Apple przeprasza za odsłuchiwanie nagrań Siri
-
- 29.08.2019, godz. 09:35
Firma zaprzestaje przesłuchiwania rozmów po publikacji raportu Guardian.
Apple wydało komunikat prasowy, w którym przeprasza za korzystanie z usług swoich podwykonawców w celu odsłuchiwania prywatnych nagrań z Siri po ujawnieniu tego faktu przez Guardian.

Okazało się, że podwykonawcy firmy z Cupertino odsłuchiwali nagrania, w których padały propozycje sprzedaży narkotyków i inne niepożądane rzeczy. Mieli oni również dostęp do informacji finansowych użytkowników sprzętu od Apple.
Zobacz również:
- Recenzja: Recenzja Apple MacBook Air 15" (2023)
- Apple szykuje wielką zmianę, którą od razu znienawidzisz
Apple poinformowała, że proces ten nazwany został "stopniowaniem", a nagrania są monitorowane "jako część naszego procesu oceny jakości Siri". Po publicznym ujawnieniu raportu Guardiana, którego źródłem był pracownik firmy zatrudnionej na zlecenie Apple, gigant technologiczny potwierdził, że zawiesza współpracę z firmą i przegląda własne praktyki w zakresie przetwarzania danych.
W rezultacie tych działań Apple mówi, że będzie kontynuować program oceniania po dokonaniu zmian. Firma zdała sobie sprawę, że nie wszystkie mechanizmy działały tak, jak powinny i przeprasza za to.

Źródło: techadvisor
Dodatkowo wprowadzone zostaną następujące zmiany:
- "Po pierwsze, domyślnie nie będziemy już zachowywać nagrań audio z interakcji Siri. Będziemy nadal używać wygenerowanych komputerowo transkryptów, aby pomóc Siri w ulepszaniu."
- "Po drugie, użytkownicy będą mogli zdecydować się na pomoc Siri w ulepszaniu, ucząc się na podstawie próbek audio z ich próśb. Mamy nadzieję, że wiele osób zdecyduje się pomóc Siri w poprawieniu swojej sytuacji, wiedząc, że Apple szanuje ich dane i stosuje rygorystyczne środki kontroli prywatności. Osoby, które zdecydują się na uczestnictwo, będą mogły w każdej chwili zrezygnować."
- "Po trzecie, jeśli klienci wyrażą zgodę, tylko pracownicy Apple będą mogli odsłuchiwać próbki dźwiękowe interakcji Siri. Nasz zespół będzie pracował nad usunięciem każdego nagrania, które zostanie uznane za niezamierzone wyzwolenie Siri."
"Apple dokłada wszelkich starań, aby klient znalazł się w centrum wszystkiego, co robimy, co obejmuje również ochronę jego prywatności. Stworzyliśmy system Siri, aby pomóc im załatwiać sprawy szybciej i łatwiej, nie naruszając ich prawa do prywatności. Jesteśmy wdzięczni naszym użytkownikom za ich pasję do Siri i za to, że zmuszają nas do ciągłego doskonalenia. "
Główną i najważniejszą zmianą jest fakt, że Apple nie będzie już przechowywać nagrań audio. Zamiast tego wykorzystane zostaną wygenerowane komputerowo w trakcie oceny transkrypty.
Apple przetrwało już kilka poważnych wpadek jakościowych oraz PR'owych. Firma wyrobiła już sobie schemat działania w takich sytuacjach. Producent szybko i publicznie poinformował wszystkich swoich użytkowników o sytuacji. Dodatkowo szczegółowy komunikat prasowy informuje o zmianach, które zostaną wprowadzone.
Firma podczas publikacji komunikatu skorzystała z okazji, aby powtórzyć, że nie wykorzystuje danych osobowych do reklamowania się, ani żadnych innych celów oraz nie sprzedaje ich firmom trzecim. Nie zmienia to jednak faktu, że podwykonawcy mogli słuchać prywatnych nagrań użytkowników sprzętu z Cupertino.