F.E.A.R. 3 w trybie multiplayer naprawdę przerazi graczy

Medium w ciąży oraz dwaj kanibalistyczni bracia powracają w tej grze z gatunku survival horror, by pozwolić graczowi na polowanie, przerażanie oraz opętanie znajomych w trybie wieloosobowym.

Na przełomie marca i kwietnia studio Warner Bros. zaprosiło wybranych przedstawicieli prasy, aby mogli z pierwszej ręki doświadczyć wrażeń, jakich dostarcza ich najnowszy pierwszoosobowy shooter z domieszką horroru: F.E.A.R. 3. W klubie Harlot w San Francisco dane nam było przetestować cztery tryby multiplayer.

Ky Wolf-Smith, pełniący funkcję głównego projektanta przy grze F.E.A.R. 3, wyjaśnił, że gra skupi się na dwóch dzieciach Almy: Point Manie oraz Paxtonie Fettelu. W oryginalnym F.E.A.R. wcielaliśmy się w skórę cichego bohatera i jako Point Man musieliśmy powstrzymać mordercze zapędy Fettela. W F.E.A.R. 3 tych dwóch będzie musiało współpracować, aby powstrzymać Almę - jednak główny cel i powód pozostaje nieznany.

Tryby rozgrywek dla wielu osób odzwierciedlają mieszankę dobrych i złych bohaterów, a co za tym idzie pozwalają wcielić się nie tylko w członka zespołu FEAR, ale również w nadprzyrodzone zjawy. Demonstracja, którą zobaczyliśmy ukazała, że wszystkie tryby oraz mapy zaprojektowane zostały pod walki dla czterech graczy.

Wolf-Smith potwierdził, że gra będzie korzystać z usług platformy Steam, a Warner Bros. wprowadzi tryb kooperacji do kampanii dla jednego gracza. W grze wieloosobowej NPC sterowani przez komputer będą odgrywać znaczącą rolę zarówno jako sojusznicy, jak i wrogowie. Ale głównym punktem jest gra zespołowa, budowanie zaufania w drużynie... i kiedy zajdzie taka potrzeba - zdradzaniu towarzyszy broni.

Soul King

F.E.A.R. 3 w trybie multiplayer naprawdę przerazi graczy

F.E.A.R. 3 - tryby multiplayer

Pierwszy zaprezentowany tryb F.E.A.R. 3 to Soul King. Gracze wcielają się w zjawy (podobne do Fettela), które w formie duchowej są bardzo wrażliwe i łatwe do zabicia. Możemy atakować inne zjawy, ale główna siła leży w przejmowaniu kontroli, za pomocą opętania, nad sterowanymi przez komputer żołnierzami.

Tak opanowanego piechura możemy wykorzystać przeciwko innym graczom. Rozgrywka nie polega tylko na zabijaniu przeciwników, ale również na odkryciu, kiedy przeskoczyć z jednej marionetki w inną. Kiedy sterowany przeze mnie żołnierz był bliski śmierci przeskoczyłem do ciała Phase Soldiera, który stanowi bardziej zaawansowany typ maszyny do zabijania, a jego ekwipunek umożliwia przechodzenie przez ściany.

Po zadomowieniu się w nowym ciele kontynuowałem niszczenie przeciwników. Jeśli stracisz opętane ciało i zostaniesz zabity jako zjawa, to stracisz połowę zebranych dusz (stąd tytuł Soul King), które stanowią odpowiednik punktacji w tym trybie gry. Oznacza to, że rozgrywki mogą rozstrzygać się w ostatnich sekundach.

Pomimo skupienia na drużynie również i Alma jest bardzo widoczna w trybach wieloosobowych F.E.A.R. 3. Pojawiała się sporadycznie w niemal każdej rozgrywce, w której brałem udział. Jeśli ją zobaczysz, to nie skończy się to zbyt przyjemnie: może przywołać przeciwników, którzy zaatakują postać gracza lub w inny sposób się z nim zabawić (na przykład czasowo go oślepiając). Jej sporadyczne występy denerwowały wielu z towarzyszących nam dziennikarzy i skutkowały pewnego rodzaju wybuchami paniki.

Rozgrywki składają się zazwyczaj z czterech rund. Początkowo ciężko było zrozumieć zasady rządzące trybem Soul King w F.E.A.R. 3, jednak przyzwyczajenie "biegnij i strzelaj" szybko zmieniło się w "biegnij, strzelaj, opętaj".


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: