Galeria: 25 najdziwniejszych zdjęć z Google Street View
-
- 02.04.2009, godz. 16:34
W Google Street View znalazło się już ponad 200 miast z całego świata, m.in. Londyn, Edynburg, Leeds, Bradford, Cambridge, Cardiff, Belfast, Birmingham, Manchester, Liverpool, Oxford, Sheffield, Nottingham, Derby, Bristol, Coventry, Glasgow, Aberdeen, Swansea, York, Newcastle, Dundee, Southampton, Norwich i Scunthorpe. Tak rozbudowana kolekcja lokalizacji w Google Street View pozwoliła naszym kolegom z amerykańskiego PC Worlda przygotować bardzo ciekawe zestawienie niecodziennych, niezwykłych, unikatowych, śmiesznych, ale również dramatycznych zdjęć z różnych zakątków świata. Zapraszamy do naszej galerii 25 najdziwniejszych zdjęć, jakie odsłoniło Google Street View.
Google Street View zostało uruchomione w maju 2007 roku. Początkowo usługa swoim zasięgiem obejmowała San Francisco, New York, Las Vegas, Miami i Denver w Stanach Zjednoczonych. Następnie została rozszerzona na sześć kolejnych krajów: Japonię, Australię, Nową Zelandię, Francję Hiszpanię, Włochy oraz Wielką Brytanię i Holandię. Dzięki temu w Google Street View znalazło się już ponad 200 miast z całego świata, m.in. Londyn, Edynburg, Leeds, Bradford, Cambridge, Cardiff, Belfast, Birmingham, Manchester, Liverpool, Oxford, Sheffield, Nottingham, Derby, Bristol, Coventry, Glasgow, Aberdeen, Swansea, York, Newcastle, Dundee, Southampton, Norwich i Scunthorpe.
Tak rozbudowana kolekcja lokalizacji w Google Street View pozwoliła naszym kolegom z amerykańskiego PC Worlda przygotować bardzo ciekawe zestawienie niecodziennych, niezwykłych, unikatowych, śmiesznych, ale również dramatycznych zdjęć z różnych zakątków świata.
Zapraszamy do naszej galerii 25 najdziwniejszych zdjęć, jakie odsłoniło Google Street View.
Ciekawostka - warto przeczytać
Usługa Google od początku wzbudzała protesty organizacji dbających o ochronę prywatności obywateli. Swój sprzeciw wielokrotnie zgłaszali również zwykli obywatele, którzy w skrajnych przypadkach zgłaszali sprawę do sądu. Google musiało w trakcie procesu odpowiedzieć dlaczego opublikowało zdjęcia prywatnych osób w sieci. Oskarżyciele zarzucali gigantowi naruszania prywatności, upublicznianie prywatnych danych oraz narażenie na szykany czy "psychiczne cierpienie" wynikłe z powodu rozpowszechnienia zdjęć.
Przedstawiciele amerykańskiego giganta zapewniają, że nowe fotografie dodawane są do serwisu z zachowaniem wszystkich niezbędnych środków ostrożności. Ed Parsons z Google powiedział ostatnio, że jednym z takich środków jest np. specjalny program rozmywający obraz twarzy osób znajdujących się na zdjęciach (zdaniem twórców Street View oprogramowanie to jest skuteczne w 99% przypadków). Co więcej, ciągle aktywna pozostaje usługa, w której użytkownicy mogą zgłaszać skargi na zdjęcia zamieszczone w serwisie. Po odpowiednim rozpatrzeniu, sporne fotografie usuwane są z usługi Google.