Bądź piratem - to legalne!
-
- 15.11.2006
Bez P2P nie ma wolności, choćby takiej, która stawia użytkowników w opozycji do wymogów prawa. Dla ogromnej rzeszy internautów sieci te są bowiem najważniejszym źródłem zaopatrywania się w teledyski, seriale czy utwory MP3.
Bez P2P nie ma wolności, choćby takiej, która stawia użytkowników w opozycji do wymogów prawa. Dla ogromnej rzeszy internautów sieci te są bowiem najważniejszym źródłem zaopatrywania się w teledyski, seriale czy utwory MP3.
Użytkownikom niestraszne połajanki gigantów przemysłu rozrywkowego czy organizacji zbiorowej ochrony praw autorskich. Co więcej - spora ich liczba nie wie nawet, jakie sankcje grożą im za naciąganie przepisów. Amerykańska RIAA straszy i karze, jej głos odbija się echem po całym świecie, tymczasem popularność sieci bezpośredniej wymiany plików raczej nie spada. Nic dziwnego, to bezsprzecznie najłatwiejsza i najwygodniejsza metoda zdobywania nagrań ulubionego muzyka bądź najnowszych produkcji filmowych.
Osiołkowi w żłoby dano

Przed przystąpieniem do pobierania plików za pomocą klienta eMule należy wyłączyć opcje automatycznej aktualizacji listy serwerów.
Wśród nich godna polecenia jest eD2k - sieć P2P o najwyższej liczbie użytkowników (drugie miejsce zajmuje BitTorrent, trzecie FastTrack, czwarte - Gnutella; dane za serwisem slyck.com), w której serwery nie magazynują plików, a służą do komunikacji programów-klientów zainstalowanych na komputerach internautów.
Głównym klientem tej sieci jest eMule (aMule w systemach alternatywnych), choć nie można zapominać o jednym z prekursorów P2P, eDonkey.

Shareaza - jeden z bardziej zaawansowanych klientów P2P. Dysponuje m.in. wbudowanym odtwarzaczem multimedialnym.
BitTorrent albo nic?
Wydaje się, że bardziej uzasadnione jest korzystanie z protokołu BitTorrent, który szybkością i bezpieczeństwem nadrabia pewną niewygodę użytkowania (zanim zaczniesz pobierać plik, musisz odnaleźć właściwy plik .torrent, który połączy się z trackerem i na tej podstawie wskaże dostępne źródła).
Pełnoprawne klienty BitTorrenta, w tym oryginalny BitTorrent, a także ABC, Azureus, BitSpirit, BitTorrent Ultra, eXeem Lite, FastTorrent i Turbo Torrent zwykle nie mają wyszukiwarki (co odróżnia je zasadniczo od aplikacji klienckich innych sieci P2P).
Ile sieci, tyle klientów?

W Internecie można znaleźć listy podstawionych serwerów sieci e2Dk lub serwerów o niepewnej reputacji.
Stop fałszywkom
Fora internetowe wypełnione są pytaniami i prośbami o pomoc użytkowników, którzy narzekają na podejrzane działanie swojego klienta sieci P2P, np. eMule. Pobieranie standardowego pliku z filmem, np. 700-megabajtowego AVI. przebiega sprawnie, kolejne kilobajty zasysane są na dysk, aż tu nagle... koniec! Aplikacja "zatyka się" na 600-650 MB danych i nie chce ruszyć dalej. Gdzie tkwi problem? Czy żaden z komputerów-źródeł nie ma brakujących fragmentów pliku? A może - co bardziej prawdopodobne - ktoś dał się nabrać organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pobierał dane z podstawionego serwera?
Fałszywe serwery zakładane są w celu monitorowania aktywności użytkowników oprogramowania do bezpośredniej wymiany plików - dane o plikach krążących między nimi są skrzętnie rejestrowane, a dodatkowo do sieci wpuszczane są fałszywe pliki multimedialne.
Aby ustrzec się wpadek w sieci eDonkey, warto regularnie pobierać plikhttp://corpo.free.fr/server.met i uaktualniać dostępną w kliencie P2P bazę serwerów. Należy tylko w ustawieniach programu usunąć zaznaczenie opcji automatycznej aktualizacji listy. Z obszernym wykazem fałszywek można się również zapoznać pod adresemhttp://tinyurl.com/zogar .
P2P na barykady!

W Polsce też działa Partia Piratów. Jej przedstawiciele chcą zreformować system praw autorskich oraz promować wolny dostęp do dóbr kultury.
Wśród postulatów wysuwanych przez "partie piratów" w Szwecji, Stanach Zjednoczonych, Francji, a ostatnio także w Polsce, są m.in. hasła reformy systemu praw autorskich i walki z "rozrywkowymi syndykatami" (mowa o organizacjach RIAA i MPAA). Jednym z najbardziej radykalnych jest wysunięty przez francuską Le Parti Pirate postulat całkowitej likwidacji praw autorskich i legalizacji pobierania wszelkich materiałów z sieci P2P. Na razie jednak partie te nie mogą liczyć na wielkie poparcie, o czym świadczy sromotna klęska szwedzkiej organizacji w ostatnich wyborach parlamentarnych (0,62 procent głosów nie pozwoliło jej wprowadzić swoich przedstawicieli do parlamentu).
Piraci nie składają jednak broni - lider szwedzkiej partii piratów już zapowiedział, że będzie ona koordynować starania innych działających na naszym kontynencie stowarzyszeń tego typu o wejście do Parlamentu Europejskiego.
W Internecie można znaleźć wiele serwisów plików .torrent (w niektórych wymagana jest rejestracja).
Godne polecenia to:
TorrentReactorhttp://www.torrentreactor.net
BiteNovahttp://www.bitenova.org
NewTorrentshttp://newtorrents.info
isoHunthttp://isohunt.com
TorrentSpyhttp://www.torrentspy.com
TorrentBoxhttp://www.torrentbox.com
Mininovahttp://www.mininova.org
The Pirate Bay http://thepiratebay.org
Starannie dobieraj aplikację-klienta sieci P2P. Niektóre narzędzia instalują na dysku peceta programy adware, także część wyszukiwarek plików .torrent to w istocie spyware. Unikaj klientów, których nazwy nie padły w artykule.
Traktuj każdy pobrany plik jako potencjalne zagrożenie. Nie ma nigdy gwarancji, że nie zawiera wirusów czy trojanów. W trakcie pobierania przez P2P najlepiej uruchomić w tle skaner antywirusowy, a po ściągnięciu całego pliku sprawdzić go przed otwarciem.
Uważaj na to, co udostępniasz. Zwykle po instalacji klienta P2P na dysku pojawia się folder, w którym przechowywane są pobrane pliki. Opcje konfiguracyjne umożliwiają jednak użytkownikowi udostępnienie dowolnego folderu mogącego zawierać cenne informacje (coraz częściej zapisujemy hasła bankowości elektronicznej w pliku tekstowym) lub pliki systemowe.
Nie łącz się z siecią wymiany plików w miejscu pracy ani nie instaluj oprogramowania klienckiego w służbowych komputerach, aby nie zmniejszać przepustowości firmowych łączy pobieraniem dużych pakietów danych.
Pamiętaj o aspektach prawnych, zwłaszcza w wypadku pobierania i udostępniania materiałów chronionych prawem autorskim. Korzystanie z tego typu programów jest legalne, natomiast pobieranie za ich pośrednictwem materiałów multimedialnych, chronionych prawem autorskim - niekoniecznie.