Facebook i Instagram pozwalają życzyć śmierci... wybranym osobom

Ma to oczywiście związek z trwającym najazdem Rosji na Ukrainę.

Fot. Luca Sammarco z Pexels

Jak wiemy Facebook oraz należący do niego Instagram mają niezwykle ostrą politykę związaną z mową nienawiści. Pożycz komuś publicznie śmierci - ban na kilka dni gwarantowany, a za recydywę nawet zamknięcie konta. Ale dla żołnierzy i polityków rosyjskich Marck Zuckerberg zrobił wyjątek. Dotyczy to także odpowiedników białoruskich. Agencja Reuters dotarła do wewnątrzfirmowego maila, w którym moderatorzy Meta otrzymują informację, że w związku z inwazją na Ukrainę Rosji wyjątkowo zezwalają na mowę nienawiści skierowaną do najeźdźców.

A więc możesz pisać śmiało: śmierć Putinowi, śmierć rosyjskim generałom, śmierć rosyjskim napastnikom. Jednak nie za daleko - wyjątek nie obowiązuje w stosunku do szarych obywateli, więc za napisanie "śmierć Rosjanom" można dostać bana. Niejaki sens w tym jest - w Rosji odbywają się antywojenne wiece, brutalnie rozpędzane przez milicję, podczas których zatrzymano kilka tysięcy osób. Nie wszyscy Rosjanie chcieli i chca tej wojny.

Zobacz również:

  • Facebook - jak usunąć konto?
  • Instagram i Facebook będą płatne! Nowa subskrypcja już w drodze
  • Jak nauczyć się obcego języka? Z tymi aplikacjami spełnisz swoje postanowienia noworoczne

I co ciekawe - bezkarnie hejtować rosyjskich najeźdźców mogą tylko przedstawiciele wybranych krajów: Ukrainy (co zrozumiałe), Armenii, Azerbejdżanu, Estonii, Gruzji, Węgier, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji i... Rosji. Zapewne jest to tylko tymczasowe, kto więc chce publicznie wyrazić swoją wściekłość na wojnę Putina, ma teraz najlepszą ku temu okazję. A przy okazji - rosyjska ambasada w USA zaprotestowała w tej sprawie na Twiterze. Jak na razie bez efektu.

Źródło: TechSpot