Android vs iOS vs Windows Phone - starcie tytanów

Łamanie zabezpieczeń

Istnieje grupa osób, dla których łamanie zabezpieczeń, polegające na uzyskaniu uprawnień administratora, to hobby samo w sobie. Niestraszne im ostrzeżenia, że własnoręczne modyfikowanie plików systemowych może doprowadzić do anulowania gwarancji, a nawet do uszkodzenia urządzenia.

Nazywane jest to rootowaniem w wypadku Androida lub jailbreakingiem w przypadku iOS i pozwala na modyfikację wielu elementów systemu. Do urządzeń z systemem Google’a zdolny programista może stworzyć własną wariację Androida z użyciem otwartego kodu źródłowego. W iOS-ie po przeprowadzeniu tej czynności można instalować aplikacje pochodzące z innych źródeł niż AppStore, w tym ze sklepu Cydia.

Zobacz również:

• Recenzja: Recenzja Nothing Phone (2): Nic nowego
• Recenzja: Recenzja Apple MacBook Air 15" (2023)
• Bing z SI wkracza do Chrome i Safari

Złamanie zabezpieczeń Windows Phone’a jest na razie nieosiągalne dla zwykłego użytkownika. Ponieważ producent dopuszcza wyłącznie wybór tapety na ekranie blokady, koloru kafelków i czarnego lub białego tła, można zapomnieć o głębszej personalizacji. Nie wiadomo też, czy i kiedy pojawią się narzędzia pozwalające na trwałe usunięcie zabezpieczeń i modyfikację najnowszej, ósmej wersji.

Połączenie z komputerem

Podstawowym sposobem na podłączenie telefonu z Androidem do komputera jest użycie kabla microUSB. Z poziomu komputera można w ten sposób zarządzać całą pamięcią urządzenia. W wypadku telefonów ze gniazdem kart microSD można umieścić samą kartę w czytniku, aby skopiować dane. Istnieją także aplikacje, np. AirDroid, które umożliwiają dostęp do pamięci i podstawowych funkcji urządzenia (instalowanie aplikacji z plików APK, wysyłanie wiadomości SMS) z poziomu przeglądarki internetowej w komputerze. Niektórzy producenci dodają do smartfonów swoje własne oprogramowanie do synchronizacji z komputerem przez kabel, takie jak Samsung Kies lub Motorola MotoCast.

System Apple nie pozwala na dostęp do systemu plików ani z poziomu urządzenia, ani z komputera. W celu przekopiowania kablem do urządzenia plików dokumentów i multimediów w wybranych formatach, można użyć wyłącznie odtwarzacza iTunes, obsługującego systemy Windows oraz Mac OS X. Połączenie z komputerem odbywa się przez specjalny kabel, Dock Connector lub Lighting. Kopię zapasową można wykonywać zarówno przez połączenie kablowe, jak i przez Wi-Fi w nowszych wersjach systemu. Brak dostępu do systemu plików ma oczywiście wady, ale uniemożliwia też niepowołanym osobom poznanie prywatnych danych użytkownika razie utraty urządzenia.

System mobilny Microsoftu, podobnie jak iOS, nie pozwala na dostęp do struktury folderów. Do połączenia i synchronizacji z komputerem smartfonów z Windows Phone’em 7 służy program Zune. Ósma wersja mobilnego systemu Microsoftu jest ściślej zintegrowana ze stacjonarnym systemem operacyjnym z komputerów, a główną platformą synchronizacji jest dysk w chmurze Microsoftu, SkyDrive. Można pobrać jednak dodatkową aplikację do synchronizacji dla systemu Windows 8 ze sklepu Windows Store.

Chmura

Jedną z najważniejszych cech mobilnego systemu operacyjnego jest możliwość połączenia go z chmurą. Pozwala to na archiwizację danych na zewnętrznych serwerach oraz ich synchronizację w urządzeniach. Dzięki temu można oszczędzić niewielką, w porównaniu ze zwykłymi twardymi dyskami, ilość miejsca na dane w urządzeniach mobilnych. Nie trzeba ograniczać się do systemowych rozwiązań. Można korzystać także z innych serwisów do przechowywania plików. My proponujemy rozwiązanie o nazwie Dropbox.

Chmura przydaje się również do archiwizacji zdjęć wykonanych aparatem w komórce. Każdy z systemów mobilnych umożliwia wysyłanie fotografii na swoje serwery, a następnie przeglądanie ich na komputerze lub w przeglądarce internetowej. Oprócz rozwiązań systemowych dostępne są także rozwiązania firm trzecich. W Androidzie i iOS automatyczne wysyłanie zdjęć obsługuje także wspomiany Dropbox.

W systemie Google’a przez konto użytkownika można synchronizować kalendarze, pocztę i kontakty. Dokumenty i pliki można wgrywać na Dysk Google, który ma swoją aplikację kliencką do komputerów stacjonarnych i wersję sieciową, pozwalającą na zarządzanie i edycję plików w Dokumentach Google. Do konta przypisane są także aplikacje ze sklepu Google Play.

W iOS-ie dostępny jest natomiast szeroko zintegrowany z systemem iCloud. Nie obsługuje synchronizacji dowolnych plików, ale mogą z niego korzystać aplikacje systemowe oraz pochodzące od firm trzecich, zarówno w iPhonie, jak i komputerach Apple’a z systemem OS X. Za jego pomocą można oczywiście archiwizować prywatne dokumenty, kontakty, pocztę i kalendarze, a do tego - w przeciwieństwie do Google’a - także dane aplikacji, co pozwala na szybkie przywrócenie idealnej kopii zapasowej w nowym urządzeniu.

Rozwiązaniem promowanym przez Microsoft jest SkyDrive. Ten dysk sieciowy, mocno zintegrowany z systemem Windows 8 do komputerów stacjonarnych, tak jak konkurencyjne rozwiązania pozwala na synchronizację poczty, kontaktów, kalendarzy oraz plików. Połączony jest z najnowszą wersją pakietu Office, dzięki czemu można pracować nad dokumentami nawet w przeglądarce, nie zajmując się samodzielnym przenoszeniem plików. Można mieć nadzieję, że Windows Phone 8 pozwoli lepiej wykorzystać możliwości chmury Microsoftu.

Podsumowanie

Trudno jednoznacznie wskazać najlepszy system operacyjny do smartfonów i tabletów. Wybór urządzenia i związanej z nim platformy powinien być dokonany na podstawie indywidualnych preferencji. Wiele zależy też od zasobności portfela.

Osobom, które cenią sobie przede wszystkim niezawodność, nie polecamy Androida, który jest najbardziej awaryjny spośród trzech opisywanych systemów. Stwierdzenie to ma zastosowanie nawet do najbardziej zaawansowanych urządzeń, takich jak Samsung Galaxy S III oraz HTC One X. System Google’a będzie za to świetnym wyborem dla każdego, kto lubi personalizować swój telefon, mieć dostęp do struktury plików, używać nieoficjalnego oprogramowania, a także modyfikować je na własne potrzeby. W smartfonach z wyższej półki Android działa płynnie, ale nadal potrafi się zawiesić w najmniej odpowiednim momencie.

Jeśli w grę wchodzą tylko telefony dostępne "za złotówkę" u operatora, warto przyjrzeć się najtańszym propozycjom z Windows Phone’em, np. Nokii Lumii 610. W porównaniu do Androida system ma mniejsze możliwości, ale charakteryzuje go dużo większa szybkość i wygoda pracy. Nawet telefonach w niskiej klasy system działa sprawnie. Jego wadą, nawet na modelach wysokiej klasy, jest dość wąski  wybór aplikacji. Może się to zmieni po premierze Windows 8.

Jedynym wyborem dla właścicieli komputerów Apple’a jest oczywiście iOS. Docenią go także osoby, które potrzebują niezawodnego telefonu z najwyższej półki, ale wolą bardziej klasyczny interfejs w postaci ikon, a nie kafelków Modern UI. System iOS ma najlepsze i najbardziej dopracowane aplikacje.

Jeżeli chodzi o tablety, to dopóki Windows Marketplace się nie zapełni wystarczającą ilością pozycji, jedynym sensownym wyborem jest iPad. Tablety z Androidem nadal nie dorastają mu do pięt ani pod kątem jakości, ani pod względem możliwości. Jedyną ich przewagą może być cena, ale nie ona powinna stanowić główne kryterium wyboru tego urządzenia.

Symbian, BlackBerry OS, bada

Android, iOS oraz Windows Phone to nie jedyne systemy operacyjne instalowane w smartfonach, ale z pewnością najbardziej przyszłościowe. Jeszcze rok temu można było do listy dopisać chociażby Symbiana, dziś stosowanego tylko w telefonach Nokii. Fińska firma, po nawiązaniu ścisłej współpracy z Microsoftem, zdecydowała się na zastąpienie go Windows Phone’em. Symbian, chociaż rozwijany przez wiele lat, nie był w stanie konkurować z nowoczesnymi i dynamicznie rozwijającymi się Androidem i iOS-em.

BlackBerry zawsze kojarzył się z telefonami biznesowymi oraz płatnymi usługami internetowymi. Polscy operatorzy zaczęli oferować te urządzenia zbyt późno, a producent terminali, RIM, zwleka z wydaniem nowej wersji systemu. Do tej pory BlackBerry OS wyróżniał się obsługą różnego rodzaju szyfrowania czy połączeń VPN, ale te rozwiązania można już znaleźć także w smartfonach konkurencji. Według dzisiejszych standardów to system przestarzały, a odmienić się to może dopiero w 2013 roku, wraz z premierą kolejnej, podobno rewolucyjnej wersji.

Trzecią platformą, która powoli wychodzi z użytku, jest bada. System był używany wyłącznie w kilku smartfonach Samsunga. Początkowo stanowił obiecującą alternatywę dla hegemonów, Androida i iOS-a, ale koreańska firma nigdy nie traktowała go poważnie i rozwijała niejako "na boku", a najważniejsze były smartfony z Androidem z linii Galaxy. Z tego powodu nie wzbudził większego zainteresowania programistów

Udział tych trzech systemów w rynku, chociaż nadal dość wysoki, będzie systematycznie spadał. Nie ma co się spodziewać do nich nowego, interesującego oprogramowania.