Co sekunda linia DSL
-
- 15.03.2005, godz. 07:21
W ub. roku liczba subskrybentów usługi DSL wzrosła do 96,9 mln, wynika z danych przedstawionych przez Point Topic. Tym samym, w lutym br. liczba użytkowanych na świecie linii DSL najprawdopodobniej przekroczyła już 100 mln.
Wstępne dane za 2004 rok wskazują, że co sekunda na świecie przybywała jedna linia szerokopasmowego dostępu w technologii DSL. W sumie na koniec 2004 roku na świecie było 96,9 milionów linii i subskrybentów DSL, co oznacza w wzrost na przestrzeni 12 miesięcy o blisko 60% (35 milionów linii).
Najszybszy wzrost obserwowany jest oczywiście na nowych rynkach. W Turcji, gdzie na koniec ub. roku było pół miliona subskrybentów DSL, stopa rocznego wzrostu wyniosła aż 725%, w Czechach - 589%, a w Irlandii - 351%. W Polsce wzrost wyniósł 130% i na koniec roku liczba linii DSL przekroczyła 630 tys. W krajach takich jak Meksyk, Malezja, Nowa Zelandia czy Litwa, przyrost DSL-owych internautów także sięgnął ponad 100%.
Wzrosty widoczne były także na większych rynkach DSL. W Chinach, gdzie jest najwięcej użytkowników szerokiego pasma w tej technologii, w 2004 roku przybyło 8,5 miliona subskrybentów (w sumie jest tam już 17,1 miliona linii). W Stanach Zjednoczonych, które są jeszcze jednym z nielicznych już bogatych krajów, gdzie DSL nie dominuje, przybyło 9,3 miliona użytkowników DSL (w sumie w USA jest teraz 13,7 miliona linii). Trzecie miejsce zajmuje Japonia, w której przybyło 1,3 miliona linii a ich całkowita liczba wzrosła do 13,3 miliona.
Najbardziej bogatym w linie DSL regionem jest jednak Unia Europejska. Najwięcej linii DSL przybyło w ub. roku we Francji (3,25 mln), w Wielkiej Brytanii, gdzie wzrost należał także do najszybszych (50%), przybyło 2,8 miliona, we Włoszech 1,73 a w Niemczech 1,4 miliona.
Nasycenie DSL największe jest nadal największe w Korei Południowej (14,24 linii na 100 mieszkańców), ale na pięty następuje jej już Tajwan, gdzie na 100 mieszkańców przypada już 13,86 linii. W Europie DSL najbardziej upowszechnił się w krajach skandynawskich, np. w Norwegii na 100 mieszkańców przypada 12,34 linii a w Danii - 11,89 linii.