A co jeśli Twój laptop padnie podczas kolejnej podróży?
Od dłuższego czasu miałem już przygotowany swój backupowy plan B na podróże, ale przydał mi się dopiero niedawno. Cieszę się, że zadziałał, jednak w końcu miałem okazję zastanowić się na poważnie, jaki jest najlepszy sposób ochrony moich plików podczas podróży.
A oto co się zdarzyło. Musiałem wyjechać w podróż służbową. Spakowałem się, napakowałem iPada filmami i sprawdziłem, czy mam na komputerze wszystkie dane, których potrzebowałem podczas wyjazdu.
Dosłownie na moment przed odjazdem mój laptop padł.
Poprosiłem taksówkarza, by zatrzymał się przy sklepie z elektroniką, do którego wbiegłem w pośpiechu i kupiłem nowego laptopa. Po prostu nie miałem czasu na wymianę dysku twardego. Rozpakowałem go na lotnisku i schowałem do torby. Kiedy już unieśliśmy się w powietrze, wyciągnąłem zewnętrzny dysk twardy, na którym przechowywałem moje backupy Time Machine. Na szczęście ostatni zapis zrobiłem tego samego dnia rano.
Zanim jeszcze samolot znalazł się poza granicami Stanów Zjednoczonych, mój nowy laptop był już sprawny, a ja miałem dostęp do wszystkich danych i narzędzi, których potrzebowałem.
Czy było to jednak wystarczająco rozsądne i bezpieczne z mojej strony? A co, gdyby ktoś ukradł mój dysk z Time Machine?
W artykule pojawi się 8 wskazówek, na które wpadłem podczas mojego 15-godzinnego lotu do Tokio.