Apple iPhone to "dar od Boga"

Przestępcy zaczynają chętniej korzystać z iPhone'ów doceniając nieustępliwość Tima Cooka względem żądań FBI.

Pod koniec 2015 roku muzułmanin Syed Rizwan Farook wraz z żoną zamordował 14 bezbronnych chrześcijan w San Bernardino. Prowadzący sprawę agenci FBI, którzy z czasem poparci zostali przez nakaz wydany przez sąd, naciskają od kilku tygodni firmę Apple, aby stworzyła specjalną wersję iOS z backdoorem pozwalającym na dostęp do zablokowanego iPhone'a 5C należącego do zabójcy. Firma Tima Cooka nie chce sią na to zgodzić argumentując, że otworzyłaby w ten sposób drogę do zdobywania danych z iPhone'ów będących dowodem w innych sprawach. Z opublikowanego niedawno przez WSJ raportu wynika, że obawy te są uzasadnione, ponieważ FBI zażądało podobno odblokowania dostępu do kolejnych 12 iPhone'ów, które nie są związane z atakami terrorystycznymi.

Przestępcy widzą co się dzieje

Dzisiaj mamy kolejny głos w tej sprawie, który zdaje się przemawiać za działaniami FBI. Z danych przedstawionych przed sądem przez trzy grupy pościgowe wynika bowiem, że spotkały się one już z przypadkami porzucania przez przestępców dotychczas użytkowanych smartfonów na rzecz iPhone'ów, które zapewnić mają im lepszą ochronę. Jeden z nich użyć miał nawet określenia, że iPhone to "kolejny dar od Boga".

Zobacz również:

Opinie są mocno podzielone

Na koniec warto dodać, że opinie w tej sprawie są mocno podzielone i to zarówno wśród "zwykłych" Amerykanów, jak i najbardziej znaczących postaci świata IT. Za złamaniem iPhone'a należącego do terrorysty opowiedział się bowiem Bill Gates, natomiast przeciwny temu jest Sundar Pichai.