Android - czy system Google jest otwarty?
-
- IDG News Service,
-
- 14.12.2011, godz. 14:30
Platformę mobilną Android oparto na systemie operacyjnym Linux. Jest ona stanowczo bardziej otwarta niż Apple iOS, ale mimo to wielu zwolenników open source zarzuca systemowi Google pewne braki w tej dziedzinie. Badania firmy Vision Mobile pokazują, że jest on jednym z najbardziej "zamkniętych" otwartych projektów.
1. Access - dostępność kodu źródłowego i wsparcia oraz przejrzystość podejmowania decyzji
2. Development - wpływ deweloperów na rozwój projektu
3. Derivatives - możliwość tworzenie i dystrybucji pochodnych kodu źródłowego
4. Community - struktura społeczności, która nie dyskryminuje żadnych deweloperów
Otwarty na 23 procent
Te czynniki zaważyły na przyznaniu każdemu z projektów open source oceny wyrażonej w procentach otwartości. Pierwsze miejsce zdobyło Eclipse, którego otwartość oceniono na 83 procent, a ostatnie właśnie Android z oceną otwartości równą 23 procentom.
Android - raczej projekt Google niż open source
Vision Mobile mówi, że jego badania sugerują, iż platforma, która jest najbardziej otwarta, odniesie największy sukces długoterminowy. Potwierdzeniem tego mają być Eclipse, Linux, WebKit i Mozilla. Android stanowi tu paradoks, ale raport wskazuje, że jego sukces nie ma wiele wspólnego z licencją open source.
Zobacz również:
Wszechobecność Androida wiąże się raczej z tym, że jest produktem Google mającym jego wsparcie finansowe i znany zespół deweloperów. Jest dlaGoogle bardzo ważny, bo stanowi jedno z głównych narzędzi służących tej firmie do zarabianie pieniędzy. Producenci sprzętu też inwestują w jego rozwój, aby mógł skutecznie rywalizować z iOS oraz innymi systemami mobilnymi.
Dwie drogi do sukcesu
Badania Vision Mobile pokazują, że otwartość może być kluczem do sukcesu i wiele projektów korzysta z tej strategii. Przypadek Androida pokazuje jednak, że nie jest to jedyna droga uzyskiwania zamierzonych wyników, a odpowiednio zasobny portfel i rozmach w działaniu mogą być nawet bardziej skuteczne, choć nie zawsze zgodne z zasadami otwartości.
Większość użytkowników patrzy jednak na to, do czego może wykorzystać dany produkt, a nie jakich zasad trzymali się jego twórcy.