Einstein kontra CERN: wybitny fizyk wciąż górą!

We wrześniu poprzedniego roku świat obiegła sensacyjna informacja o eksperymencie naukowców CERN, który wykazał, że niektóre cząstki mogą się poruszać z prędkością większą niż maksymalna prędkość światła. Amerykański magazyn naukowy "Science" twierdzi, że wie, dlaczego otrzymano tak zaskakujący wynik.

CERN

Cała sprawa wypłynęła na światło dzienne we wrześniu 2011 roku. Wówczas to naukowcy z CERN, czyli ośrodka naukowo-badawczego położonego na północno-zachodnich przedmieściach Genewy, zdumieli cały świat oznajmiając, że niektóre cząstki mogą się poruszać z prędkością większą niż maksymalna prędkość światła.

Jak to wykryli?

Naukowcy ponad 15000 razy wysyłali cząstki elementarne neutrino (mają zerowy ładunek elektryczny) do oddalonego o dokładnie 732 kilometry laboratorium w Gran Sasso, w którym to "wyłapywał" je specjalny detektor (projekt OPERA). Podczas pomiarów okazało się, że neutrina przebywały wspomnianą odległość o milionowe części sekundy szybciej, niż przebyłoby ją światło.

Zobacz również:

  • W co zagrać na słabym komputerze - najlepsze gry z niskimi wymaganiami
  • Polacy zajęli się AI. Czego ją nauczyli?

Jest to oczywiście niewyobrażalnie mała różnica, która jednak mogła wywrócić cały obecny naukowy świat do góry nogami. Co więcej, bardziej prawdopodobne do zrealizowania byłyby pomysły uważane do tej pory za szalone, np. podróże w czasie.

CERN prosi o pomoc

Naukowcy z CERN oczywiście próbowali ustalić, czy nie popełnili jakiegoś błędu, lub czy gdzieś po drodze "nie poluźniła się jakaś śrubka". Niestety nic nie znaleźli w związku z czym postanowili opublikować otrzymane wyniku zwracając się do swoich kolegów po fachu z prośbą o pomoc w ustaleniu prawdy.

To niestety (chyba) żadna rewolucja...

Oczywiście badania ośrodka CERN wywołały wielką dyskusję zarówno w środowiskach naukowych, jak wśród zwykłych ludzi, którzy wyrażali swoje opinie w Internecie, gorączkowo czekając na potwierdzenie, bądź zaprzeczenie wynikom eksperymentu.

No i się doczekali. Niestety prawda okaże się dla wielu z nich bardzo rozczarowująca. Jak twierdzi amerykański magazyn naukowy "Science", który opiera się na źródle zaangażowanym w eksperyment, otrzymane przez CERN wyniki były bowiem zafałszowane, zaś winę za to ponosi..."złe podłączenie kabla światłowodowego między odbiornikiem GPS a komputerem".

Magazyn zastrzega jednak, że aby na 100% to potwierdzić, potrzebne będą kolejne badania.

_________________

Pewnie z wielu osób "zeszło powietrze" po przeczytaniu tej informacji. Cóż, błędy się zdarzały, zdarzają i będą zdarzały.