Fragment chińskiej rakiety zagraża Europie
-
- 30.07.2022, godz. 11:45
EASA informuje, że duży fragment chińskiej rakiety przeleci nad Europą. Czy należy się bać?
Już kilka dni temu badacze z amerykańskiego ośrodka The Aerospace Corporation twierdzili, że jeden ze stopni wystrzelonej w poniedziałek chińskiej rakiety Long March 5B może spaść na Ziemię z „niezerową szansą” na trafienie w obszary zaludnione. Dzięki Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wiemy, że w weekend wielki kosmiczny śmieć przeleci nad Europą.
Od początku tygodnia obserwatorzy pilnie badają niebo w poszukiwaniu nadlatującego fragmentu chińskiej rakiety. „Kawałek” chińskiego pojazdu mierzy, bagatela, 53,6 metra długości i waży… 23 tony. Jeszcze kilka dni temu służył jako pierwszy stopień rakiety nośnej Long March 5B, która posłużyła do wyniesienia na orbitę modułu laboratoryjnego Wentian chińskiej stacji kosmicznej Tiangong. Jako że Wentian swoje waży, potrzebował potężnej rakiety, dlatego Chińczycy postanowili użyć Long March 5B, używanej już wcześniej do budowy stacji Tiangong. Inne warianty Long March 5 były używane do wystrzelenia misji księżycowej Chang'e 5 i marsjańskiej misji Tianwen-1.
Problem polega na tym, że masywny pierwszy stopień Long March 5B po wykorzystaniu wszedł na orbitę i nieuchronnie wróci na Ziemię. Nie wiadomo tylko kiedy i gdzie. Podczas gdy inne rakiety (w tym niektóre chińskie) są w stanie ponownie uruchomić swoje silniki na orbicie i opaść na Ziemię w kontrolowany sposób, tym razem nie jest to możliwe. Zamiast tego opadanie będzie niekontrolowane.
Inżynierowie lotnictwa i eksperci kosmiczni uważają, że coś tak dużego nie spłonie po prostu w atmosferze. Zamiast tego, od 20 do 40 procent masy kosmicznego śmiecia ma dotrzeć do Ziemi. Kilka dni temu szacowano, że około 88 procent światowej populacji żyje w strefie zagrożonej upadkiem, ale prognozy te wciąż zmieniają się, gdy pojawią się nowe dane. Na szczęście istnieje duża szansa, że cokolwiek dotrze do Ziemi, po prostu wpadnie do oceanu.
Nie jest to pierwsze kosmiczne zagrożenie wygenerowane przez Chińską Republikę Ludową, a spowodowane niekontrolowanym wejściem w atmosferę części statku kosmicznego. Szczątki z dwóch poprzednich startów Long March 5B również spadły z powrotem na Ziemię.
Inne kraje, w tym Rosja i USA, również miały podobne problemy z niekontrolowanymi „lądowaniami” dużych elementów swoich pojazdów. ZSRS w 1991 roku z powrotem rakiety Salut 7, a USA w 1979 roku z rozrzuceniem szczątków Skylab w zachodniej Australii.
Źródło: The Register/WP








