Klez powraca
-
- Daniel Cieślak,
- 17.04.2002, godz. 15:46
W Internecie pojawiła się kolejna mutacja wyjątkowo uciążliwego robaka pocztowego – Klez.G. Działanie robaka nie różni się od poprzednich wersji – "insekt" wciąż na masową skalę rozsyła swoje kopie pocztą elektroniczną, potrafi również kopiować się w sieci lokalnej.
W Internecie pojawiła się kolejna mutacja wyjątkowo uciążliwego robaka pocztowego – Klez.G. Działanie robaka nie różni się od poprzednich wersji – "insekt" wciąż na masową skalę rozsyła swoje kopie pocztą elektroniczną, potrafi również kopiować się w sieci lokalnej. Klez.G może również kasować pliki – robak po zainfekowaniu systemu usuwa z reguły pliki niezbędne do prawidłowej pracy programów antywirusowych.
"Insekt" rozprzestrzenia się za pośrednictwem poczty elektronicznej – jako załącznik do e-maila o losowo wygenerowanym tytule oraz treści. Po uruchomieniu załączonego pliku, robak tworzy na dysku swoją kopię i zaczyna masowo się rozprzestrzeniać. Na początku wysyła swoje kopie za pośrednictwem programu pocztowego, później zaczyna również kopiować się na dyski udostępnione w sieci lokalnej. Aktywność Klez.G może poważnie utrudniać pracę na zainfekowanej maszynie oraz w sieci, w której robak się rozprzestrzenia.
Zobacz również:
- 5 sposobów na ochronę prywatności w sieci, których nie znasz
- Microsoft ostrzega: robak Raspberry Robin infekuje sieci Windows
Zagrożenie nową mutacją robaka jest tym większe, iż nie wiadomo jeszcze, czy programy antywirusowe, wykrywające poprzednie wersje insekta, są w stanie wykrywać również tę najnowszą. Przedstawiciele firm "antywirusowych" zalecają więc internautom, by ci odwiedzili witryny internetowe producentów oprogramowania antywirusowego i pobrali z nich najnowsze "definicje wirusów". Jeśli w czasie przeprowadzonego później skanowania systemu aplikacja wykryje pliki zainfekowane przez Klez.G, należy je usunąć. W razie zainfekowania systemu, konieczne może okazać się ponowne zainstalowanie programu antywirusowego.