HDTV już niedługo nad Wisłą!
-
- Dariusz Utracki,
- 25.09.2006, godz. 10:11
Szybkimi krokami nadciąga do Polski telewizja nowej generacji, która pozwoli telewidzom nie tylko wyświetlać filmy w niespotykanej dotąd jakości, ale także decydować, co i kiedy chcą oglądać. W walce o rynek HDTV zmierzy się trzech gigantów - grupa ITI, w której skład wchodzi między innymi TVN i Onet.pl, a także właściciele dwóch rodzimych platform cyfrowych, Polsat oraz CANAL+. Niewykluczone, że do tej gry włączy się także Telewizja Polska, która dynamicznie modernizuje swoją infrastrukturę zgodnie ze standardami High Definition. Czy rewolucja rzeczywiście jest nieunikniona?
Wkrótce na polskim rynku pojawi się pierwsza platforma cyfrowa, oferująca oglądanie materiałów filmowych w standardach High Definition TV, co w wolnym tłumaczeniu oznacza telewizję o wysokiej rozdzielczości. Pionierem, który zaoferuje swoim klientom jakość HDTV, będzie ITI, które zdradziło już szczegóły swojej oferty. Jest ona ciekawa, jednak konkurencja nie pozostanie długo w tyle - kwestią dwóch, trzech miesięcy jest uruchomienie tego typu usług przez Cyfrę+, a Polsat Cyfrowy twierdzi, że zakończył prace nad technicznym przygotowaniem przedsięwzięcia. Jednak zanim przejdziemy do omawiania informacji ujawnionych przez poszczególne platformy cyfrowe, warto przyjrzeć się samej technologii HDTV.
HDTV = horror 4x bardziej straszny?

Już niedługo w Polsce będzie można nareszcie w pełni wykorzystać możliwości telewizorów przygotowanych do standardów HD.
Materiał filmowy nadawany zgodnie ze standardami HDTV może mieć dwie różne rozdzielczości - 1280 x 720 oraz 1920 x 1080. Jak łatwo obliczyć, obraz telewizji wysokiej rozdzielczości będzie zachowywał proporcje coraz popularniejszego ostatnio widescreen'a, czyli 16:9. Mówiąc o obrazie nie sposób zapomnieć o dźwięku - w HDTV jest to system Dolby Digital 2.0 lub 5.1. Oczywiście Dolby Digital 2.0 najczęściej będzie używany w wszelkiego rodzaju teleturniejach, programach naukowych i tym podobnych, zaś 5.1 - w retransmisjach koncertów, filmach, itp.

Tak prezentuje się pilot dołączany do dekodera w 'n'.
HDTV to też zazwyczaj ciekawe usługi towarzyszące. Najważniejszą z nich wydaje się być Video-On-Demand, czyli wideo na żądanie. VOD polega na tym, że użytkownik sam wybiera film, który chce oglądać, płaci za niego, a usługodawca dostarcza na jego dekoder materiał gotowy do obejrzenia. Użytkownik może obejrzeć film w dowolnej chwili, zatrzymać go, przewiąć do przodu/tyłu czy też, jeśli nie spełni jego wymagań, po prostu skasować.
Kolejną nowinką jest Personal Video Recorder, funkcjonalność dekodera, umożliwiająca nagrywanie na wbudowany w niego twardy dysk materiału, który np. jest o określonej porze wyświetlany, a użytkownik nie jest w stanie go obejrzeć. Co więcej, widz może ustalić kilka pozycji, które mają zostać zarejestrowane, a później wyświetlić je o dowolnej porze dnia i nocy. Można powiedzieć, że w ten sposób telemaniak może stworzyć ramówkę swojej własnej, prywatnej stacji TV.