Jak długo dostanę aktualizacje Androida? Sprawdzamy wszystkich dużych producentów
-
- 20.04.2023, godz. 16:39
Aktualizacje systemu to jeden z najważniejszych elementów naszego telefonu. Sprawdzamy jak długo wspierają swoje smartfony poszczególne firmy dostępne na naszym rynku.
Wybierając telefon, najwięcej uwagi przykładamy do jego podzespołów, możliwości oraz wyglądu. Każdy chce mieć najlepszy aparat, najszybszy procesor czy też najlepiej wyglądające tylne plecki, dzięki którym można podkreślić swój osobisty styl. Jednakże zdarza nam się zapominać o kwestii, która jest tak samo, jeśli nie jeszcze bardziej, ważna - bezpieczeństwie i długowieczności.
Kupując nowy telefon, jesteśmy przekonani, że będzie nam służył dobrze i długo. Jednak chcąc korzystać z niego przez kilka lat, najczęściej pierwszą rzeczą, która przestanie działać, wcale nie jest jakiś element techniczny - są to aktualizacje. Przez brak nowych łatek, czy to dotyczących bezpieczeństwa, czy też nowych funkcji, telefon nie tylko bardzo się starzeje, ale też robi się coraz bardziej niebezpieczny dla użytkownika i jego prywatności czy danych. Ze względu na to warto wiedzieć, którzy producenci oferują najdłuższe wsparcie dla swoich smartfonów.
Zobacz również:
- Najlepszy antywirus 2023 - top 10 antywirusów
- Gdzie najtaniej kupić oryginalny Windows 11? [31.08.2023]
Dlaczego potrzebuję aktualizacji systemu?
Telefon to urządzenie, z którym mamy do czynienia co najmniej kilkanaście razy dziennie - odbierając telefony, sprawdzając coś w internecie, czy spędzając kilka chwil na graniu w gry mobilne. Ze względu na to zależy nam, aby był on nie tylko w pełni sprawny, ale też działał jak najdłużej i zapewniał nam bezpieczeństwo podczas korzystania z niego. Do tego potrzebne są nie tylko dobre podzespoły, ale też oprogramowanie.
Aktualizacje spełniają dwie podstawowe funkcje. Po pierwsze, ich zadaniem jest zaopatrywać nasz telefon w najnowsze funkcje i możliwości, które przynoszą nowe wersje systemu. Są to nie tylko nowe rzeczy, które możemy robić na naszym telefonie, ale także systemowe usprawnienia, dzięki którym cała funkcjonalność systemu jest szybsza i sprawniejsza - co szczególnie wpływa na poczucie szybkości naszego smartfona.
Drugą ważną kwestią są też zabezpieczenia, które są ulepszane z każdą aktualizacją. Co jakiś czas nasz telefon dostaje różnego rodzaju łatki i nowe możliwości ochrony, dzięki którym jest przygotowany na coraz to nowsze ataki. Jeśli stracimy możliwość dostawania tych aktualizacji, nasz telefon z dnia na dzień będzie bardziej narażony na spyware i innego rodzaju ataki.
Aktualizacje systemu i aktualizacje zabezpieczeń
Warto jeszcze wspomnieć o jednym znaczącym rozróżnieniu. Jest to podział na aktualizacje systemu oraz aktualizacje zabezpieczeń. Zacznijmy od tych pierwszych:
Aktualizacje systemowe

