W co się nie ubierać
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej to nie Twój styl ubioru jest najważniejszy, chodzi głównie o cechy i kwalifikacje, którymi możesz się pochwalić, jednak warto czasami być aż nadto ostrożnym, mówi Coleman. Powinieneś pozostać w zgodzie ze sobą, powinieneś wybrać coś wygodnego, ale jednocześnie musisz wyglądać profesjonalnie. „Rozmowy o pracę nie są zbyt dobrym momentem na eksperymenty modowe. Być może branże, w których liczy się kreatywność, są bardziej otwarte na modę, zdarzało mi się jednak widzieć kandydatów, którzy tracili szansę na pracę w firmach inwestycyjnych, bo przyszli na spotkanie w muszce”, opowiada Coleman.
Jak najłatwiej dowiedzieć się, co należy założyć na rozmowę? Po prostu zapytać. „Bez najmniejszych obaw możesz powiedzieć „Chcę się upewnić, że będę odpowiednio ubrany. Jaki jest dress code w firmie?”, a następnie wybierz coś nieco bardziej eleganckiego. Jest całkowicie zwyczajny i codzienny? Załóż koszulkę polo i spodnie w kolorze khaki. Biznesowy luz? Załóż garniturowe spodnie, koszulę i krawat”, mówi Jason Berkowitz, vice president of client services w firmie rekrutacyjno-outsourcingowej Seven Step RPO.
Jeśli pojawisz się na rozmowie i od razu zauważysz, że popełniłeś modowe faux pas, możesz po prostu sam się do tego przyznać, dodaje Berkowitz. Zwykłe: „Wydaje mi się, że jestem ubrany/a zbyt elegancko/zbyt zwyczajnie. Bardzo za to przepraszam!” może załagodzić pierwsze złe wrażenie, które zdążył wywołać Twój strój.
I ostatnia kwestia – wielu kandydatów ma tatuaże, kolczyki, widoczne fragmenty body art. Zrób sobie i osobie, która będzie z Tobą przeprowadzała rozmowę, przysługę i zakryj tatuaże oraz usuń te części biżuterii, które się da. „Umów się na rozmowę, zrób jak najlepsze wrażenie, przyjmij posadę, a dopiero potem powoli ujawnij się przed pracodawcą z osobistymi preferencjami odnośnie wyglądu, jak tatuaże czy kolczyki” mówi Coleman.