, a Modern Warfare 2 straciło na popularności.

Dead Space: Extraction - Na konsolę Nintendo Wii nie ma zbyt wielu shooterów, a ten jest naprawdę dobry.

Ciężko jest znaleźć dobrą strzelarkę na Wii, ale jeśli już masz zamiar jakąś wypróbować to daj szansę Extraction. Gra trochę bardziej wpasowuje się w niszę survival-horror, a strzelanie jest raczej zręcznościową zabawą. Jednak taka formuła doskonale sprawdza się na Wii, a opowiadana historia jest naprawdę dobra i trzyma się kupy. Dodatkowo jest to prequel, więc nie trzeba obawiać się spoilerów spowodowanych graniem w Dead Space czy też Dead Space 2.

Bioshock 2 - Strzelanie wymaga pewnej strategii, co wymaga od nas użycia szarych komórek.

BioShock 2 rozwija elementy strzelanki przedstawione w oryginalnej wersji. Gracz może tu dzierżyć jednocześnie dwie bronie lub plazmidy (czytaj: czary). Dodatkowo można również tworzyć kombinację odpowiednich plazmidów oraz różnych typów amunicji dla osiągnięcia bardziej niszczycielskiego efektu. A kiedy samo bezpośrednie strzelanie przestanie być tak atrakcyjne, zawsze pozostaje możliwość hackowania i wykorzystywania wieżyczek strażniczych.

Singularity - Jest to tani i solidny shooter, w którym można kontrolować czas.

Jeśli BioShock oraz Wolfenstein mogłyby mieć dzieci, to z pewnością jednym z nich byłoby Singularity. Nie tylko musimy strzelać do napromieniowanych Rosjan, ale także otrzymujemy interesującą historię. Wyjaśnia ona, czemu główny bohater może zaginać czas, cofać się w nim i robić dużo więcej rzeczy poza zwykłym strzelaniem. Istnieje również możliwość wykorzystania specjalnej zdolności powodującej przyspieszenie procesu starzenia się napotkanego przeciwnika - aż do momentu, kiedy zmienia się w pył.

Gears of War 2 - Jest to jeden z najlepszych tytułów, jeśli chodzi o tryb współpracy między dwoma graczami.

Gry z serii Gears of War przypominają stylem szaloną akcję w paintballu.. Pomiędzy kryciem się, strzelaniem i bieganiem, nie ma prawie w ogóle czasu na myślenie o czymkolwiek innym. Dlatego też paradoksalnie tryb kooperacji w Gears of War 2 sprawdza się tak dobrze. Nieważne, czy gramy przez sieć czy też na podzielonym ekranie z kolegą - rozgrywka dla dwóch graczy jest płynniejsza niż można by oczekiwać.

Left 4 Dead 2 - Tryb kooperacji dla czterech osób nie ma sobie równych. Nie wspominając już o tym, że jest to prawdziwa czołówka, jeśli chodzi o klimaty związane z zombie i apokalipsą.

Left 4 Dead 2 opiera się na tej samej współpracy czterech graczy, która została zaprezentowana w poprzedniej części - tym razem akcja przenosi się jednak do otwartych lokacji. Kontrastują one z klaustrofobicznym otoczeniem Nowego Jorku znanym z poprzedniej odsłony. Panikę można odczuć dopiero, gdy hordy zombie atakują z każdej strony. Na plus należy także zaliczyć rozszerzenie o nazwie Passing, które przynosi ciekawe rzeczy z pierwszego Left 4 Dead.

Alive 4-ever - Każdy może powiedzieć, że zrobi strzelarkę na iOS. Ale jak wielu może zrealizować swój pomysł i sprawić, że dostarczy aż tyle zabawy?

Alive 4-ever otrzymało nagrodę dla "najlepszej gry typu shooter na iPhone" zarówno za włączenie do rozgrywki zombie, jak i za przyjemny i zabawny system ulepszeń. Umieszczamy ten tytuł na naszej liście, ponieważ można go nabyć już za niecałe trzy dolary, a w zamian otrzymać trzy różne typy gry: Survival, Horde oraz Story. Do tego gra zapewni nam wiele godzin rozgrywki. Nie wspominam już o możliwości zabrania jej ze sobą wszędzie.

Halo: Reach - Ta gra jest dobra, bo to Halo - tyle powinno wystarczyć.

Nawet gdyby nie był to porządny shooter z dobrą muzyką i doskonałymi trybami rozgrywki wieloosobowej, Halo jest niemal święte ze względu na długa historię. Najnowsza gra z tej serii ma zagwarantowane miejsce na półce z napisem "shooter" u większości graczy - chyba, że jej miejsce zajął jakiś inny tytuł pokroju Halo Wars;-)