InFamous 2 - recenzja
-
- GameStar,
-
- 03.06.2011, godz. 20:37
Cole MacGrath, główny bohater pierwszego inFamous powrócił we właściwie niepotrzebnym sequelu. Pierwszy inFamous został dobrze przyjęty przez recenzentów oraz graczy dzięki bogatemu światu przedstawionemu, angażującemu charakterowi gry oraz charakterystycznym mocom wykorzystującym elektryczność. Teraz Cole ma więcej wyzwań, więcej odpowiedzialności, więcej mocy oraz większe miasto, a jednak gra nie dorównuje oryginałowi.
Daremny wysiłek z pierwszego inFamous
inFamous 2 zaczyna się w momencie, gdy kończy się pierwsza część. Już na początku inFamous 2 okazuje się, że nasz wysiłek ratowania Empire City i jego mieszkańców z pierwszej odsłony gry był daremny (chociaż nie do końca - gracze, którzy ukończyli pierwszą część, mogą zaimportować trofea do inFamous 2 w celu uzyskania m.in. dodatkowych punktów doświadczenia), gdyż zaraz na początku drugiej części gry przybywa "Bestia", która pokonuje Cole’a i niszczy całe miasto. Cole udaje się więc do New Marais, by stać się silniejszym, znaleźć specjalne “rdzenie mocy" i przygotować się na ponowną walkę z Bestią w finale. W mieście New Marais rządzi nowy dyktator, a mieszkańcy szukają bohatera, który zapewni im wolność. W międzyczasie miasto zostało zaatakowane przez tajemnicze potwory z bagien.

infamous 2 - zalane miasto
New Marais czyli zniszczony Nowy Orlean
Tak jak Empire City było wiernym klonem Nowego Jorku, tak InFamous 2 przypomina do złudzenia Nowy Orlean. Zaczynamy na ulicy neonów w grzesznej części miasta, gdzie musimy walczyć z milicją oraz armią, która zajęła miasto. Potem odkryjemy zalaną część miasta New Marais czyli Flood City (nawiązanie do huraganu Katrina, który zniszczył Nowy Orlean kilka lat temu). Jednak te lokacje są mniej interesujące niż te z Empire City z pierwszego inFamous. Gra nawiązuje zarówno do huraganu Katrina, który zniszczył Nowy Orlean oraz do wielkiego wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej. Jakby tego było mało, można dopatrzeć się w grze odniesień do podziałów na północ i południe, do dzisiaj wciąż obecnych w USA - Bestia z gry nadciąga nad Nowy Orlean akurat (leżący na południu) z północy.
Zobacz również:
New Marais - miasto, w którym można się zanudzić...
Poza misjami głównymi nie ma zbyt wiele do zrobienia tym mieście. Twórcy inFamous 2 dali nam duże, otwarte miasto, wymyślili też super-moce. Zapomnieli tylko odnaleźć sposób, w jaki te elementy powinny wchodzić w interakcję. Przywiązanie do szczegółów w odtworzeniu Nowego Orleanu jest godne podziwu, ale zmiana miejskiej dżungli “gimnastycznej" na ciemne bagna, zalane budynki i monotonne zindustrializowane rejony to był poważny błąd. Tak naprawdę nie chce się poznawać świata Infamous 2.
Stereotypowe misje poboczne w inFamous 2
InFamous 2 daje cały świat do eksploracji, ale jest bardzo niewiele misji pobocznych poza 40 głównymi misjami fabularnymi. Misje poboczne polegają na znanym, standardzie - ktoś mówi, że masz pobić osobnika X i odznaleźć obiekt Y.

inFamous 2 - walka wręcz
Są moce, ale... nie możemy ich wykorzystać
Cole może “jeździć" po drutach elektrycznych lub telefonicznych oraz przeskakiwać po dachach w stylu parkour, a więc dlaczego w lokacjach Infamous 2 brakuje właśnie tych przewodów elektrycznych i wysokich dachów? W efekcie zamiast korzystać ze swoich nadludzkich mocy, Cole musi wciąż biegać niczym zwykły śmiertelnik.
Burza jonowa - czyli wirtualne tornado
Nowe elektryczne moce są raczej rozbudowanymi wersjami ruchów z poprzedniej części, niż czymś zupełnie nowym. Z nowych mocy najciekawsza jest burza jonowa - to wizualny majstersztyk - w ciasnym miejscu możesz uruchomić prawdziwe mini-tornado, które rozrywa wszystko dookoła i pozostawia po sobie tylko ruiny. Wrogowie to na początku zwykli żołnierze, ale potem to się zmienia, a do akcji wkraczają potwory, które walczą wręcz. Walka w pierwszym inFamous była bardzo dopracowana. Tutaj jest z tym gorzej. Jednak podczas walki wręcz, kamera nie pozwala nam zobaczyć, gdzie dokładnie celujemy.

inFamous 2 - burza piorunów
inFamous 2 - dobra gra, ale słabsza od oryginału
InFamous 2 nie jest złą grą. Wspaniały, otwarty świat, znakomite walki z potworami oraz atrakcyjne moce dają graczowi możliwość wejścia na chwilę w buty superbohatera. Ale misje są zaprojektowane bez wyobraźni, a sposób nawigacji w grze nigdy nie daje możliwości wejścia w płynny rytm poruszania się po mieście. Walka też nie jest tak dobra, jak mogłaby być, a sam świat przedstawiony wydaje się jednak mniej ciekawy niż w pierwszej odsłonie gry. inFamous 2 błyszczy, ale niestety tylko chwilami.

inFamous 2 - miasto
Zalety inFamous 2
- szczegółowy nowy świat, rozbudowane super-moce, możliwość projektowania własnych lokacji przez użytkowników
Wady inFamous 2
- problemy z kamerą podczas walki wręcz, zła nawigacja po mapach, miasto mniej klimatyczne niż w poprzedniej części
inFamous 2 - ocena
3,5/5