Czy warto już kupić smartfon z elastycznym ekranem? [AKTUALIZACJA 07/2022]

Na rynku pojawia się coraz więcej smartfonów z elastycznymi ekranami i składanymi obudowami. Czy po trzech latach od premiery pierwszych modeli warto zainteresować się zakupem takiego urządzenia? Po wielu miesiącach z Huawei Mate Xs i kilku dniach z Galaxy Z Fold3 5G, Galaxy Z Flip3 5G oraz Huawei P50 Pocket odpowiadamy na to pytanie.


Składane smartfony z elastycznymi ekranami to dla wielu konsumentów nadal technologia rodem z filmów Sci-Fi. Wyświetlacz, który nie łamie się po zagięciu nawet o kilkadziesiąt stopni robi niesamowite wrażenie i jestem pewien, że technologia ta będzie innowacyjna jeszcze przez kilka następnych lat. Pierwsze smartfony z elastycznymi panelami OLED pokrytymi plastikową powierzchnią ochronną zadebiutowały na rynku w 2019 roku. Mowa oczywiście o Huawei Mate X oraz Samsungu Galaxy Fold. Dziś wiemy już, że urządzenia te były tak naprawdę prototypami wprowadzonymi do masowej produkcji.

Samsung Galaxy Z Fold 3 5G
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Samsung Galaxy Z Fold 3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Smartfony z elastycznymi ekranami bardzo szybko wyewoluowały z nic nieznaczącej ciekawostki rynkowej do użytecznych telefonów klasy premium. W zaledwie nieco ponad 24 miesiące wiodący producenci poczynili znaczny postęp w produkcji tego typu konstrukcji. Zawiasy są aktualnie znacznie wytrzymalsze i cieńsze, a najważniejszy element składanego smartfona - ekran - zabezpieczany jest już przez specjalnie zaprojektowane szkła ochronne.

Zobacz również:

  • Składany iPhone - data premiery, przecieki, wszystko co wiemy [26.07.2023]
  • Składane ekrany to przyszłość mobilnej technologii. Najlepsze składane smartfony w 2023 roku
Ekran pokryty jest fabryczną folią
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Ekran pokryty jest fabryczną folią

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Sierpniowa premiera nowych smartfonów Samsung Galaxy Z Flip3 5G oraz Galaxy Z Fold3 5G spowodowała, że wielu konsumentów szukających flagowego smartfona zaczęła zastanawiać się nad zakupem składanego urządzenia. Zeszłoroczne modele przyniosły sporo ulepszeń, a mowa głównie o 120 Hz ekranach i wodoszczelnej konstrukcji, a w 2022 roku czekają nas kolejne aktualizacji

Zagięcie jest widoczne głównie w słoneczne dni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Zagięcie jest widoczne głównie w słoneczne dni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Do redakcji PCWorld trafiło sporo urządzeń ze składanym ekranem. Mowa między innymi o Samsung Galaxy Z Flip3 5G w kolorze lawendowym. Korzystając z okazji postanowiłem sprawdzić, czy to już odpowiedni czas na zakup urządzenia z elastycznym ekranem. Przez kilka dni korzystałem równocześnie z Galaxy Z Flip3 5G, iPhone'a 11 oraz Samsunga Galaxy S10. W 2020 roku roku przez całe wakacje miałem okazje być użytkownikiem Huawei Mate Xs, więc moje odczucia nie dotyczą tylko jednego urządzenia ze składaną obudową.

Galaxy Z Flip3 5G w pozycji półotwartej
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G w pozycji półotwartej

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Składany smartfon vs klasyczny smartfon - wymiary

Zaczniemy od najważniejszej w aspekcie codziennego użytkowania kwestii czyli wymiarów. Na rynku znajdziemy kilka typów składanych smartfonów, ale wszystkie łączą niewielkie rozmiary w porównaniu z oferowanym ekranem. Przykładowo Galaxy Z Flip3 5G waży 183 g i po złożeniu ma wymiary 86,4 x 72,2 x 17,1 mm.

