Jedna z największych sieci kryptowalut stała się bardziej przyjazna środowisku – to Ethereum

Sieci blockchain, dzięki którym możemy używać kryptowalut, przechodzą czasem ważne transformacje. W zeszłym tygodniu taka zmiana zaszła w ekosystemie Ethereum.

Fot. Pixabay

Przejście sieci Ethereum na algorytm PoS (Proof of Stake), które ostatecznie miało miejsce w zeszłym tygodniu, prawdopodobnie zmniejszy ilość zużywanej przez nią energii elektrycznej o 99,99%. Oznacza to, że udział sieci blockchain w ogólnej emisji gazów cieplarnianych bardzo się zmniejszy. Ekosystem Ethereum to największa pod względem liczby transakcji sieć oparta na łańcuchu bloków (blockchain).

Według analizy opublikowanej przez firmę badawczą Crypto Carbon Ratings Institute (CCRI), zużycie energii elektrycznej przez Ethereum ma spaść aż o 99,988%. Według szacunków CCRI sieć do tej pory zużywała około 23 milionów megawatogodzin rocznie. Po migracji na nowy algorytm ma zużywać tylko nieco ponad 2600 megawatogodzin rocznie. Aby sobie wyobrazić, jak bardzo jest to duża różnica, w raporcie porównano tę redukcję do zmniejszenia wieży Eiffla do rozmiarów budowli z klocków Lego.

Zobacz również:

  • Binance wydaje wojnę przestępcom kryptowalutowym. Cykl szkoleń dla organów ścigania dotarł do Warszawy

Wieża Eiffla kurczy się do rozmiarów dziecięcej zabawki

CCRI szacuje, że ta znacząca zmiana powinna zmniejszyć całkowitą emisję dwutlenku węgla w efekcie pracy sieci Ethereum o 99,992%. Oznacza to spadek emisji z około 11 milionów ton CO2 rocznie do około 870 ton, co według CCRI jest wielkością nieco mniejszą niż emisja CO2 wynikająca z funkcjonowania 100 gospodarstw domowych w USA.

Nowy raport został zamówiony przez ConsenSys, firmę zajmującą się oprogramowaniem Ethereum, którą założył Joseph Lubin, współtwórca sieci. Firma ConsenSys uczestniczyła w badaniach i procesie migracji Ethereum na PoS.

Raport CCRI jest zgodny z innymi szacunkami. Alex de Vries, badacz prowadzący serwis Digiconomist, która śledzi zużycie energii przez sieci Bitcoin i Ethereum, szacuje, że zapotrzebowanie Ethereum na energię elektryczną spadło o 99,98%, „co jest równe mniej więcej potrzebom kraju takiego jak Austria”. Przed migracją Fundacja Ethereum szacowała, że zmniejszy zużycie energii przez sieć o 99,95%.

Na czym polega migracja sieci blockchain na PoS?

Ogromna redukcja zapotrzebowania sieci Ethereum na energię elektryczną wynika ze zmiany metody zatwierdzania operacji w łańcuchu bloków, a także sposobu, w jaki użytkownicy zdobywają nowe „monety” ether (ETH). Dzięki tej zmianie nazwanej „The Merge” Ethereum pozbywa się mechanizmu zwanego Proof of Work (PoW), który wykorzystuje ogromne ilości mocy obliczeniowej do walidacji bloków z nowymi transakcjami i tworzenia nowych jednostek kryptowaluty. PoW wymaga rozwiązywania zadań kryptograficznych, do czego potrzebna jest duża i energochłonna moc obliczeniowa. W przypadku sieci Ethereum proces ten odbywał się z wykorzystaniem tysięcy kart graficznych połączonych w sieć za pomocą internetu.

Teraz Ethereum do swojego działania wykorzystuje mechanizm PoS, który nie wymaga rozwiązywania zadań kryptograficznych i działania wielkiej liczby układów obliczeniowych. Zamiast tego walidatorzy muszą zastawić część posiadanych przez siebie monet ETH, aby mieć szansę na zweryfikowanie nowych bloków transakcji i otrzymanie w zamian pewnej liczby nowych monet. W nowym procesie walidacji nadal uczestniczy wiele komputerów, które potrzebne są do przechowywania danych i weryfikacji transakcji. Urządzenia te również działają przez całą dobę, ale nie są już tak energochłonne, jak farmy koparek kryptowalut zbudowane z dużej liczby najbardziej wydajnych GPU.

Po zeszłotygodniowej migracji pojawiają się niewielkie rozbieżności w szacunkach zużycia energii przez Ethereum. Mają one związek z liczbą walidatorów, z tym jakiego rodzaju sprzętu używają i czy działają, wykorzystując „czystą” czy „brudną” energię.

Udane przeprowadzenie The Merge wywiera dużą presję na inne kryptowaluty, które nadal korzystają z PoW. Szczególnie dotyczy to Bitcoina (BTC), którego sieć według szacunków pochłania rocznie więcej energii elektrycznej niż Kazachstan, który liczy ponad 18 milionów mieszkańców.

– Migracja na PoS jest, miejmy nadzieję, krokiem w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości kryptowalut – mówi Uli Gallersdörfer, współzałożyciel i dyrektor generalny CCRI.

Niektórzy górnicy buntują się przeciw zmianie algorytmu

Niektórzy „górnicy” ETH nie zgadzają się z The Merge i zaczynają pracę na rzecz alternatywnej dla Ethereum sieci Ethereum Classic (ETC), która nadal bazuje na algorytmie PoW. Pewna część górników niezadowolonych ze zmiany doprowadziła do tak zwanego „forka” w sieci Ethereum, na skutek którego powstał całkiem nowy łańcuch bloków bazujący na PoW i nowa moneta pod nazwą EthereumPOW (ETHW). Takie działanie prawdopodobnie zmniejszy oszczędność energii po migracji Ethereum na PoS.

– Całkowita ilość energii, która zostanie zaoszczędzona dzięki The Merge, może być mniejsza niż 99,99%, jeśli okaże się, że jakaś część dawnych górników ETH używających maszyn złożonych z kart graficznych jest nadal aktywna – mówi de Vries.

To, za jaką emisję odpowiadać będzie nowy blockchain EthereumPOW, będzie zależeć od wartości jego nowego tokena. Jego wartość musi być wystarczająco wysoka, aby pokryć koszty zużycia energii przez górników i zapewnić im jakąś marżę. Jeżeli ten warunek będzie spełniony, to sieć EthereumPOW przyciągnie więcej górników i jej zapotrzebowanie na energię elektryczną wzrośnie. Cena tokena ETHW na krótko wzrosła w bezpośrednio po The Merge, po czym szybko spadła – aż o 60%.

Źródło: The Verge, Bloomberg


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: