Czy Pokemon GO 2 uratuje konsolę Nintendo Switch?
-
- 26.10.2016, godz. 20:10
Nintendo zaprezentowało światu swoją nową konsolę, o czym pisaliśmy niedawno. Ale firma ani słowem nie wspomniała o kolejnej grze z Pokemonami. Moim zdaniem to as, którego trzymają w rękawie na później.
Nintendo Wii U: koniec produkcji
Nintendo Wii U miało połączyć granie stacjonarne, na telewizorze, z graniem przenośnym, z którego słynie japońska firma (GameBoy, Nintendo 3DS). Nie udało się. Nie było sukcesu. W listopadzie zostanie wstrzymana produkcja sprzętu – twierdzi brytyjski Eurogamer.
Szybko, bo przecież Wii U pojawiło się w sklepach w 2012 roku. Mniej niż 4 lata w świecie konsol stacjonarnych to naprawdę niewiele. Fabryki wstrzymały produkcję PlayStation 2 w 2013 roku, a przecież sprzęt trafił do sprzedaży… w 2000 roku! 13 lat wcześniej.
Zobacz również:
- The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom - premiera już jutro! Gdzie kupić najtaniej?
- PS5 – gdzie kupić tanio konsolę? Kompletna lista sklepów z PlayStation 5 [04.08.2023]

Nintendo Wii U
Nintendo popełniło moim zdaniem przy Wii U wiele błędów, jednym z pierwszych była sama nazwa, przez którą niezbyt zorientowani w temacie gracze myśleli że to jakiś gadżet do Wii, czyli poprzedniej konsoli japońskiego koncernu.
Nintendo Switch: premiera w marcu
Tym bardziej dziwi mnie, że Nintendo ze swoją kolejną generacją sprzętu znowu próbuje zrobić to samo, czyli połączyć granie stacjonarne z przenośnym. Zaprezentowane pod koniec października urządzenie robi to co prawda w sposób bardziej pomysłowy, ale… naprawdę nie przekonuje mnie możliwość grania ze znajomymi na malutkim ekraniku „w terenie”.
6,2 cala o rozdzielczości 720p? Samotnie, w odpowiedniej odległości od oczu, jak najbardziej. Na jednym ekranie z kolegą? Nie. Nie po tym, jak zobaczyłem gry na 65-calowym telewizorze 4K.
Nintendo Switch: Mario, Zelda, a gdzie Pokemony?
Silące się na niepotrzebną innowacyjność Nintendo, dla którego gry w większości muszą być infantylne, skończyło się dla mnie na Nintendo 64. Przy tej konsoli spędziłem masę czasu, a Mario 64 było w tamtych czasach przełomowe.

Nintendo 64
Rynkowy sukces Nintendo Switch jest jednak moim zdaniem jak najbardziej możliwy. Wprawdzie na filmie promującym konsolę zobaczyliśmy tylko dwie z trzech najpopularniejszych marek firmy (Mario i Zelda, brak Pokemonów), ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że kieszonkowe potwory w jakiejś postaci pojawią się na Nintendo Switch.
Po prostu póki co trzyma się je w tajemnicy, by wystrzelić bombą bliżej premiery.
Pokemon GO 2: sukces na kilka tygodni
I to może się udać. Tutaj mobilność sprzętu może się okazać zaletą, rozwinięcie rozwiązań znanych z największego hitu ostatnich miesięcy, Pokemon Go, być może zapewni konsoli popularność. Pytanie, czy nie będzie to szaleństwo trwające tylko kilka tygodni.

Pokemon GO
A co potem? Moim zdaniem firma od lat nie dostrzega, że świat się zmienia. Pary wystarczy na krótko, może nieco dłużej niż w przypadku Nintendo Wii U, ale nie spodziewam się cudów. W niedalekiej przyszłości Nintendo może skończyć jak SEGA, która, jak może niektórzy pamiętają, też kiedyś produkowała konsole, a nie tylko gry, jak dzisiaj. I to w większości niezbyt dobre gry.
Cenę, specyfikację techniczną oraz listę tytułów startowych Nintendo Switch poznamy 12 stycznia.