Drogi laptopie!

Nowoczesne technologie, duże ekrany, centra multimedialne - tak można sobie wyobrażać najdroższe notebooki. Lecz rzeczywistość często mija się z tym wyobrażeniem.

Zdecydowana większość sprzedawanych w Polsce notebooków to modele w cenie poniżej 5 tys. zł, a klienci najczęściej poszukują komputerów z przedziału 3-4 tys. zł. Są jednak i tacy, dla których wydanie znacznie większych pieniędzy nie stanowi problemu, jeśli tylko uzyskają dzięki temu szybkość i funkcjonalność peceta wyższej klasy.

Dzisiejsze zamienniki stacjonarnych maszyn praktycznie nie wykorzystują już procesorów w wersji niemobilnej, Pentium 4 czy Athlonów 64, chociaż takie modele - ciężkie, wielkie, ale bardzo wydajne - wciąż można znaleźć. Zadowolą jednak tylko nielicznych amatorów laptopów, którym nie przeszkadza bardzo krótki, wręcz symboliczny czas pracy na baterii oraz gabaryty uniemożliwiające codzienne wędrówki, za to spodziewają się wyposażenia na miarę najnowszych pecetowych konstrukcji: procesorów dwurdzeniowych, najszybszych kart graficznych czy twardych dysków w macierzach RAID.

Lecz owi maniacy prędkości stanowią drobny procent nabywców notebooków, natomiast obecne rozwiązania mobilne zadowolą nawet bardzo wymagających. Dzięki odnowionej platformie Centrino i procesorom Intel Core Duo w laptopach pojawiły się praktycznie te same technologie, które są standardem w zaawansowanych pecetach. Oprócz dwurdzeniowych CPU z magistralą FSB 667 MHz i maksymalną częstotliwością taktowania 2,16 GHz wprowadzono obsługę pamięci DDR2 667, a nawet macierzy RAID (w niektórych wersjach chipsetu). Jeśli do tego dodać mobilne układy graficzne ATI z rodziny X1000 czy NVIDIA z serii 7000, to okaże się, że w niepozornych notebookach drzemie potężna moc - wystarczająca także do zabawy nowymi grami.

Po co przepłacać?

Przyjrzeliśmy się kilkunastu konstrukcjom mobilnym w cenie powyżej 6 tys. zł, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, czy wydawanie tylu pieniędzy ma w ogóle sens? Musimy przyznać, że przeżyliśmy spore rozczarowanie testowanymi laptopami. Spodziewaliśmy się fantazyjnych, niebanalnych urządzeń pełnych bajerów i topowych podzespołów, a tymczasem w laboratorium pojawiły się głównie szare myszki - lub raczej szczury ze względu na wymiary - będące jedynie maksymalnie rozbudowanymi wersjami tańszych modeli. Na szczęście znalazło się kilka wyjątków, które były inwestycją w wydajną, przyszłościową technologię albo przyciągały wzrok ciekawym wzornictwem, albo oferowały użyteczne funkcje dodatkowe.

Z naszego porównania wyeliminowaliśmy modele ze zintegrowanym układem graficznym bez własnej pamięci. W ten sposób rozwiązaliśmy kwestię drogich zazwyczaj urządzeń ultraprzenośnych (cienkich, ważących poniżej 2 kg), które nie miałyby szans w starciu z "normalnymi" rywalami pod względem wydajności, bo ich głównymi atutami są poręczność i mobilność - mało istotne cechy w pozostałych notebookach z tzw. górnej półki. Natomiast brak specjalizowanej grafiki z własną pamięcią w klasycznym laptopie za ponad 6 tys. zł jest nieporozumieniem. Wyjątkiem od tej zasady okazał się NoteStar NP8317 - tylko dlatego, że był jednym z dwóch komputerów z procesorem AMD Turion 64.

Na podstawie testów benchmarkowych i wrażeń z używania notebooków możemy wysnuć następujący wniosek: jeśli chcesz dokonać tak drogiego zakupu, zdecyduj się na maszynę z nowym Centrino (koniecznie z procesorem Intel Core Duo i dobrym układem graficznym) albo wybierz model, w którym płacisz przede wszystkim za naprawdę duży ekran (jak w laptopach ChiliGreen M570A, NoteStar NP8317 czy Toshiba Satellite M60-161) i multimedialne dodatki w rodzaju tunera TV (często z pilotem zdalnego sterowania) oraz odtwarzacza filmów niewymagającego uruchamiania Windows. W wypadku nowej platformy Intela będziesz miał pewność, że jej wydajność wystarczy ci na lata, gdy zaś postawisz na opcję multimedialną, twój laptop stanie się domowym centrum rozrywki - a przynajmniej centrum w twym pokoju.

Fujitsu-Siemens Celsius H230

Nasz Najlepszy zakup nie jest komputerem dla każdego - Celsius to wyspecjalizowane narzędzie pracy.

O jego przeznaczeniu dobitnie świadczą trzy elementy: układ graficzny ATI FireGL V5000 z pamięcią 256 MB, 15-calowy ekran 1600x1200 i bogactwo złączy komunikacyjnych. Pierwsze dwa komponenty odpowiadają za przetwarzanie i prezentację grafiki w programach do projektowania typu AutoCAD, 3ds max czy Maya. Duża liczba portów - w tym zabytki w rodzaju złącza szeregowego RS-232 oraz nowości w postaci gniazda ExpressCard - pozwala podłączyć urządzenia wszelkiej maści, m.in. maszyny sterowane komputerowo. Narzekać można jedynie na brak wyjścia DVI, które jest tylko w opcjonalnym replikatorze portów.

Oczywiście oprócz powyższych cech do wydajnej pracy potrzebne są też: szybki procesor, dużo pamięci i pojemny twardy dysk.

Fujitsu nie wychodzi jednak poza standardy w swej kategorii, oferując Pentium M 760 2 GHz, 1 GB RAM i dysk 80 GB 5400 obr./min.

Pozory mylą

Mimo że podstawowa konfiguracja sprzętowa H230 nie jest nadzwyczajna, laptop świetnie radził sobie w testach, uzyskując drugą wydajność w MobileMark2005. Natomiast w pozostałych benchmarkach okazał się najlepszy spośród modeli z klasycznym Pentium M, choć oczywiście niektórzy rywale mieli wyższe rezultaty w poszczególnych kategoriach, np. szybkości CPU czy grafiki. Celsius jednak był konsekwentny i dzięki temu znalazł się na piątym miejscu pod względem ogólnej wydajności, ustępując tylko maszynie Lenovo o rekordowo długim czasie pracy na baterii - energooszczędność H230 nie wykracza poza przeciętną.

Bardzo istotną zaletą Celsiusa jest wydłużona, 3-letnia gwarancja.

Informacje

Fujitsu-Siemens, tel. 022 5774700

http://www.fujitsu-siemens.com.pl

Cena 10 399 zł

Acer TravelMate 4674WLMi

Siła dwóch rdzeni na każdą okazję - w biurze czy w domu, wydajność na najwyższym poziomie.

Niepozorny Acer, z zewnątrz niczym nieróżniący się od dotychczasowych modeli z serii TravelMate czy Aspire, wewnątrz kryje to, co tygrysy lubią najbardziej: dwurdzeniowy procesor Intel Core Duo T2500 2 GHz z chipsetem i945 i modułem Wi-Fi obsługującym standardy a/b/g, a więc pełną platformę Centrino Duo. Za przetwarzanie grafiki odpowiedzialny jest jednak nie zintegrowany układ Intela, lecz procesor ATI MR X1400 ze 128 MB pamięci. Szkoda tylko, że w testowanym egzemplarzu obraz wyświetlany na panoramicznym ekranie o przekątnej 15,4-calowej i rozdzielczości 1280x800 nie był najwyższej klasy - wydawał się rozmyty i mało kontrastowy. Być może, to jednostkowy wypadek, ponieważ mieliśmy do czynienia z modelem z serii przedprodukcyjnej.

Pełny wypas

Wyposażenie TM 4674WLMi obejmowało ponadto dysk 100 GB 5400 obr./min z interfejsem SATA, nagrywarkę DVD Super Multi (z zapisem DVD-RAM), a także m.in. Bluetooth, gniazdo ExpressCard/ 34 (czyli na wąskie karty tego typu), wyjście DVI oraz czytnik kart pamięci SD/MMC/MS/MS Pro/xD. Właściwie do pełni szczęścia i luksusu brakowało jedynie jakiejś formy zaawansowanego zabezpieczenia: kart SmartCard bądź skanera linii papilarnych, który coraz częściej pojawia się w laptopach.

Pora na prawdziwe zachwyty przyszła jednak wówczas, gdy do akcji wkroczyły programy testowe. Acer pokazał, że dwa rdzenie nie są jedynie dużym potencjałem na przyszłość, lecz mogą usprawnić pracę z aplikacjami biurowymi: wydajność zmierzona przez MobileMark2005 była rekordowa i zdecydowanie wyższa niż u rywali, a w programach PCMark05 i Sandra 2005 laptop tylko minimalnie ustępował liderowi, którym został ASUS V6J. Jedynie szybkość grafiki należała do przeciętnych.

Informacje

Acer, tel. 022 6062591

http://www.acer.pl

Cena 7441 zł