Internetowy pirat - "Robin Hood XXI wieku"
-
- 07.12.2010, godz. 17:35
Przeciętny współczesny "pirat", tj. internauta wymieniający się przez Sieć muzyką i filmami, to mężczyzna w wieku 28 lat, postrzegający siebie jako "Robin Hooda ery cyfrowej" - uważa brytyjski ekonomista Joe Cox.
Polecamy:
Więcej informacji:
- Jak zwalczać piractwo - czy obniżka cen płyt CD/DVD wystarczy?
- BitTorrent dla początkujących
- Ściąganie na całego - wszystko o sieci BitTorrent
Zobacz także:
Ekonomista zauważa, że internautę korzystającego z P2P można zakwalifikować do jednej z dwóch grup. Pierwsza to tzw. "pijawki" (ang. leechers) czyli osoby wyłącznie ściągające materiały z Sieci; druga to "seeders", czyli użytkownicy je udostępniający. Przyjęcie tego podziału przez J. Coksa nie jest wielce odkrywcze - odwiedzając dowolny serwis torrentowy można sprawdzić, ilu użytkowników udostępnia, a ilu jedynie pobiera dany plik.
Zobacz również:
- Najlepsze strony z legalną muzyką do pobrania za darmo
- Netflix - najlepsze horrory, które obejrzysz w 2023 roku [MAJ]
- Najlepsze darmowe programy do pobierania torrentów
Ciekawsze są rozważania ekonomisty na temat motywacji kierującej członkami każdej grup. "Pijawki" kierują się względami ekonomicznymi - tzn. chcąc zaoszczędzić na kupnie legalnych dóbr, korzystają z ich pirackich, darmowych kopii. Z kolei "seederzy" to altruiści - są "szczęśliwi mogąc udostępniać materiały <pijawkom>".
"Jak się wydaje, osoby udostępniające pliki uważają, że ewentualna wymierzona im kara będzie miała minimalny wymiar, co wynika w dużej mierze z nisko postrzeganego prawdopodobieństwa wykrycia" - uważa Cox. To tak, jakby szacunek wśród członków internetowej społeczności, uzyskany dzięki "pirackiej" aktywności, miał im rekompensować potencjalne szkody związane z tym procederem.
Więcej informacji: Why money doesn't motivate file-sharers