Gdzie moje Nintendo Switch 2? Na premierę tej konsoli czekamy już zdecydowanie za długo, ile jeszcze?

Kiedy wreszcie odbędzie się premiera Nintendo Switch 2? Od debiutu Nintendo Switch minęło już 6 lat, w historii japońskiego producenta nigdy nie czekaliśmy na nową konsolę tak długo. Co się dzieje z następcą Switcha?

Nintendo Switch kiedyś nadejdzie, ale kiedy dokładnie? (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)

Nie da się ukryć, że choć Nintendo Switch wciąż dostarcza nam mnóstwo znakomitych gier i kolejne są już na horyzoncie, to sam sprzęt zdążył się zestarzeć od dnia swojej premiery. Ta odbyła się już ponad 6 lat temu - dokładnie 3 marca 2017 roku. Oczywiście, co jest już tradycją u japońskiego producenta, doczekaliśmy się nowych wersji urządzenia, w tym choćby Switch Lite i Nintendo Switch OLED. Niestety w żadnym z tych wypadków nie mogliśmy liczyć na wzrost wydajności, co jest obecnie największym problemem Switcha.

Co dalej z Nintendo Switch?

Najnowsza konsola Nintendo przez 6 lat na rynku zdążyła się już solidnie zestarzeć i widać to coraz wyraźniej. Niestety, wciąż imponująca sprzedaż sprzętu sprawia, że japoński producent nie śpieszy się z wydaniem jego następcy. Popularny "Pstryczek" trafił już do ponad 122 milionów graczy, co tym samym oznacza, że jest drugą, pod względem sprzedaży, konsolą Nintendo. Switch ustępuje jedynie kultowemu DS-owi. Przez wiele miesięcy spekulowano o Nintendo Switch Pro, ale śmiało możemy już założyć, że ten projekt został skasowany i znacznie bardziej prawdopodobne wydaje się wydanie Nintendo Switch 2.

Zobacz również:

Niestety przedstawiciele Nintendo bardzo niechętnie mówią o przyszłości i ewentualnym następcy Switcha. Sporadycznie "rzucają" jedynie bardzo ogólne informacje, ale wciąż zero konkretów. Drogie Nintendo - ja się pytam, gdzie moje Nintendo Switch 2.

Nintendo Switch 2 - kiedy premiera?

Nintendo Switch kupiłem niedługo po premierze urządzenia, następnie swoją kolekcję wzbogaciłem o model OLED (polecam, naprawdę warto!). "Pstryczek" jednak nigdy nie został moją główną konsolą, tymi na przestrzeni ostatnich lat były PlayStation 4, a obecnie Xbox Series X.

Switch to jednak sprzęt, do którego wracam regularnie i z wielką radością, ogrywając głównie tytuły na wyłączność. Tylko w ostatnich miesiącach znakomicie bawiłem się przy Xenoblade Chronicles 3, Bayonetta 3 czy Pokemon Scarlet, problem w tym, że z każdą kolejną premierą dostrzegam coraz większe braki Switcha pod względem możliwości. Biorąc pod uwagę talent wewnętrznych zespołów Nintendo, jestem przekonany, że deweloperzy z mocniejszym sprzętem mogliby przygotować nam prawdziwe cuda.

Nintendo Switch

Oto moje "cudeńko" kupione przy okazji premiery Pokemon Scarlet (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)

Wiem już, że po następcę Switcha sięgnę w dniu premiery, pytanie tylko, kiedy ona nastąpi? Japoński producent już teraz dotarł do swojego historycznego maksimum pod względem przerwy w debiutach poszczególnych konsol. Jeśli przyjrzymy się, jak w całej swojej historii Nintendo wydawało konsole, to z łatwością dostrzeżemy, że Switch 2 powinien zadebiutować już... teraz.

  • NES – 1983
  • Game Boy - 1989
  • SNES – 1990
  • N64 – 1996
  • Game Boy Color - 1998
  • GameCube – 2001
  • GBA – 2001
  • DS - 2004
  • Wii – 2006
  • 3DS - 2011
  • Wii U – 2012
  • Switch – 2017
  • Switch Lite – 2019

Jeszcze nigdy w historii konsol Nintendo nie musieliśmy czekać na nowe urządzenia dłużej niż 6 lat. Taka przerwa dzieliła jedynie debiuty SNES-a i N64 oraz Wii i Wii U (pomijając tu premierę przenośnego 3DS). Switch to tak naprawdę nowy rozdział w historii japońskiego producenta, który pozwolił mu zrezygnować z oddzielnego wydawania konsol stacjonarnych i przenośnych. Biorąc pod uwagę dotychczasową politykę Nintendo Switch 2 powinien zadebiutować najpóźniej do końca 2023 roku. Na to się jednak nie zanosi, dlaczego?

Włodarze Nintendo wielokrotnie podkreślali, że problemy z dostępnością półprzewodników w znaczący sposób wpływają na ich możliwości. W tym produkcję nowego urządzenia. Japoński producent nauczony na błędach konkurencji (patrz Sony i Microsoft przy okazji premier PS5 i Xbox Series X|S) nie chce dopuścić do tego, aby w dniu debiutu zabrakło na rynku urządzeń.

Z ostatnich rewelacji wynika również, że następca Switcha ma problemy ze wsteczną kompatybilnością. Wspominali również o tym decydenci Nintendo, którzy już kilkukrotnie zwrócili uwagę na to, że wsteczna kompatybilność nie musi zawitać do następcy Switcha. Zarówno dla producenta, jak i samych graczy z pewnością byłby to spory problem. Szczególnie że premiery PS5 i Xbox Series X|S przyzwyczaiły nas już do tego, że możemy swobodnie budować swoje biblioteki tytułów i przenosić je pomiędzy kolejnymi generacjami urządzeń.

Nintendo ma zatem wciąż wiele spraw do rozwiązania, a co gorsza, producent nie tylko nie zapowiedział jeszcze nowej konsoli, ale wręcz zwiększył nakłady na promocję, wysłużonego już, Switcha. Na premię konsoli Switch 2 w 2023 roku nie ma zatem zbyt dużych szans. Zdecydowanie wzrosną one w 2024 roku, ale wówczas "Pstryczka" i jego następcę dzielić będzie już ponad 7 lat. To stanowczo za długo. Mam przynajmniej nadzieję, że warto będzie tyle czekać.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: