Gruzja broni się przed pro-rosyjskimi hakerami
-
- 12.08.2008, godz. 15:25
Gruzja w ostatnich dniach zawiązuje bardzo ciekawe, nieformalne cybersojusze. Tym razem Gruzinom postanowiła dopomóc Estonia.
O problemach informatycznych jakie dotknęły Gruzję informowaliśmy wczoraj w artykule "Gruzja zaatakowana przez Rosję - również w Internecie". Jednym z pierwszych krajów jakie udzieliły pomocy Gruzinom była Polska. Kancelaria Prezydenta RP podała, że "ze względu na problemy z działaniem strony internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Gruzji www.mfa.gov.ge" podjęto decyzję o udostępnieniu strony internetowej www.president.pl. Celem jest umożliwienie Gruzinom umieszczenia na witrynie informacji o bieżących wydarzeniach w kraju.
Teraz do nieformalnego sojuszu z Gruzją przyłączyli się specjaliści z Estonii. Dziś wieczorem dwóch z nich wylądować ma w kraju ogarniętym wojną by pomóc tamtejszym informatykom w opanowaniu wszystkich najważniejszych problemów. Estońscy specjaliści póki co przebywają w Armenii, czekając na pozwolenie wjazdu do Gruzji.
Zobacz również:
- 5 sposobów na ochronę prywatności w sieci, których nie znasz
- Jak nauczyć się obcego języka? Z tymi aplikacjami spełnisz swoje postanowienia noworoczne
Oprócz pomocy natury technicznej, Estońscy przedstawiciele mają zjawić się w Gruzji z pomocą humanitarną.
Dziś rano Rosyjski prezydent oświadczył, że jego kraj zaprzestaje operacji militarnych w Gruzji. Jego zdaniem sytuacja została już opanowana i region został odpowiednio zabezpieczony.