Członkowie hakerskiej grupy Anonymous aresztowani

Hiszpańskie służby zatrzymały trójkę hakerów, którzy mieli należeć do międzynarodowej grupy "Anonymous". Zajmuje się ona atakowaniem komputerów należacych do rządów oraz międzynarodowych korporacji.

Według policji, trzech zatrzymanych to przywódcy hiszpańskiego oddziału grupy Anonymous. Domniemani liderzy zostali zatrzymani w Barcelonie, Alicante oraz Almerii. Wśród celów cyberterrorystów znalazły się m.in. dwa główne hiszpańskie banki, włoska firma energetyczna Enel oraz rządy: Egiptu, Algierii, Libii, Iranu, Chile, Kolumbii oraz Nowej Zelandii.

Wcześniej działania operacyjne przeciwko Anonymous prowadziły jedynie Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania.

Zobacz również:

  • 5 sposobów na ochronę prywatności w sieci, których nie znasz
  • Sępy krążą nad ofiarami w Turcji. Nie daj się oszukać

W styczniu tego roku, brytyjska policja aresztowała pięciu młodych ludzi podejrzanych o udział w atakach organizowanych przez Anonymous. Amerykanom nie spodobało się także poparcie jakiego to grupa udzieliła portalowi WikiLeaks. Anonymous wzięli na siebie odpowiedzialność za ataki na strony m.in. takich firm jak Visa, Mastercard czy Paypal, które w wyniku skandalu zerwały swoje powiązania z WikiLeaks.

Anonymous zarzucił koncernom, że wspiera nagonkę na WikiLeaks i dlatego właśnie dokonuje na nie cyberataków.

W lutym, podczas antyrządowych demonstracji w Egipcie, Anonymous w podobny sposób zaatakowała strony egipskiego ministerstwa informacji oraz witryny należące do partii rządzącej. Na swoim profilu w serwisie Twitter, grupa tłumaczyła swoje ataki, poparciem dla prodemokratycznych zmian w Afryce Północnej.