Final Fantasy 7 Remake Part 2 zobaczymy już w przyszłym tygodniu? Mamy informacje na temat pierwszego pokazu

Final Fantasy 7 obchodzi w tym roku 25 urodziny. Tak, minęło już ćwierć wieku odkąd pierwszy raz mogliśmy spotkać Clouda, Tifę, Aeris i innych bohaterów gry. Square Enix ma zamiar godnie uczcić jedną z najbardziej kultowych odsłon serii gier jRPG i zapowiedziało właśnie wydarzenie, które odbędzie się o północy z 16 na 17 czerwca. Czego możemy się po nim spodziewać?

Final Fantasy 7 Remake Part 2 coraz bliżej?

Tetsuya Nomura - reżyser Final Fantasy 7 Remake zdradził, że choć zaplanowany pokaz będzie krótki (około 10 minut), to możemy liczyć na mnóstwo informacji, które powinny uradować fanów serii. Jeśli połączymy to z wcześniejszymi wypowiedziami decydentów ze Square Enix, według których pierwszy pokaz Final Fantasy 7 Remake Part 2 odbędzie się w okrągłą rocznice debiutu oryginału, to śmiało możemy założyć, że już w przyszłym tygodniu zobaczymy pierwszy zwiastun wyczekiwanego tytułu.

Zobacz również:

• Forspoken – 5 powodów, dla których warto zagrać w nowe RPG od Square Enix

Ponieważ trwa on (pokaz - przyp.red.) tylko około 10 minut, będzie krótki i treściwy. Zawarliśmy w nim wiele informacji, więc mam nadzieję, że wszyscy z niecierpliwością będą wyczekiwać jego premiery - Tetsuya Nomura.

Gdzie obejrzeć pokaz Final Fantasy 7 Remake Part 2

Pokaz z okazji 25-lecia wydania Final Fantasy 7 będzie można obejrzeć m.in. w serwisach YouTube i Twitch.

Final Fantasy 7 Remake, dlaczego w częściach?

Oryginalnie Final Fantasy 7 wydane zostało w 1997 roku. Wówczas gra imponowała oprawą graficzną i skalą. Ogromny świat i rozbudowana historia sprawiły, że przy grze można było spędzić nawet setki godzin. Niestety, stworzenie zupełnie nowej gry (nawet remake'u) w identycznej formie sprawiłoby, że czas produkcji tytułu znacznie by się wydłużył. Square Enix i zespół odpowiedzialny za nową wersję Final Fantasy, wielokrotnie podkreślali, że już przed rozpoczęciem prac na remake'iem musieli podjąć bardzo trudną decyzję. Twórcy mieli do wyboru: stworzyć jedną grę w całości - wówczas jednak zobaczylibyśmy ją najprawdopodobniej dopiero na następnej generacji konsol, lub wydać ją w częściach. Ostatecznie zdecydowano się na ten drugi wariant, co okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.

Zobacz również:

• Final Fantasy 16 - premiera, gameplay, trailer, platformy. Sprawdź, co już wiemy