Galaxy Z Flip3 5G obok Galaxy S10
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G obok Galaxy S10

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Złożony Galaxy Z Flip3 5G obok Galaxy S10
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Złożony Galaxy Z Flip3 5G obok Galaxy S10

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy S10 w dłoni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy S10 w dłoni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Rozłożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Rozłożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy S10 w dłoni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy S10 w dłoni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Rozłożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Rozłożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Oznacza to, że jest naprawdę kompaktowy i poręczny, a po rozłożeniu oferuje 6,7 calowy wyświetlacz typowy dla największych smartfonów dostępnych na rynku.

Galaxy Z Flip3 5G w pozycji półotwartej z włączonym ekranem
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G w pozycji półotwartej z włączonym ekranem

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Jeszcze ciekawiej wygląda sprawa z modelami takimi jak Huawei Mate Xs czy Galaxy Z Fold3 5G. Z pozoru wyglądają one jak spore smartfony, ale po otwarciu obudowy zamieniają się w pełnoprawne tablety z ekranem o przekątnej 7,6-8 cali.

Huawei Mate Xs w trybie tabletu
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei Mate Xs w trybie tabletu

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Wysoka wydajność zamknięta w kompaktowej obudowie

Pomimo skomplikowanej konstrukcji urządzenia z elastycznymi ekranami i składanymi obudowami w przeważającej większości oferują flagowe podzespoły. Smartfony tego typu nadal są pokazem możliwości producentów, więc nie powinniśmy dziwić się, że na pokładzie znajdziemy mnóstwo gigabajtów pamięci operacyjnej i masowej, wydajne procesory oraz świetne aparaty.

Zawias Galaxy Z Flip3 5G 
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Zawias Galaxy Z Flip3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Oczywiście na półkach sklepowych da się znaleźć tańsze modele takie jak Motorola Razr, ale nadal są to telefony za około 3000 zł lub więcej, które na dodatek często nie posiadają 5G i oferują przestarzałe podzespoły. Dzięki aktualnym promocją za niewiele więcej pieniędzy kupimy Samsunga Galaxy Z Flip3 5G. W niektórych sklepach smartfon kupimy za mniej niż 3500 zł.

W przypadku testowanego Samsunga Galaxy Z Flip3 5G można liczyć na procesor Qualcomm Snapdragon 888 5G połączony z 8 GB pamięci operacyjnej i 128/256 GB wbudowanej pamięci masowej. Taki zestaw sprawia, że mówimy o jednym z najwydajniejszych smartfonów na rynku. Całość uzupełnia modem sieci 5G oraz rewelacyjny wyświetlacz Foldable AMOLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości Full HD+.

Zarys dodatkowego ekranu widoczny jest tylko pod światło
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Zarys dodatkowego ekranu widoczny jest tylko pod światło

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Składane smartfony to nowe możliwości niedostępne dla klasycznych modeli

Składane smartfony dzięki swojej nietypowej konstrukcji często oferuje dodatkowe tryby pracy. W przypadku najdroższych modeli takich jak Huawei Mate Xs czy Samsung Galaxy Z Fold3 5G możemy liczyć na dodatkowy ekran w środku, który pozwala w kilka sekund zamienić smartfon w pełnoprawny tablet.

Galaxy Z Flip3 5G podczas rozkładania
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G podczas rozkładania

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Topowy smartfon Samsunga ma również kamerkę umieszczoną pod ekranem oraz pełne wsparcie dla aktywnego pióra S-Pen.

Decydując się na mniejszego i tańszego Galaxy Z Fold3 5G z obudową typu clamshell możemy wykorzystać tryb Flex. Po otwarciu obudowy do połowy można podzielić ekran na pół i wykorzystać dodatkową przestrzeń roboczą na wykonanie specjalnych gestów. Istnieje również możliwość wykonania zdjęcia bez dedykowanego statywu. Wystarczy, że odpowiednio ustawimy kamerę z wykorzystaniem zawiasu i aktywujemy samowyzwalacz.

Ze względu na rozciągnięte proporcje ekranu i wysoką wydajność praca z dwoma aplikacjami w tym samym czasie to sama przyjemność.

Warto również dodać, że w przypadku Galaxy Z Flip3 5G i większości składanych smartfonów możemy wykonywać zdjęcia selfie z wykorzystaniem głównego aparatu. Oznacza to, że jakość zdjęć zostawia w tyle klasyczne smartfony.

