Aparaty cyfrowe
-
- Norbert Gajlewicz,
- 05.01.2007
Aparaty cyfrowe w dalszym ciągu są jednymi z najchętniej kupowanych urządzeń elektronicznych. Zmieniają się tylko nasze gusty - zamiast kompaktów coraz częściej wybieramy lustrzanki.
Aparaty cyfrowe w dalszym ciągu są jednymi z najchętniej kupowanych urządzeń elektronicznych. Zmieniają się tylko nasze gusty - zamiast kompaktów coraz częściej wybieramy lustrzanki.

Aparat jak pecet
Te szczególne cyfrówki są szybkie, wygodne w użyciu i pozwalają robić bardzo dobre zdjęcia. Ponadto można je dowolnie rozbudować, podobnie jak komputer, i konfigurować, wymieniając w zależności od potrzeb optykę lub dokręcając specjalne uchwyty (tzw. gripy), mieszczące dodatkowe akumulatory czy karty pamięci.
Jednak nie samymi lustrzankami żyje rynek. Należy pamiętać, że mają też wady -są duże i ciężkie, trudno je nosić zawsze przy sobie. Panie często wolą małą i lekką cyfrówkę, która bez trudu zmieści się w torebce. W długiej podróży lepiej od lustrzanki sprawdzi się dobry kompakt, np. z dziewięciomilionowym sensorem.
Poniżej przestawiamy kilka modeli aparatów. Znajdziesz wśród nich zarówno najnowsze tanie lustrzanki, jak i małe modele cyfrówek kompaktowych.
<hr>
Sony Alpha 100
Informacje Sony, tel. (22) 6538333,http://www.sony.pl Cena (z obiektywem) 2800 zł
Alpha 100 dysponuje unikatowym w swoim czasie systemem stabilizacji matrycy Anti-Shake (już pod nazwą Super Steady Shot). System ten jest wbudowany w korpus, a nie jak w przypadku rozwiązań konkurencyjnych umieszczony w obiektywach. Dzięki temu będzie działał z prawie każdym, nawet tanim obiektywem (teraz podobny system stosuje także Pentax).
Udany debiut
Pod względem budowy korpusu aparat niewiele różni się od pierwowzoru. Wygodnie leży w dłoni i można nim wygodnie sterować, podobnie jak Minoltą 5D. Lustrzanka Sony dysponuje tylko jednym wyświetlaczem LCD, zarówno do podglądu wykonanych zdjęć, jak i wyświetlania bieżących ustawień.
Pod względem jakości fotografii oraz wydajności (możliwość wykonania wielu zdjęć w krótkim czasie) aparat spisuje się wyjątkowo dobrze i mimo pojawienia się modeli konkurencji, pozostaje liderem rankingu Top 10.
<hr>
Nikon D80
Informacje Nikon, tel. (22) 6079400,http://www.nikon.pl Cena (z obiektywem) 4240 zł
Pokonać Canona
Nowość Nikona nie zawiedzie użytkownika także pod względem jakości rejestrowanych zdjęć. Aparat dobrze poradził sobie z odwzorowaniem barw. Bardzo dobre wyniki (jak na tę klasę) uzyskał w próbie szumów i dynamiki. Udało mu się wyraźnie pokonać pod tym względem najgroźniejszego rywala - wyposażonego w matrycę CMOS Canona.
<hr>
Olympus E-330
Informacje Olympus, tel. (22) 8600077,http://www.olympus.pl Cena (z obiektywem) 3750 zł
Lustrzanka jak kompakt
Aby aparat mógł działać w ten sposób, producent zastosował dodatkową matrycę, która służy jedynie do rejestracji ciągłego podglądu fotografowanej sceny. Właściwe zdjęcie jest rejestrowane na sensorze typu N-MOS, umieszczonym, jak w każdej lustrzance, za migawką aparatu. Konstruktorzy zaproponowali dwa tryby elektronicznego podglądu kadru. W trybie A zobaczysz na LCD to, co jest odbierane na dodatkowym sensorze - węższy kadr, niż zostanie zarejestrowany. W trybie B podgląd generuje główna matryca, a ze względu na konieczność podniesienia lustra brak podglądu optycznego - wizjer zostaje zablokowany. Ponadto opóźnia się moment wyzwolenia migawki, bo przed wykonaniem zdjęcia aparat musi opuścić lustro.
Mimo ograniczeń możliwość wyboru metod kadrowania jest ogromną zaletą Olympusa. Producentowi należą się słowa uznania za innowacyjność. Jakość obrazu, jaki generuje aparat, jest średnia dla tej klasy modeli.
<hr>
Canon EOS 400D
Informacje Canon, tel. (22) 5723000,http://www.canon.pl Cena (z obiektywem) 3000 zł
Mały uchwyt jest niewygodny nie tylko w wypadku stosowania ciężkich obiektywów, ale także średniej wielkości zoomów. Aparat wyposażono w większy ekran LCD (2,5-calowy) niż poprzednika, natomiast zredukowano wyświetlacz pomocniczy, który pokazywał bieżące ustawienia. Funkcję tę przejął wyświetlacz główny, który włącza się i wyłącza po przybliżeniu i oddaleniu oka od wizjera (po raz pierwszy tego typu rozwiązanie zastosowano w modelu Konika Minolta 5D). EOS został także wyposażony w system oczyszczania matrycy z drobin kurzu.
Aparat bardzo dobre wyniki uzyskał w próbie ostrości (nawet gdy użyliśmy taniego obiektywu EF-S 18-55 mm 1:3,5-5,6 II), a także dynamiki obrazu - świetnie rozpoznał szczegóły w światłach i cieniach.
<hr>