Korea Południowa: "To nie jest StarCraft"
-
- IDG News Service,
-
- 30.11.2010, godz. 14:35
Minister obrony narodowej Korei Południowej spotkał się krytyką za opóźnioną i zbyt słaba odpowiedź na atak rakietowy Korei Północnej. W obronie takiej postawy odparł, że rzeczywistość to nie StarCraft.

Polecamy:
Zobacz też:
Koreańczyków bardzo zaskoczyła wypowiedź ministra, który w odpowiedzi na zarzuty stawiane mu przez polityków, odniósł się do gry komputerowej. Tae-young mówiąc o konflikcie, podkreślał, że w tych sprawach potrzeba wiele rozwagi, że to nie jest StarCraft.
Zobacz również:
W Korei Południowej, gra w Starcrafta jest sportem narodowym. Kraj posiada profesjonalną ligę, które rozgrywki transmitowane są przez najważniejsze telewizje.
Minister w swojej wypowiedzi skontrastował świat realny z wirtualnym. Przedstawił w ten sposób powagę zaistniałej sytuacji i uzasadniał swoje postępowanie w walce z północnym reżimem. Jego zdaniem, w rzeczywistości nie można podejmować decyzji pochopnie, bo każdy ruch może zaważyć na życiu i śmierci wielu ludzi.