Galaxy Z Flip podczas wykonywania selfie z głównej kamerki 
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip podczas wykonywania selfie z głównej kamerki

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Składany smartfon przyciąga uwagę znajomych i najbliższego otoczenia

Decydując się na model z elastycznym ekranem musimy pamiętać, że smartfony tego typu nadal są nowinką rynkową. Podczas testów Huawei Mate Xs oraz Galaxy Z Flip3 5G kilkukrotnie zdażyło mi się, że przypadkowi przechodnie pytali się mnie o rodzaj urządzenia z którego korzystam. Składane telefony wywołują niemałe poruszenie w komunikacji miejskiej oraz przestrzeniach publicznych. Będzie tak jeszcze na pewno przez kilka najbliższych lat.

Smartfon z elastycznym ekranem jest świetną zabawką i gadżetem

Prawdą jest, że smartfony z elastycznymi ekranami uzależniają. Podczas testów Huawei Mate Xs w każdej możliwej sytuacji otwierałem telefon, aby skorzystać z dużego wyświetlacza i ponownie "złamać" panel OLED. W przypadku Galaxy Z Flip3 5G co chwilę otwierałem i zamykałem telefon niczym kilkanaście lat temu podczas korzystania z kultowej Motoroli Razr V3.

Złożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Złożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Złożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Złożony Galaxy Z Flip3 5G w dłoni

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

W przypadku Galaxy Z Flip3 5G otwieranie i zamykanie obudowy ma również względy praktyczne. Będziemy chcieli to robić, ponieważ otwarcie obudowy może automatycznie odebrać, a złożenie zakończyć połączenia.

Czytnik linii papilarnych 
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Czytnik linii papilarnych

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Zawias i ekran zaprojektowano tak, aby wytrzymały co najmniej 200 tysięcy cykli otwarcia i złożenia. Przy trzyletnim użytkowaniu oznacza to, że możemy otwierać i zamykać telefon 150 razy dziennie.

Warto również pamiętać, że chociaż Galaxy Z Flip3 5G dostarczany jest w pozycji rozłożonej - z widocznym głównym ekranem - to producent nie pochwala wkładania urządzenia do kieszeni w tej pozycji.

Samsung Galaxy Z Flip3 5G dostarczany jest jedynie z kablem USB Typu C
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Samsung Galaxy Z Flip3 5G dostarczany jest jedynie z kablem USB Typu C

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Wiemy już, że składany smartfon ma mnóstwo ciekawych dodatków, które są ciekawymi gadżetami. Niestety urządzenia tego typu mają również sporo wad, o których trzeba wiedzieć.

Czasy pracy na baterii nadal kuleją

Czasy pracy na baterii w dalszym ciągu nie są mocną stroną składanych urządzeń. Galaxy Z Flip3 5G posiada skromny akumulator o pojemności 3300 mAh. To o conajmniej 700-800 mAh mniej od konkurencyjnych urządzeń wyposażonych w podobne podzespoły. Oznacza to jedno - urządzenia krótko działa na baterii.

Podczas moich testów niejednokrotnie zdarzyło się, że Galaxy Z Flip3 5G rozładował się przed końcem dnia roboczego. Sprawy nie ułatwia brak obecności superszybkiego ładowania.

Komfort użytkowania czasami jest niższy

Składane smartfony wymagają przyzwyczajenia. Ze względu na charakterystyczną konstrukcję obudowy komfort użytkowania jest nieco inny. Czasami zdarza się, że korzystanie z tego typu urządzenia do najprzyjemniejszych nie należy. Na przykład w Galaxy Z Flip3 5G górna części obudowy jest zauważalnie cięższa od dolnej. Oznacza to, że urządzenie jest słabo wyważone i trzeba uważać, aby nie wyślizgnęło się nam z ręki.

Czytnik linii papilarnych 
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Czytnik linii papilarnych

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

W przypadku Galaxy Z Flip3 5G musimy liczyć się także z intensywnym nagrzewaniem się górnej części obudowy podczas wykonywania wymagających czynności. Wiąże się to z umieszczeniem wszystkich kluczowych podzespołów w niedalekiej odległości. Całość znajduje się również nieopodal akumulatora, który także wydziela ciepło.

Cena nadal do najniższych nie należy

Składane smartfony jak każda nowość rynkowa z pewnością nie są tanie. Czasy, kiedy na rynku dostępne były jedynie modele za niespełna 10 tysięcy złotych minęły, ale nadal za najtańsze urządzenie trzeba zapłacić około 3000 zł, a mówimy o dwuletnim modelu bez 5G. Testowany Galaxy Z Flip3 5G kosztuje obecnie co najmniej 3500 zł. Tak skonfigurowanego Flipa można porównać do bazowej wersji Samsunga Galaxy S21, która w chwili obecnej kosztuje około 3000 zł. Oznacza to, że dopłata do składnego ekranu wynosi już zaledwie 500 zł. Niestety jest to jednostkowy przepadek. Pozostałe konstrukcje są znacznie droższe od swoich klasycznych odpowiedników.

Wytrzymałość nie jest mocną stroną składanych smartfonów

Na samym końcu należy poruszyć drażliwą kwestię, a mianowicie wytrzymałość składanych smartfonów na uszkodzenia mechaniczne. Pierwsze konstrukcje pokroju Galaxy Fold i Huawei Mate X były bardzo delikatne. Pomimo masywnej konstrukcji nietrudno było uszkodzić panel pokryty tworzywem sztucznym.

Przez ostatnie dwa lata producenci znacząco poprawili konstrukcję składanych urządzeń. Zawiasy są cieńsze i bardziej wytrzymałe, a ekrany pokryte szklaną warstwą. Zeszłoroczne modele modele otrzymały również w pełni wodoszczelne obudowy.

Huawei Mate Xs
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei Mate Xs

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Niestety smartfony z elastycznymi ekranami nadal są mniej odporne na uszkodzenia od klasycznych odpowiedników. Podczas konfiguracji producenci ostrzegają, aby nie naciskać mocno na ekran i unikać wszelkiego rodzaju drobinek kurzu i piachu.

AKTUALIZACJA 27.09.2021

Tablet ze składanym ekranem czy może smartfon z dodatkowym wyświetlaczem?

Po testach Samsunga Galaxy Z Flip 3 5G do redakcji trafił Galaxy Z Fold 3 5G, a ja postanowiłem uzupełnić materiał o składanych smartfonach.

Galaxy Z Fold 3 5G 
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Fold 3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Samsung Galaxy Z Fold 3 5G jest w chwili obecnej najdroższym i najlepiej wyposażonym urządzeniem z elastycznym ekranem. Celowo użyłem słowa urządzenie zamiast smartfon, ponieważ Galaxy Z Fold 3 5G bardziej przypomina tablet z funkcją wykonywania rozmów telefonicznych.

Po wzięciu urządzenia do ręki w oczy rzucają się jest nietypowe wymiary (spora wysokość przy niewielkiej szerokości). Szybko zauważymy również, że najnowsza zabawka Samsunga do najlżejszych nie należy - masa własna wynosi aż 271 g (o około 70 g więcej od przeciętnego flagowca).

Samsung Galaxy Z Fold 3 5G to przedstawiciel gatunku smartfonów z dwoma dużymi ekranami. W formie złożonej Z Fold 3 5G próbuje udawać telefon komórkowy. Dlaczego próbuje? Ponownie chodzi o ekran, który ma co prawda 6,2 cala i świetne parametry (Dynamic AMOLED, 120 Hz, VRR), ale jest niesamowicie wąski. Powierzchnia użyteczna jest sztucznie wydłużona, a pisanie na klawiaturze jest nieco utrudnione. Przeszkadzać nam będzie również masa własna, która utrudnia trzymanie urządzenia w jednej ręce.

Zewnętrzny ekran w Samsungu Galaxy Z Fold 3 5G jest za wąski
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Zewnętrzny ekran w Samsungu Galaxy Z Fold 3 5G jest za wąski

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Lubisz tablety, ale nie chcesz nosić dwóch urządzeń?

Sytuacja zmienia się o 180 stopni po otwarciu. W środku Galaxy Z Fold 3 5G znajduje się elastyczny ekran Foldable Dynamic AMOLED 2X z VRR i 120 Hz częstotliwością odświeżania. Panel ma przekątną aż 7,6 cala co w połączeniu z rozdzielczością 2208 x 1768 pikseli zamienia urządzenie w kompaktowy tablet.

