Galaxy S24 i Xiaomi 14 będą piekielnie mocne, ale możesz na nich nie uruchomić ulubionych aplikacji
-
- 24.03.2023, godz. 10:28
Smartfony w 2024 roku będą zdecydowanie mocniejsze od telefonów z tego roku. Jednak zajdą też duże zmiany i nie pozwolą one otwierać wielu aplikacji.
Czekając na najnowsze flagowce nie oczekujemy tylko samych telefonów, ale też kolejnej generacji podzespołów, które będą je napędzać. Bez wątpienia najważniejszym z nich - swoistym sercem telefonu - jest procesor, który odpowiada za wszystkie funkcje obliczeniowe urządzenia. Dzięki najnowszemu przeciekowi dowiedzieliśmy się kilku nowych informacji na temat SoC, które napędzać będzie flagowce wszystkich największych firm w przyszłym roku. Nadchodzący Snapdragon 8 Gen 3 wprowadzi spore zmiany, ale też uniemożliwi korzystanie z niektórych aplikacji.
Według przecieków zaprezentowanych przez Kubę Wojciechowskiego, przyszłoroczny układ od Qualcomm ma się charakteryzować nietypowym układem rdzeni. Zostaną one połączone w konfiguracji 1+3+2+2. Oznacza to, że procesor będzie miał:
- Jeden najmocniejszy rdzeń Hunter ELP (Xn) Gold+
- Trzy mocne rdzenie Hunter (A7XX) Gold
- Dwa średnie rdzenie Hunter (A7XX) Titanium
- Dwa energooszczędne rdzenie (A5XX) Silver
According to my sources, the SoC will have the following CPU config:
— Kuba Wojciechowski :3 (@Za_Raczke) March 23, 2023
2x Arm codename Hayes (A5xx) "silver" cores
3x Arm codename Hunter (A7xx) "gold" cores
2x Arm codename Hunter (A7xx) "titanium" cores
1x Arm codename Hunter ELP (Xn) "gold+" core
W porównaniu do układów używanych teraz, wygląda na to, że Qualcomm chce zastosować mniej energooszczędnych rdzeni na rzecz mocniejszych rdzeni z serii A700 w dwóch konfiguracjach mocy. Dzięki temu możliwości multitaskingu telefonów z tym czipem powinny zostać znacząco zmniejszone, a dzięki mocniejszym rdzeniom energooszczędnym jednocześnie nie powinniśmy odczuć zmian w prędkości wykonywania podstawowych zadań wykorzystujących najsłabsze rdzenie, nawet pomimo ich mniejszej liczby. Nowe układy zostaną też wyposażone w nową wersję układu graficznego Adreno 750, którego taktowanie powinno sięgnąć 770 MHz.
Zobacz również:
- Spory problem z Samsungami Galaxy S23, S23 Plus. Chodzi o aparaty
- Chcesz kupić Samsunga Galaxy A54? Oto najlepsze i najgorsze zmiany w nowym średniaku
- Kiedyś słaba kopia, teraz świetny wybór. Oto dlaczego MIUI jest nakładką na Androida dla Ciebie
Jak widać, najnowszy procesor od Qualcomma ma wykorzystać nie tylko nowy układ rdzeni, ale też zupełnie nowe rdzenie. Będzie się to wiązało nie tylko ze zwiększoną wydajnością, ale też z jednym skutkiem ubocznym. ARM, firma produkująca rdzenie wykorzystywane w procesorach Snapdragon, nie wyposaża już swoich nowych projektów we wsparcie dla instrukcji 32-bitowych. Oznacza to, że Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 nie będzie już wspierał aplikacji napisanych w 32-bitowej architekturze.
Odejście od tej architektury już kilka lat temu zapoczątkowało Apple, wsparcia dla niej nie znajdziemy już też w najnowszym Pixelu 7 od Google, jednak większość telefonów z Androidem nadal wspiera tę architekturę. Oznacza to, że do przyszłego roku deweloperzy aplikacji, które nadal bazują na tej architekturze, muszą unowocześnić swój kod. Jeśli tego nie zrobią - nowe flagowce nie będą w stanie uruchomić przestarzałych programów.
Oczywiście jest możliwe, że znajdą się sposoby na emulację wsparcia dla 32-bitowej architektury, jednak jej natywne wsparcie wydaje się odchodzić w zapomnienie. Jeśli więc nadal korzystacie z jakichś programów korzystających z 32-bitowych instrukcji, na tę chwilę obecna generacja flagowców będzie ostatnią, która je wspiera. Galaxy S24 czy Xiaomi 14 mogą więc mieć jedną dużą wadę w porównaniu do poprzedników.









