Huawei P8 - test. Świetny design i aparat, słaba wydajność
-
- 09.06.2015, godz. 20:28
Huawei P8 to smartfon, który, jak sądzi jego producent, może z powodzeniem powalczyć o klienta z takimi czołowymi smartfonami na rynku jak Samsung Galaxy S6, czy HTC One M9. Już na pierwszy rzut oka przykuwa uwagę niesamowicie smukła konstrukcją. Przyglądając mu się dokładniej można znaleźć jego kolejne plusy, ale również i minusy. Powstaje więc pytanie, czy Huawei P8 stanowi naprawdę atrakcyjną propozycję?
Rynek smartfonów zdominowany był przez długi czas przez takie firmy jak Apple, Samsung, czy HTC. Kilka ostatnich lat pokazało jednak, że w Chinach wyrosła im naprawdę potężna konkurencja. Tamtejsi producenci nauczyli się bowiem budować naprawdę porządne smartfony, które dodatkowo nie drenują kieszeni konsumentów.
Jednym z takich producentów jest firma Huawei, która potwierdziła tę opinię flagowymi smartfonami Ascend P6 i Ascend P7. Od niedawna na rynku dostępny jest też jej kolejny flagowiec, model Huawei P8. Czy jednak jest on (będzie) w stanie skutecznie konkurować z takimi modelami jak Samsung Galaxy S6, HTC One M9, Apple iPhone 6, LG G4 i Sony Xperia Z4?
Zobacz również:
Huawei P8: cena
Jak już wspomnieliśmy, chińscy producenci zazwyczaj przyciągają uwagę konsumentów bardzo trakcyjną na tle konkurencji ceną. Czy tak jest też w przypadku modelu Huawei P8? I tak, i nie. Urządzenie wg Ceneo.pl można kupić bowiem w podstawowej 16-gigabajtowej wersji za niecałe 2100 złotych. Dokładając ok. 350 złotych można mieć jednak podstawową 32-gigabajtową wersję Galaxy S6, lub HTC One M9. Różnica nie jest więc aż tak znaczna.
Huawei P8: budowa i design
Tym czym przykuwa uwagę Huawei P8 z pewnością jest jego niesamowity design. Co prawda jest on bardzo minimalistyczny, lecz idzie w parze z szokująco smukłą konstrukcją (jego grubość to zaledwie 6,4 mm czym wręcz zawstydza konkurencję), która na szczęście nie powoduje jednak, że smartfon niewygodnie trzyma się w dłoni. Ponadto w odróżnieniu od grubszego Samsunga Galaxy S6 i Apple iPhone'a 6 chińskiemu producentowi udało się całkowicie ukryć obiektyw aparatu.
Kolejnymi elementami wartymi uwagi są piękna obudowa wykonana ze szkła i stopu aluminium, w który wtłoczono plastikowe elementy oraz otaczająca ekran bardzo cieniutka ramka. Urządzenie może się pochwalić współczynnikiem powierzchni ekranu do całkowitej powierzchni frontu wynoszącym aż 78,3%, co jest znacznie lepszym wynikiem od Galaxy S6 (70,8%). Huawei P8 od smartfona koreańskiej firmy jest naprawdę niewiele szerszy i dłuższy, lecz wrażenie, że różnica ta jest większa wywoływane jest przez to, iż krawędzie nie zostały aż tak mocno zaokrąglone (Huawei P8 jest po prostu bardziej kanciasty).

Huawei P8
Huawei P8 niestety nie jest wodoodporny, lecz większość jego konkurentów również nie może się pochwalić taką umiejętnością. Producent zapewnia jednak, że urządzenie dzięki specjalnej nano-powłoce odporne jest na zalanie wodą. Co interesujące, użytkownik może również skorzystać z fizycznej nakładki o nazwie InkCase, która dzięki technologii E-ink przemienia je w tradycyjny czytnik e-booków. Niestety nie mieliśmy okazji przetestować go w praktyce, lecz wydaje się on bardzo interesującym dodatkiem mogącym przemienić Huawei P8 w konkurenta dysponującego dwoma ekranami smartfona YotaPhone 2.

Huawei P8 - nakładka InkCase