Facebook: dwie organizacje proszą Zuckerberga o wycofanie zmian dot. prywatności

Facebook zapowiedział niedawno wprowadzenie kilku istotnych zmian. Jak się okazało, sprzeciwiają się im dwie organizacje dbające o ochronę praw użytkowników serwisu - Center for Digital Democracy i Electronic Privacy Information Center.

Center for Digital Democracy i Electronic Privacy Information Center wystosowały wspólny list otwarty do szefa Facebooka, Marka Zuckerberga, w którym proszą, aby wycofał on się z niedawno zaproponowanych zmian w dokumentach Data Use Policy (określa zasady zbierania danych o użytkownikach) i Statement of Rights and Responsibilities (SRR; zawiera warunki regulujące zasady korzystania z serwisu społecznościowego). Organizacjom nie przypadły do gustu trzy z nich:

- rezygnacja z demokratycznego mechanizmu głosowania nad zmianami w serwisie

- zmiany w zakresie filtrowania wiadomości (określać mają, kto będzie mógł wysyłać do użytkownika wiadomość przez Facebooka)

- swobodne przekazywanie danych użytkownika pomiędzy należącymi do Facebooka firmami, takimi jak Instagram

Zobacz również:

  • Facebook - jak usunąć konto?
  • 6 sposobów na to, jak zniknąć z internetu
  • Czy Meta wybrnie z kłopotów jak niegdyś Microsoft?

"Ponieważ te propozycje podnoszą ryzyko zagrożenia prywatności użytkowników, mogą być sprzeczne z prawem oraz naruszać poprzednie zobowiązania wobec użytkowników w zakresie zarządzania serwisem, zachęcamy do wycofania się z nich" - czytamy m.in. w liście otwartym EPIC i CDD.

Organizacje szczególną uwagę zwracają na trzecią propozycję podkreślając, że scalanie danych użytkownika może naruszać zapisy ostatniej ugody z Federalną Komisję Handlu (Federal Trade Commission - FTC). Zobowiązywała ona bowiem serwis społecznościowy do uzyskania wyraźnej zgody ze strony użytkownika przed udostępnieniem jego danych poza ramy, które określają ustawienia prywatności.

W przypadku wycofania się z mechanizmu demokratycznego głosowania (zapewniał on zdaniem organizacji użytkownikom większy wgląd w zasady prywatności stosowane przez serwis) organizację twierdzą, że jest on nieskuteczny, gdyż Facebook ustalił "nieracjonalnie wysoki próg udziału".

Trudno się z tym nie zgodzić: aby proponowana zmiana była wiążąca, w głosowaniu powinno wziąć udział 30% użytkowników Facebooka. O ile wcześniej, gdy wprowadzano wspomniany mechanizm (nastąpiło to w 2009 r) zmobilizowanie 30% z ok. 200 milionów było możliwe, o tyle obecnie przy miliardowej rzeszy facebookowiczów jest to mało realne: w niektórych głosowaniach mieliśmy do czynienia z udziałem zaledwie 0,1% użytkowników.

Przy tej okazji mam do was pytanie: czy naprawdę brakowałoby wam mechanizmu głosowania?