Jak działają samochody bez kierowcy od Google?

Samochody bez kierowcy opracowane przez Google były planowane jako ciekawostka, a tymczasem stały się już czymś znacznie większym. Autonomiczna flota aut Google’a przemierzyła już ponad 300 tys. kilometrów. W jaki sposób działają skomputeryzowane samochody, które nie potrzebują żadnego kierowcy, by móc jeździć po ulicach?

Samochód bez kierowcy od Google

Ostatnio pisałem o samochodzie z Powrotu do przyszłości czyli słynnym modelu DeLorean. Tym razem będzie o samochodach, które już jeżdżą po ulicach i to... bez kierowców.

Google stawia na autonomiczne auta

Podczas konferencji IEEE International Conference on Intelligent Robots and Systems, Sebastian Thrun, profesor (Uniwersytet Stanforda) oraz Chris Urmson (inżynier z Google) ujawnili kilka sekretów dotyczących działania tych autonomicznych wehikułów.

Zobacz również:

  • Bing z SI wkracza do Chrome i Safari

Samochody bez kierowcy - jak to działa?

Sercem samochodu jest 64-wiązkowy laser Velodyne zamontowany na dachu pojazdu. Urządzenie najpierw skanuje otoczenie, tworzy model świata w 3D i porównuje go z mapami w wysokiej rozdzielczości. Dzięki temu tworzone są trasy, za pomocą których, samochód unika przeszkód i przestrzega zasad ruchu drogowego. Auto Google’a zostało także wyposażone w radar, GPS oraz wiele innych sensorów pozwalających na trzymanie się właściwej drogi.

Co ciekawe,samochód potrafi ostrzegać dźwiękowo przechodnia, który wejdzie przed nim na ulicę.

Samochody bez kierowcy to nasza przyszłość?

Jak widać, Google konstruuje nie tylko wirtualne cudeńka. Autonomiczne samochody Google’a radzą sobie bardzo dobrze. Jak myślicie, czy przyszłość samochodów to skomputeryzowane auta bez kierowcy? Mnie wydaje się, że tak. Jest tego duży plus - nie musielibyśmy robić prawa jazdy, by jeździć samochodem. I odpadłyby problemy z pijanymi kierowcami...


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: