Dzieci są bardziej szczere w rozmowach z robotami niż z ludźmi
-
- 01.09.2022, godz. 15:45
Brytyjczycy proponują wykorzystanie robotów w psychiatrii dziecięcej. Wyniki badań w tym zakresie są bardzo obiecujące.
Robot Nao bardziej przypomina rekwizyt z niskobudżetowego filmu science-fiction niż nowatorskie urządzenie do eksperymentów medycznych. Jednak badanie wykonane z jego udziałem pokazało, że dzieci czują się bardziej komfortowo, zwierzając się humanoidalnemu robotowi wielkości dziecka, niż odpowiadając na pytania o samopoczucie zadawane przez rodziców. W niektórych przypadkach dzieci ujawniały robotowi informacje, którymi nigdy wcześniej się nie dzieliły.
Zespół z uniwersytetu w Cambridge twierdzi, że to odkrycie może spowodować zastosowanie robotów do oceny zdrowia psychicznego dzieci na większą skalę. Naukowcy jednocześnie zastrzegli, że nie należy traktować robotów jako substytutu profesjonalnego wsparcia zdrowia psychicznego.
– Zdarzają się sytuacje, w których tradycyjne metody nie są w stanie wychwycić zaburzeń psychicznych u dzieci, ponieważ czasami zmiany te są niezwykle subtelne – powiedziała Nida Itrat Abbasi, współautorka badania. – Chcieliśmy sprawdzić, czy roboty mogą pomóc w tym procesie.
W badaniu wzięło udział 28 dzieci w wieku od 8 do 13 lat. Polegało ono na indywidualnej 45-minutowej sesji z 60-centymetrowym humanoidalnym robotem Nao wyposażonym w głos dziecka. Nao zaczynał od luźnej pogawędki przełamującej lody i „przybicia piątki”, aby stworzyć przyjazną atmosferę. Następnie zadawał pytania dotyczące szczęśliwych i smutnych wspomnień z ostatniego tygodnia, przeprowadził wywiad dotyczący uczuć i nastroju, a także użył zestawu pytań stosowanego do diagnozowania lęku, lęku napadowego i obniżonego nastroju.
Dzieci, których odpowiedzi w tradycyjnych wywiadach sugerowały, że mogą doświadczać problemów z dobrostanem psychicznym, udzielały robotowi bardziej negatywnych odpowiedzi. Przekazywały „maszynie” także informacje, których nie ujawniły podczas wypełniania kwestionariuszy osobistych lub internetowych.
Robot najlepszym przyjacielem
Naukowcy podejrzewają, że dzieci mogą postrzegać robota jako „powiernika”, który pozwala im wyjawić swoje prawdziwe uczucia i doświadczenia. Jeden z rodziców obserwując sesję przez lustro weneckie, powiedział naukowcom, że dopóki nie usłyszał odpowiedzi swojego dziecka na pytania robota, nie zdawał sobie sprawy, że ono walczy. Inne badania wykazały, że dzieci chętniej niż z dorosłymi dzielą się z robotami prywatnymi informacjami, takimi jak doświadczenia związane z zastraszaniem.
– Uważamy, że gdy robot jest wielkości dziecka, łatwiej jest mu odnosić się do robota jak do rówieśnika – powiedział prof. Hatice Gunes, który kieruje Laboratorium Afektywnej Inteligencji i Robotyki w Cambridge. – W kontakcie z dorosłym dzieci mogą mówić to, czego się od nich oczekuje, a nie to, co ich zdaniem jest prawdą.
Gunes twierdzi, że w przyszłości roboty mogą być wykorzystywane w szkołach do badania dzieci pod kątem problemów ze zdrowiem psychicznym, umożliwiając im uzyskanie wsparcia na wcześniejszym etapie.
Prof. Farshid Amirabdollahian, ekspert w dziedzinie interakcji człowiek-robot z uniwersytetu w Hertfordshire, powiedział, że istnieje coraz więcej dowodów na użyteczność robotów w psychiatrii dziecięcej. – Dzieci wykazują bardzo pozytywne nastawienie do technologii interaktywnych – mówi Amirabdollahian. – Nie chcemy, aby roboty zastępowały ludzi, ale wydają się bardzo dobrymi narzędziami do przełamywania lodów.
Wyniki opisywanych badań zostaną zaprezentowane dzisiaj na 31. Międzynarodowej Konferencji IEEE na temat Robotów i Interaktywnej Komunikacji Człowieka w Neapolu.
Źródło: The Guardian