Fot. Adrian Sobolewski/PCWorld.pl
Aktualizacje systemu pojawiają się w telefonach zazwyczaj raz do roku. Są to duże aktualizacje, które przenoszą nas z jednej wersji systemu do drugiej. W przypadku Androida jesteśmy aktualnie w procesie (dość powolnej) tranzycji z Androida 12 na Androida 13, z kolei użytkownicy telefonów Apple niedawno otrzymali też iOS 16 i czekają na jego najnowszą łatkę - wersję 16.3.
Aktualizacje systemowe to często duże zmiany zarówno w wyglądzie, jak i funkcjonalności urządzenia. Są one opracowywane przez producenta systemu (np. Google lub Apple), a następnie wprowadzane przez indywidualnych producentów telefonów (często po znacznych lub niewielkich zmianach).
Aktualizacje zabezpieczeń
Aktualizacje zabezpieczeń z kolei są mniejszymi łatkami, które często pojawiają się u nas w telefonach raz na miesiąc. Wprowadzają one poprawki, których celem jest załatanie błędów w systemie, a także oferują nowe funkcje zabezpieczeń, które są odpowiedzią na rozwijające się metody ataków na urządzenia mobilne.
Oczywiście te aktualizacje również mogą przynosić ze sobą nowe funkcje i usprawnienia, jednak zazwyczaj są to zdecydowanie mniejsze rzeczy niż w przypadku tych wprowadzanych przez aktualizacje systemowe.
Zarówno aktualizacje systemu, jak i zabezpieczeń, są niezwykle ważne dla naszego urządzenia - sprawiają one, że możemy z niego korzystać zarówno wygodnie, jak i bezpiecznie. Sprawdźmy w takim razie, jak długo poszczególni producenci zapewniają te usprawnienia dla swoich urządzeń - może to być jeden z ważnych elementów wyboru nowego telefonu!
Apple

Fot. Daniel Olszewski/PCWorld.pl
Apple jest najwyższym standardem, jeśli chodzi o długowieczność swoich telefonów - przynajmniej w kwestii oprogramowania. Najlepszym przykładem może być najpopularniejszy smartfon tej marki - iPhone 6S. Telefon ten został zaprezentowany z systemem iOS 9, a jego ostatnim systemem jest iOS 15. Oznacza to, że producent oferował w jego przypadku aż 6 aktualizacji systemowych! Podobnie wygląda wsparcie innych modeli - użytkownicy mogą liczyć na przynajmniej 5 lat aktualizacji swojego smartfona.
Oczywiście taki stan rzeczy jest spowodowany wieloma czynnikami - Apple nie produkuje wielu rodzajów telefonów w roku, zarządza też zarówno swoim własnym systemem operacyjnym, jak i podzespołami. Jednakże jeszcze raz warto zwrócić uwagę, że tak długie wsparcie jest świetną wiadomością dla klientów, którzy mogą zdecydować się na pozostanie z tym samym urządzeniem przez wiele lat, nie martwiąc się o swoje bezpieczeństwo i komfort użytkowania.
Asus

Fot. Anyron Copeman/Foundry
Asus nie jest firmą, której obecność na naszym rynku jest zbyt silna. Mimo wszystko producent od czasu do czasu potrafi zaskoczyć nas naprawdę interesującymi smartfonami - ROG Phone 6 był jedną z bardzo głośnych premier tego roku ze względu na niesamowitą specyfikację tego urządzenia. Niestety, jakkolwiek producent potrafi pozytywnie zaskoczyć podzespołami, inaczej jest w w przypadku aktualizacji.
Kupując smartfon od Asusa, możemy spodziewać się jedynie dwóch lat aktualizacji - zarówno systemowych, jak i zabezpieczeń. Oznacza to, że nawet flagowce producenta już po otrzymaniu dwóch nowych wersji systemu będą skazane na wymianę ze względu na brak uaktualnień zabezpieczeń. Dwa lata to absolutne minimum, które rekomenduje Google dla swojego systemu operacyjnego - szkoda, że Asus nie postanowił wyjść poza nie. Nawet z tak świetnymi telefonami, jak najnowszy Zenfone 9, takie podejście do wsparcia swoich telefonów może być dla firmy zgubne.

Fot. TechAdvisor
Google, jako twórca Androida, ma całkiem sporą odpowiedzialność na sobie. Firma powinna być przodownikiem w kwestii oferowanych aktualizacji dla swoich telefonów i na szczęście rzeczywiście tak jest.
Poprzednie urządzenia z linii Google Pixel mają zapewnione 3 lata aktualizacji systemowych i tyle samo lat aktualizacji zabezpieczeń. Jednak od czasu wejścia na rynek Pixela 6 i 6 Pro, firma zdecydowanie wydłużyła swoje wsparcie. Najnowsze telefony producenta dostaną 3 lata aktualizacji systemu i aż 5 lat aktualizacji zabezpieczeń. Może nie będą one już otrzymywać najnowszych funkcji, ale korzystanie z nich będzie bezpieczne przez naprawdę długi czas.
Google jeszcze raz wspomniało o swojej obietnicy podczas premiery najnowszych Pixeli 7 oraz 7 Pro. Producent zapowiedział, że najnowsze telefony również otrzymają 3 lata aktualizacji systemowych i 5 lat zabezpieczeń. Oznacza to, że zaczynając od Androida 13, będą one wspierane aż do Androida 16. Z kolei zabezpieczenia (wraz z niektórymi nowymi funkcjami) otrzymają aż do 2027 roku.
Warto też wspomnieć, że Pixele cieszą się priorytetowym wsparciem od Google. Oznacza to, że nowe aktualizacje w pierwszej kolejności pojawiają się właśnie na telefonach tej firmy. To duża rzecz, bo niektóre marki każą swoim klientom czekać na aktualizacje nawet kilka miesięcy po jej oficjalnej premierze, co może być dość irytujące - szczególnie dla osób głodnych nowości! Google swoje plany aktualizacji przedstawiło w bardzo przejrzysty sposób na swojej stronie internetowej.
Huawei

Fot. Daniel Olszewski/PCWorld.pl
Huawei ma niestety skomplikowaną historię z Androidem - jak i z innymi produktami firm z USA. Od kiedy chiński gigant został objęty embargo przez Stany Zjednoczone, producent nie jest w stanie zapewnić swoim produktom ani regularnych aktualizacji, ani nawet najnowszych wersji systemu Android. Co prawda w Europie telefony są nadal sprzedawane z EMUI, bazowanym na Androidzie, jednak nawet najnowsze propozycje wychodzą na rynek z Androidem 11 - podczas gdy powoli zbliża się premiera trzynastej wersji.
Niestety producent nie udostępnia oficjalnych informacji na temat swojej polityki aktualizacji, lecz w takiej sytuacji może to być po prostu niemożliwe, gdyż sama firma nie wie, do czego będzie zdolna. Ze względu na to kupowanie telefonu od Huawei może być dość niebezpieczne, jeśli liczymy na długie wsparcie i regularne łatki.
Ostatnimi czasy w mediach pojawiły się pogłoski na temat rozluźnienia sankcji wprowadzonych przez USA na firmę Huawei, co może oznaczać między innymi powrót do współpracy z firmą Google. Jeśli tak się stanie, może to oznaczać o wiele lepszą perspektywę dla nadchodzących telefonów firmy.
Motorola

Fot. Artur Tomala/PCWorld.pl
Motorola od wielu lat jest typowym średniakiem rynku - bez wielkich sukcesów, ale też bez tragicznych porażek. Od kilku lat producent trzyma się podobnej, niezbyt imponującej polityki aktualizacji - jak przystało na średniaka.
Kupując telefon od Motoroli, możemy spodziewać się dwóch aktualizacji oprogramowania, a także dwóch lub trzech lat aktualizacji zabezpieczeń - im wyższy model, tym dłużej potrwa jego wsparcie. Dlatego też niektóre najniższe modele dostaną jedynie jedną aktualizację systemu i dwie aktualizacje zabezpieczeń. Aby dokładniej zapoznać się z tym, jak długo wspierany będzie nasz smartfon, warto zapoznać się ze stroną producenta, gdzie dokładnie opisany jest każdy model.
Producent zapowiedział jednak, że dla swoich najwyższych modeli - tych z dopiskiem Ultra - przygotował specjalny plan aktualizacji. te warianty telefonów będą dostawać trzy lata aktualizacji Androida oraz cztery lata nowych łatek zabezpieczeń. Dzięki temu przynajmniej najwyższa półka smartfonów Motoroli będzie mogła pochwalić się bardzo zadowalającym terminem wsparcia - oby ten trend się utrzymał i producent niedługo rozszerzył tę politykę aktualizacji dla większej liczby modeli.
Nokia

Fot. TechAdvisor
Nokia to firma, po której wielkości pozostały tylko ślady - przynajmniej jeśli chodzi o produkowane przez nią telefony. To samo można powiedzieć o aktualizacjach tych urządzeń - są one najwyżej na średnim poziomie. Producent, w zależności o modelu, zapewnia 2 lata aktualizacji oprogramowania oraz dwa lub trzy lata najnowszych zabezpieczeń - to znośny wynik w segmencie budżetowym lub w średniej półce, jednak nic zachwycającego, jeśli chodzi o flagowce.
Warto jednak wspomnieć, że firma często miewa problemy z wprowadzaniem poprawek na czas - klienci narzekają na opóźniejące się aktualizacje, albo nawet poprawki, które w końcu w ogóle nie docierają do klientów. O takich przypadkach warto też dowiadywać się na oficjalnej stronie Nokii poświęconej aktualizacjom.
Nothing

Fot. Nothing
Nothing z mocnym przytupem wszedł na rynek smartfonów - bez wątpienia dzięki głośnej i interesującej kampanii marketingowej. Gdy kurz po premierze Nothing Phone (1) już opadł sprawdzamy, jak wyglądać będzie polityka aktualizacji nowego gracza na rynku.
Trzeba przyznać, że zapowiadana skala aktualizacji dla nowego telefonu jest dość imponująca - szczególnie jak na urządzenie ze średniej półki cenowej. Producent obiecuje, że jego pierwszy smartfon dostanie 3 lata wsparcia systemowego i 4 lata aktualizacji zabezpieczeń. To naprawdę świetnie wyglądająca obietnica, jednak pozostaje nam zobaczyć, jak będzie wyglądała ta polityka w praktyce - szczególnie mając na uwadze fakt, iż jest to nowa firma.
OnePlus

Fot. TechAdvisor
OnePlus wybrał bardzo interesującą drogę, jeśli chodzi o aktualizacje swoich produktów - zostały one rozbite na trzy podgrupy: flagowce, średnią półkę i segment budżetowy. Każda z tych półek otrzymuje inną liczbę aktualizacji. Dla flagowców OnePlus przygotował trzy lata aktualizacji systemu i cztery lata aktualizacji zabezpieczeń. Jeśli chodzi o średnią półkę (czyli telefony Nord), zobaczą one dwie aktualizacje systemu oraz trzy lata aktualizacji zabezpieczeń. Z kolei najtańsze telefony producenta, seria Nord N, mają zapewnione jedynie jedno uaktualnienie i dwa lata aktualizacji zabezpieczeń.
Jednak w 2023 OnePlus ma zamiar trochę zmienić swoje podejście i zagwarantować aż 4 lata aktualizacji oprogramowania oraz 5 lat zabezpieczeń dla swoich flagowców, które wejdą na rynek w nowym roku. Dzięki takiej obietnicy może on dorównać aktualnemu liderowi - Samsungowi. Co prawda będziemy musieli zobaczyć, jak producent spisze się jeśli chodzi o dopełnienie tej obietnicy oraz prędkość wprowadzania aktualizacji, jednak jest to zdecydowanie pozytywny trend.
Warto jednak wspomnieć, że ostatnimi czasy OnePlus niezbyt dobrze spisuje się jeśli chodzi o dopracowanie swoich aktualizacji. Często wychodzą one z wieloma poważnymi błędami, nie są też zbyt szybkie - nie wpływa to zbyt dobrze na wizerunek marki. Jednak Oxygen OS to nadal sprawna nakładka, która zdecydowanie da się lubić.
Oppo

Fot. Konrad Łącki/PCWorld.pl
Warto wiedzieć, że Oppo i OnePlus są zarządzane przez tę samą firmę - matkę. Ze względu na to obie marki mają podobny proces aktualizacji dla swoich telefonów, gdzie droższe telefony dostają więcej wsparcia. Flagowce dostają trzy lata aktualizacji systemowych i cztery lata nowych zabezpieczeń, średnia półka z kolei może liczyć na dwie nowe wersje Androida i cztery lata łatek, a najtańsze smartfony jedynie na rok wsparcia systemowego i dwa-trzy lata nowych zabezpieczeń.
Tak samo jak OnePlus, Oppo także od 2023 roku zobowiązuje się do wspierania nowych flagowców przez 5 lat aktualizacji zabezpieczeń oraz 4 wersje Androida. Pokazuje to tylko, że firma ma zamiar na serio podejść do długowieczności swoich produktów - zobaczymy jeszcze tylko jak z możliwościami realizacji tej obietnicy.
Co ciekawe jednak Oppo nie zmaga się z takimi problemami z jakością aktualizacji jak OnePlus. Może to być argument za wyborem Oppo zamiast bliźniaczego producenta - system wydaje się być stabilniejszy i lepiej testowany. Dlatego Color OS cieszy się sporą popularnością.
Poco

Fot. TechAdvisor
Poco jest od relatywnie niedawna podmarką wyodrębnioną od Xiaomi, która skupia się na urządzeniach mających dostarczać najlepszy stosunek wydajności do ceny. Niestety marka nie jest zbyt otwarta jeśli chodzi o oferowane przez nią aktualizacje swoich telefonów - nie istnieje oficjalna informacja na ten temat.
Jednak firma wydaje się starać działać według minimum proponowanego przez Google - czyli dwa lata aktualizacji zarówno systemowych, jak i bezpieczeństwa. Nie jest to zbyt atrakcyjna polityka, szczególnie w momencie, gdy wiele firm stara się zaproponować coś więcej, jednak może wraz z nowymi Poco F4 GT i Poco X4 coś się zmieni.
Realme

Fot. Adrian Sobolewski/PCWorld.pl
Realme również wywodzi się od tej samej firmy co Oppo i OnePlus, jednak polityka aktualizacji tej firmy jest zdecydowanie mniej skomplikowana. Producent obiecuje 2 lata aktualizacji sytemowych i 3 lata uaktualnień bezpieczeństwa dla wszystkich swoich smartfonów - bez względu na ich półkę cenową. Jest to zdecydowanie świetna wiadomość dla osób kupujących budżetowe urządzenia.
Co więcej, firma dość sprawnie aktualizuje swoje telefony, nie ma też problemów z dużą ilością błędów. RealmeUI może więc być świetną nakładką dla Ciebie.
Redmi

Fot. Daniel Olszewski/PCWorld.pl
Redmi to kolejna podmarka Xiaomi, tym razem skupiona na urządzeniach budżetowych. Co prawda producent nie podaje oficjalnych informacji na temat długości wsparcia telefonów tej firmy, jednak z doświadczenia wiemy, że powinniśmy spodziewać się zaledwie jednej aktualizacji systemu i dwóch lat najnowszych zabezpieczeń. Telefony, które aktywnie dostają nowe zabezpieczenia, możemy sprawdzić na stronie producenta.
Polityka Redmi może być zrozumiała - producent oferuje przecież budżetowe urządzenia - jednak nadal szkoda, że są one bezpieczne do używania tylko przez tak krótki okres. Patrząc na konkurencję, producent może już niedługo znaleźć się na tyle stawki, jeśli chodzi o aktualizowanie swoich produktów.
Samsung

Fot. Artur Tomala/PCWorld.pl
Samsung od lat jest niekwestionowanym liderem w sprzedaży telefonów komórkowych. Na szczęście ten tytuł jest też poparty świetnym wsparciem, które producent zapewnia swoim urządzeniom. Aktualnie większość smartfonów producenta otrzyma aż cztery lata wsparcia systemowego i pięć lat aktualizacji zabezpieczeń - to zdecydowanie najlepszy wynik wśród urządzeń z Androidem. Co więcej, nie dotyczy to tylko serii Galaxy S - nawet najnowszy Galaxy A53, typowy przedstawiciel średniej półki, kwalifikuje się do 5 lat wsparcia.
Samsung ma również budżetowe telefony, które będą wspierane trochę krócej. Mają dostawać trzy lata aktualizacji zabezpieczeń i tyle samo lat wsparcia systemowego. To nadal świetny wynik, gdyż niektóre firmy nie mogą się pochwalić tak długim wsparciem nawet dla swoich flagowców. Dzięki temu nawet kupując tani telefon, możemy liczyć na kilka lat nowych funkcji.
Sony

Fot. Dominic Preston / Foundry
Sony jest interesującą marką na rynku smartfonów z Androidem. Producent może pochwalić się naprawdę niesamowitymi telefonami, które skupiają się na jakości aparatów, kamer, a także na możliwościach jak najlepszego wyświetlania treści. To wszystko połączone jest z naprawdę wysokimi cenami. Niestety, w parze z wysokim kosztem nie idzie przywiązanie do długowieczności urządzeń firmy.
Od lat Sony oferuje jedynie dwa lata aktualizacji swoich telefonów. Oznacza to, że po dwóch nowych wersjach Androida i dwóch latach otrzymywania nowych łatek nasz smartfon za 6-7 tysięcy złotych zostaje przez firmę zapomniany - to bardzo szkoda. Wraz z premierą najnowszej Xperii ta polityka się trochę zmieniła i od teraz nowe flagowce mają dostawać trzy lata aktualizacji zabezpieczeń wraz z dwoma aktualizacjami systemu. To nadal bardzo mało w porównaniu do konkurencji - szczególnie w tej półce cenowej.
Vivo

Fot. Artur Tomala/PCWorld.pl
Vivo jest kolejną marką-siostrą realme, Oppo i Oneplusa. Od 2021 roku firma zapewnia, że najnowsze flagowce będą otrzymywały 3 lata wsparcia - zarówno systemowego, jak i tego dotyczącego bezpieczeństwa. Niestety to wszystko jeśli chodzi o oficjalne informacje. Nie wiemy, jak długo wspierane będą modele z niższej półki.
Warto jednak wspomnieć, że firma raczej trzyma się wytycznych Google dotyczących wsparcia dla Androida i przygotowuje 2 aktualizacje systemu dla swoich telefonów z niższych półek. Nadal jednak, w porównaniu do Google czy Samsunga, nie jest to nic specjalnego.
Xiaomi

Fot. TechAdvisor
Na koniec - Xiaomi. Ten gigant w krótkim czasie zawojował świat smartfonów dzięki swoim budżetowym i średniopółkowym liniom. Jednak polityka aktualizacji firmy nie przedstawia się najlepiej. Dla wszystkich telefonów Xiaomi zapowiedziało jedynie dwa lata aktualizacji - zarówno systemu działającego pod kontrolą nakładki MIUI, jak i zabezpieczeń. Co prawda firma robi wyjątek dla swoich flagowców Xiaomi Mi 11 i Xiaomi 12. Według najnowszych zapowiedzi mają one dostawać 3 lata aktualizacji systemu i 4 lata zabezpieczeń. To niezły wynik, lecz szkoda, że odnosi się to wyłącznie do najdroższych urządzeń. Niższe modele muszą pogodzić się z dość miernymi dwoma latami wsparcia.
Xiaomi rozszerzyło swoją ofertę dłuższego wsparcia także dla najnowszych propozycji tzw. budżetowych flagowców. Podczas konferencji, na której zaprezentowano zarówno sprzęt AGD firmy, jak i najnowsze telefony z serii Xiaomi 12T, firma zapowiedziała wspieranie swoich nowych modeli spod tego znaku trzema aktualizacjami systemu oraz czterema aktualizacjami zabezpieczeń. To dobrze wróży na przyszłość, gdyż dłuższe aktualizacje od Xiaomi zdają się wychodzić poza krąg najdroższych flagowych urządzeń.