Galaxy S24 i Xiaomi 14 będą piekielnie mocne, ale możesz na nich nie uruchomić ulubionych aplikacji

Smartfony w 2024 roku będą zdecydowanie mocniejsze od telefonów z tego roku. Jednak zajdą też duże zmiany i nie pozwolą one otwierać wielu aplikacji.

Fot. Qualcomm

Czekając na najnowsze flagowce nie oczekujemy tylko samych telefonów, ale też kolejnej generacji podzespołów, które będą je napędzać. Bez wątpienia najważniejszym z nich - swoistym sercem telefonu - jest procesor, który odpowiada za wszystkie funkcje obliczeniowe urządzenia. Dzięki najnowszemu przeciekowi dowiedzieliśmy się kilku nowych informacji na temat SoC, które napędzać będzie flagowce wszystkich największych firm w przyszłym roku. Nadchodzący Snapdragon 8 Gen 3 wprowadzi spore zmiany, ale też uniemożliwi korzystanie z niektórych aplikacji.

Według przecieków zaprezentowanych przez Kubę Wojciechowskiego, przyszłoroczny układ od Qualcomm ma się charakteryzować nietypowym układem rdzeni. Zostaną one połączone w konfiguracji 1+3+2+2. Oznacza to, że procesor będzie miał:

  • Jeden najmocniejszy rdzeń Hunter ELP (Xn) Gold+
  • Trzy mocne rdzenie Hunter (A7XX) Gold
  • Dwa średnie rdzenie Hunter (A7XX) Titanium
  • Dwa energooszczędne rdzenie (A5XX) Silver

W porównaniu do układów używanych teraz, wygląda na to, że Qualcomm chce zastosować mniej energooszczędnych rdzeni na rzecz mocniejszych rdzeni z serii A700 w dwóch konfiguracjach mocy. Dzięki temu możliwości multitaskingu telefonów z tym czipem powinny zostać znacząco zmniejszone, a dzięki mocniejszym rdzeniom energooszczędnym jednocześnie nie powinniśmy odczuć zmian w prędkości wykonywania podstawowych zadań wykorzystujących najsłabsze rdzenie, nawet pomimo ich mniejszej liczby. Nowe układy zostaną też wyposażone w nową wersję układu graficznego Adreno 750, którego taktowanie powinno sięgnąć 770 MHz.

Zobacz również:

Jak widać, najnowszy procesor od Qualcomma ma wykorzystać nie tylko nowy układ rdzeni, ale też zupełnie nowe rdzenie. Będzie się to wiązało nie tylko ze zwiększoną wydajnością, ale też z jednym skutkiem ubocznym. ARM, firma produkująca rdzenie wykorzystywane w procesorach Snapdragon, nie wyposaża już swoich nowych projektów we wsparcie dla instrukcji 32-bitowych. Oznacza to, że Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 nie będzie już wspierał aplikacji napisanych w 32-bitowej architekturze.

Odejście od tej architektury już kilka lat temu zapoczątkowało Apple, wsparcia dla niej nie znajdziemy już też w najnowszym Pixelu 7 od Google, jednak większość telefonów z Androidem nadal wspiera tę architekturę. Oznacza to, że do przyszłego roku deweloperzy aplikacji, które nadal bazują na tej architekturze, muszą unowocześnić swój kod. Jeśli tego nie zrobią - nowe flagowce nie będą w stanie uruchomić przestarzałych programów.

Oczywiście jest możliwe, że znajdą się sposoby na emulację wsparcia dla 32-bitowej architektury, jednak jej natywne wsparcie wydaje się odchodzić w zapomnienie. Jeśli więc nadal korzystacie z jakichś programów korzystających z 32-bitowych instrukcji, na tę chwilę obecna generacja flagowców będzie ostatnią, która je wspiera. Galaxy S24 czy Xiaomi 14 mogą więc mieć jedną dużą wadę w porównaniu do poprzedników.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: