Gildia 2000

Zjazd miłośników wszelkich odmian gier RPG, karcianych oraz komputerowych odbył się w dniach 17-21 lipca w Bytowie. Pierwszy Ogólnopolski Konwent Gier - Gildia 2000 został zorganizowany przez autorów strony www.gildia.pl oraz Radą Stowarzyszenia Kaszubsko-Pomorskiego Bractwa Rycerzy w Bytowie.

Zjazd miłośników wszelkich odmian gier RPG, karcianych oraz komputerowych odbył się w dniach 17-21 lipca w Bytowie. Pierwszy Ogólnopolski Konwent Gier - Gildia 2000 został zorganizowany przez autorów strony www.gildia.pl oraz Radą Stowarzyszenia Kaszubsko-Pomorskiego Bractwa Rycerzy w Bytowie. Jednocześnie odbywał się działający już od kilku lat Wielki Turniej Bractw Rycerskich „Gryfa Pomorskiego”. Oba spotkania przeznaczone były dla fanów gier fantasy, science-fiction oraz miłośników średniowiecza.

j witryny stworzonej przez Wirtualną Polskę (system.wp.pl). Spory problem sprawiło mi nawiązanie kontaktu z organizatorem, ponieważ na targowej stronie brakowało w widocznym miejscu danych teleadresowych. Zdziwiony tak słabą promocją imprezy, reklamowanej jako „Największe wydarzenie tego roku według Kalendarza Prawdziwego Gracza”, postanowiłem ją jednak odwiedzić.

Mimo początkowych trudności, w sobotę pełen nadziei udałem się na ul. Bohaterów Września 6/12 gdzie mieści się Hala Mara. O godz. 12 na małym placu przed wejściem byłem świadkiem happeningu antypirackiego. Udział w nim brała policja oraz grupa „Teatr jednego słowa” z Opola. Akcja miała polegać na publicznym zniszczeniu stosu nielegalnych płyt CD. Mała ilość kompaktów przyniesionych przez gości spowodowała, że wyglądało to dosyć komicznie. Równie zabawnie wyglądali funkcjonariusze policji wyposażeni w... plastikowe karabiny. O godz. 13 rozpoczęła się konferencja prasowa dotycząca problemu piractwa. Uczestniczyli w niej przedstawiciele Microsoftu, LEM’u, IM Group oraz Dariusz Janas - rzecznik Komendy Głownej Policji.

Pierwszego dnia największym powodzeniem cieszyło się stoisko Wirtualnej Polski. Zwiedzający, którym udało dostać się do jednego z ośmiu stanowisk mogli zagrać w Baldur’s Gate 2 lub skorzystać z Internetu. IM Group zaprezentował gościom targów swoje najnowsze produkcje. Na stanowiskach udostępniono takie gry jak: NHL 2001, No One Lives Forever, Tomb Raider Chronicles, Fifa 2001. Wprawne oko mogło wypatrzyć tu także Macieja Murawskiego - piłkarza Legii Daewoo, tłumnie otoczonego przez młodych fanów. Firma CODA, mało znany na polskim rynku dystrybutor, również nie narzekała na brak zainteresowania swoim stoiskiem. Zapewne przyczyniła się do tego promocyjna sprzedaż UltraGry i SuperGry po niespełna 20zł. Stoisko LEM’u świeciło pustkami. Atrakcje przygotowane przez Licomp Empik Multimedia najwyraźniej nie zainteresowały wielu gości. Reszta zaproszonych na targi firm oraz wydawnictw nie odgrywała większej roli. Wyjątkiem było stoisko New S Service, na którym prezentowano konsolę PlayStation2.

W drugim dniu imprezy stoisko Wirtualnej Polski przeobraziło się w ogólnodostępną kafejkę internetową. Dodatkową atrakcją było spotkanie z osobami tworzącymi Wirtualne Imperium Gier. Przez cały dzień rozgrywane były konkursy. Toczono boje w Tekken 3, Collin McRae Rally, kończono rozpoczęty dzień wcześniej turniej Quake III, a o 13:30 zorganizowano quiz dotyczący gier komputerowych. Równolegle trwał pokaz brazylijskiej sztuki walki Capoeira.

Podsumowują tegoroczne targi System Gry + Internet, muszę podkreślić, że nie była to impreza bardzo interesująca. Zabrakło liczących się na rynku dystrybutorów, szwankowała organizacja, a zdobycie jakichkolwiek informacji graniczyło z cudem. Trudno się było zorientować w której części hali obywają się najciekawsze prezentacje. Jedynie tłum młodocianych graczy na pierwszy rzut oka wyglądał na rozentuzjazmowany. Pierwsze swe kroki kierował w kierunku wystawców, a raczej w kierunku gadżetów, których de facto również nie było zbyt wiele... Na hali obywają się najciekawsze prezentacje. Jedynie tłum młodocianych graczy na pierwszy rzut oka wyglądał na rozentuzjazmowany. Pierwsze swe kroki kierował w kierunku wystawców, a raczej w kierunku gadżetów, których de facto róch rozgrywane były gry: turniej Magic The Gathering 1.75, Chronopi i Star Wars. O 19:00 rozpoczęła się wielka biesiada, (na stołach wylądowała dziczyzna, ptactwo i inne smakołyki) którą umilały występy folkowej kapeli. Późnym wieczorem odbył się wspaniały pokaz sztucznych ogni przygotowany przez firmę Efekt. Zabawa trwała do białego rana, kiedy to ostatni biesiadnicy padli ze zmęczenia i udali się na spoczynek.

21 lipca był smutnym dniem zakończenia konwentu. Słowa podziękowania za przybycie i uczestnictwo, ostatnie posiłki - wszyscy rozpoczęli pakowanie i szykowali się do wyjazdu.

Cała Impreza została zorganizowana dzięki zapałowi organizatorów, oraz wydatnej współpracy sponsorów. Konwent był udaną imprezą. Nie zabrakło atrakcji dla niewtajemniczonych graczy. Z profesjonalnego przygotowania makiet zadowoleni byli „Warhamerowcy”. Pyszna pomorska kuchnia, magia bytowskiego zamku, ogromna ilość konkurencji oraz nagród sprawiły, że Gildia 2000, na pewno będzie mile wspominana. Jedynym mankamentem Konwentu była pogoda, ponieważ prawie przez cały czas jego trwania padał deszcz. Zakręcona karuzela Konwentu nie pozwoliła jednak na myślenie o paskudnej pogodzie. Wszyscy bawili się światnie i zarówno organizatorzy jak i goście zapowiedzieli przybycie na Gildię 2001.