Samsung Galaxy Z Fold 3 5G to rewelacyjny tablet
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Samsung Galaxy Z Fold 3 5G to rewelacyjny tablet

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Fold 3 5G to właśnie tablet z możliwością złożenia, który przy okazji pełni funkcję smartfona. Urządzenie identyfikowane jest przez aplikacje firm trzecich jako tablet i pozwala na wyświetlanie specjalnego interfejsu, który umożliwia wykorzystanie potencjału sporej powierzchni roboczej.

Po otwarciu wysoka masa własna i grubość urządzenia przestają mieć znaczenie. W trybie tabletu Galaxy Z Fold 3 5G jest jedną z cieńszych i lżejszych konstrukcji. Niestety pojawiają się wtedy dwa inne problemy - widoczne zagięcie ekranu na zawiasie oraz kamerka umieszczona pod ekranem. Mimo tych niedogodności Galaxy Z Fold 3 5G to z pewnością najlepszy tablet z jakiego kiedykolwiek korzystałem. Dodajmy do tego jeszcze wsparci dla pióra S-Pen, a jedyną przeszkodą stanie się cena, która wynosi nieco ponad 8 tysięcy złotych. Za tyle pieniędzy spokojnie kupimy bardzo dobry tablet i flagowy smartfon (Galaxy S21 i Galaxy Tab S7 to wydatek około 6000 zł).

Galaxy Z Fold 3 5G 
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Fold 3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Niestety Galaxy Z Fold 3 5G to urządzenie, które wymaga zmiany przyzwyczajeń. Możliwość korzystania z hybrydy 2w1 okupiona jest słabymi czasami pracy na baterii oraz niską użytecznością w trybie telefonu komórkowego. Pomimo sporego postępu względem Galaxy Z Fold 2 jest jeszcze sporo rzeczy, które można poprawić.

Plecki wyglądają nietypowo i zwracają uwagę przechodniów
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Plecki wyglądają nietypowo i zwracają uwagę przechodniów

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

AKTUALIZACJA 10.03.2022

Do redakcji PCWorld.pl trafił najnowszy smartfon ze składanym ekranem, który dostępny jest w sprzedaży w Polsce. Mowa o Huawei P50 Pocket. Urządzenie to towarzyszyło mi przez ostatnich kilka dni. Jakie są moje wrażenia z użytkownika oraz czy warto już kupić telefon z elastycznym ekranem?

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Większość konsumentów może nie pamiętać, ale Huawei jako jeden z pierwszych producentów zaprezentował swój smartfon z elastycznym ekranem. Chińczycy mają ogromne doświadczenie w produkcji tego typu urządzeń i konkurują praktycznie jedynie z Samsungiem. Z drugiej strony P50 Pocket to pierwsze urządzenie z klapką tego producenta. Wcześniej Huawei produkował smartfony z elastycznym ekranem zaginającym się wokół obudowy.

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

P50 Pocket to flagowe urządzenie z serii P50, które kosztuje 6499 zł. Smartfon ten miał być bezpośrednim konkurentem dla Samsunga Galaxy Z Flip 3 5G. Prawda jest jednak taka, że P50 Pocket jest za drogi, a na dodatek nie posiada dostępu do usług Google. Huawei próbuje bronić się 256 GB wbudowanej pamięci masowej, wbudowanym czytnikiem kart pamięci NM oraz dedykowanym etui dołączanym do zestawu. Niestety P50 Pocket pomimo obecność układu Snapdragon 888 (identycznego jak w Galaxy Z Flip 3 5G) nie znajdziemy modemu sieci 5G, co jest dużą wadą.

Zacznijmy od najważniejszego czyli składanego wyświetlacza. P50 Pocket posiada 6,9-calowy panel OLED 1B ze 120 Hz częstotliwością odświeżania o rozdzielczości Full HD+ (2790 x 1188 pikseli). Wyświetlacz posiada mniej widoczne zagięcie ekranu, niż w Galaxy Z Flip 3 5G.

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Z drugiej strony jego powierzchnia w dotyku bardziej przypomina plastik i wydaje się być mniej odporna na zarysowania - na szczęście podczas testów nie udało mi się uszkodzić ekranu. Jakość wyświetlaczy jest porównywalna. Niestety Huawei P50 Pocket ma gorszy zawias. Działa on nieco za lekko, co sprawia, że po założenia na urządzenie pokrowca, który dostarczany jest w zestawie, łatwo trzasnąć obudową.

