Batman: Arkham City z Game +

Game+ do tej pory najczęściej spotykane było w typowo japońskich grach (no poza paroma wyjątkami z zachodu). Wszystko jednak wskazuje na to, że już niebawem wiele gier będziemy przechodzić kilkakrotnie. Nadchodzące przygody Gacka na pewno.

I nie mam zamiaru z tego powodu narzekać. Wręcz przeciwnie, od zawsze uważałem, że Game+ jest świetnym motywem na przedłużenie sobie zabawy. Chyba każda osoba grająca w slashery lub RPG lubi być nagrodzona za swoje wysiłki. Często bywa również tak, że dodatkowe przejście odsłania przed nami nowe sekrety i znacznie podnosi poprzeczkę rozrywki.

Nie inaczej jest w przypadku Batman: Arkham City. Jak informują sami twórcy wszystkie gadżety odblokowane w podstawowej grze przejdą do plusa. Będą zresztą potrzebne bo większość przeciwników zostanie "rozstawionych" zupełnie od nowa. Znikną również wszelkie wskaźniki podczas walki, tak więc gracz będzie musiał polegać wyłącznie na obserwacji i własnej intuicji. Podsumowując, będzie znacznie trudniej.

Zobacz również:

  • Batman nie żyje i przewraca się w grobie... czyli recenzja Gotham Knights
Batman: Arkham City z Game +

Czy jednak podniesiony poziom trudności wystarczy by zachęcić miłośników Batmana do ponownej gry? Kto wie, może twórcy nie odsłonili jeszcze wszystkich asów w rękawie. Otwarcie trzeba jednak powiedzieć, że przydałoby się tu więcej bonusów, czy chociażby znajdek - czegoś co przyciągałoby skutecznie do ekranu. Czas pokaże.

Tymczasem zapraszam do podziwiania galerii z gry.