Interwencja! Szczególne warunki sprzedaży konsumenckiej
-
- 21.07.2008, godz. 15:30
Komputronik w piśmie do klienta datowanym na 8. lipca br. oferuje kolejną naprawę notebooka nieodpłatnie w autoryzowanym serwisie producenta. Sprzedawca powołuje się na Art. 9 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego - uważa, że klient nie dopełnił warunków ustawy, nie informując o wykryciu wady przed upływem dwóch miesięcy od jej wykrycia. Komputronik przyjął, że zgłoszenie wady nastąpiło na początku czerwca br.).
Zgodnie z art. 9 ww. ustawy kupujący traci uprawnienia reklamacyjne jeżeli przy konkretnej niezgodności z umową (np. wadzie), nie zawiadomi o niej sprzedawcy. Jeżeli sprzedawca miałby dowód np. oświadczenie konsumenta itd., że pomiędzy wykryciem niezgodności a jej zgłoszeniem upłynęło więcej niż 2 miesiące, wówczas konsument rzeczywiście straciłby uprawnienia. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem.
Czy w świetle przepisów dopuszczalne jest uzasadnienie przedstawione przez firmę Komputronik ("serwis Spółki nie wiedział, iż w paczce prócz przedmiotowego notebooka znajduje się pismo z tytułu ustawy konsumenckiej", "duża liczba przesyłek do sprawdzenia")?
Przepisy nie definiują w jakim trybie winny być zgłaszane reklamacje i - co za tym idzie - roszczenia z tytułu niezgodności towaru z umowa. Powoływanie się na brak świadomości, że wraz z paczką przesłane jest pismo reklamacyjne jak również wskazywanie techniczno-organizacyjnych uwarunkowań firmy, nie może stanowić dostatecznej przesłanki do uchylenia się od odpowiedzialności.
Należy jednak pamiętać, że żądanie odstąpienia od umowy nie urzeczywistnia się ex lege w sytuacji, gdy nie zostało ono rozpatrzone w terminie 14 dni. Ponadto sankcja wynikająca z niedochowania przez sprzedawcę terminu 14 dni na rozpatrzenie umowy zgodnej z litera prawa odnosi się jedynie do żądań naprawy lub wymiany.
"Kawaleria przybywa z pomocą"
P. Stańczak proponuje użytkownikowi włączenie w sprawę rzecznika konsumentów, jednego ze stowarzyszeń konsumenckich lub Inspekcji Handlowej w celu mediacji. Trzecią z wymienionych instytucji warto przynajmniej zawiadomić pisząc skargę na działanie Komputronika (kierując kopię do wiadomości). Posiadacz pechowego notebooka nie jest też pewien, jak powinien zachować się w obecnej sytuacji - komputer pozostaje bowiem w serwisie od 12 czerwca - "Co zrobić w przypadku, jeśli otrzymam przesyłkę z 'rzekomo naprawionym notebookiem'. Odmówić jej przyjęcia czy odebrać?
"Sugeruję odebrać - z zastrzeżeniem, że rozpatrzono reklamację w sposób sprzeczny z żądaniem konsumenta, utrudniający dochodzenie roszczeń, a także wbrew pierwotnemu stanowisku sprzedawcy, przyjętemu wskutek niedochowania terminu z art. 8 ust. 3 ustawy o sprzedaży konsumenckiej" - mówi prawnik Centrum. Takie zastrzeżenie powinno zostać przekazane sprzedawcy w formie pisemnej (za potwierdzeniem odbioru) z kopią do wiadomości Rzecznika konsumentów, Inspekcji Handlowej albo organizacji konsumenckiej (należy wybrać jedną z wymienionych instytucji, bez łączenia ich - P. Stańczak uważa, że najtrafniejszy wybór to zawiadomienie Inspekcji Handlowej).
"Gdyby się okazało, że notebook jest znowu 'rzekomo' naprawiony - konsument będzie miał kolejny, sprawdzalny argument żeby żądać wymiany", przekonuje nasz rozmówca.