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Brakuje również położenia pośredniego, które w Galaxy Z Flip pozwala wygodnie wykonywać zdjęcia Selfie lub prowadzić wideorozmowy, kiedy smartfon leży na stole.

Zewnętrzny ekran jest zauważalnie mniejszy. To okrągły panel OLED o przekątnej 1,04 cala. Ma mniejszą ilość funkcji, niż w Galaxy Z Flip 3 5G, ale ładniej komponuje się z obudową.

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Oba smartfony posiadają flagowe podzespoły, ale Samsung postanowił zaoszczędzić na aparatach.

Huawei P50 Pocket posiada ładniejszą obudowę z ciekawym wzorem. Niestety jest ona gorzej wykonana od obudowy Galaxy Z Flip 3 5G. Smartfon firmy Huawei nie jest wodoszczelny. Huawei nie chwali się również jakim szkłem pokryto obudowę - w Galaxy Z Flip 3 5G jest to Corning Gorilla Glass Victus.

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Największą przewagą Huawei P50 Pocket nad Samsungiem Galaxy Z Flip 3 5G jest czas pracy na baterii. Huawei posiada lepiej zoptymalizowane oprogramowanie oraz akumulator o pojemności 4000 mAh (3300 mAh w Galaxy Z Flip 3 5G). Całość uzupełnia również zauważalnie szybszy - 40 W, a nie 15 W system ładowania. Ogniowo w P50 Pocket pozwala na pełen dzień intensywnej pracy, co jest niestety nieosiągalne dla Galaxy Z Flip 3 5G.

Huawei P50 Pocket
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Huawei P50 Pocket podobnie jak Galaxy Z Flip 3 5G i inne nowe smartfony z elastycznymi ekranami nie sprawia wrażenia zabawki lub prototypowego urządzenia. Smartfon jest świetnie wykonany, a zawias pomimo swojej lekkości w ruchu sprawia wrażenie wytrzymałego. Urządzenie nie wydaje z siebie dziwnych odgłosów, a kompaktowa konstrukcja ułatwia przenoszenie w kieszeniach. Jedno jest pewne - Huawei P50 Pocket za sprawą swojego wyglądu jest urządzeniem dedykowanym dla kobiet. To modny dodatek do damskiej torebki.

Podsumowanie - czy to już czas na zakup składanego smartfona?

Dochodzimy do podsumowania, więc czas odpowiedzieć sobie na zdane pytanie. Moim zdaniem w chwili obecnej można już rozważać zakup składanego smartfona. Jeżeli zależy Ci na unikatowym designie, dodatkowych funkcjach i jednocześnie nie przeszkadzają Ci wady aktualnie sprzedawanych konstrukcji to zdecydowanie warto sięgnąć po konstrukcje pokroju Galaxy Z Fold3 lub Galaxy Z Flip3.

Galaxy Z Flip3 5G
fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Galaxy Z Flip3 5G

fot. Daniel Olszewski / PCWorld

Niestety składanych smartfonów nadal nie mogę polecić osobom z ograniczonym budżetem oraz aktywnym fizycznie. W ich przypadku lepszym wyborem będzie klasyczny smartfon z "twardym" ekranem.

Oppo Find N
fot. Piotr Opulski / PCWorld

Oppo Find N

fot. Piotr Opulski / PCWorld

Składane smartfony z 2021 roku to szybkie, wydajne i niezwykle nowoczesne konstrukcje, które nie są już ciekawostką rynkową, a realną alternatywą dla klasycznych flagowców pokroju iPhone'a czy Samsunga Galaxy S21 Ultra. Dodatkowo w 2022 roku na rynku pojawią się jeszcze nowsze i bardziej dopracowane urządzenia, które wprowadzą kolejne ulepszenia. Spodziewamy się jeszcze wytrzymalszej konstrukcji, cieńszych obudów i lepszych czasów pracy na baterii. Pojawią się również tańsze urządzenia z dwoma ekranami. Idealnym przykładem jest Oppo Find N, który ma być o około 2000 zł tańszy od Galaxy Z Fold3 5G.

Aktualizacja: 11 lipca 2022 09:54
Aktualizacja: 17 czerwca 2022 14:16
Aktualizacja: 10 marca 2022 13:28
Aktualizacja: 07 lutego 2022 12:08
Aktualizacja: 27 września 2021 12:10

Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: