Linux dla kinomanów

Linux od zawsze był największym konkurentem systemu Windows, choć posiadał mniejsze grono użytkowników. Wśród wielu zwolenników systemu Microsoftu krąży błędne wyobrażenie, że "pingwin" to doskonała platforma dla serwera, a bezużyteczna dla celów multimedialnych. Nie da się zaprzeczyć, iż wybór oprogramowania dla Windows jest o wiele szerszy... Mimo to, podporządkowanie systemu "*niksowego" do pracy jako kino domowe nie jest problemem. Co więcej, może się szybko okazać, że taka platforma może mieć o wiele większe możliwości niż jej okienkowy odpowiednik.

Aby dostosować Linuksa do potrzeb prawdziwego kinomana, musi być on zaopatrzony we wszechstronny odtwarzacz wideo. Jednym z najpopularniejszych jest MPlayer. Jego możliwości dają mu znaczną przewagę nad większością narzędzi tego typu. Obsługuje takie formaty jak MPEG/VOB, AVI, OGG/OGM, VIVO, ASF/WMA/WMV, QT/MOV/MP4, RealMedia, Matroska, NUT, NuppelVideo, FLI, YUV4MPEG, FILM, RoQ, PVA. Daje to możliwość oglądania plików VideoCD, SVCD, DVD, 3ivx, DivX 3/4/5 i nawet WMV, który króluje w aplikacji Windows Media Player.

Linux dla  kinomanów

Mplayer

MPlayer wspiera sterowniki X11, Xv, DGA, OpenGL, SVGAlib, fbdev, AAlib, DirectFB, GGI, SDL, VESA oraz niektóre drivery dla kart muzycznych Matrox, 3Dfx, Radeon, Mach64 i Permedia3. Dużą zaletą jest fakt iż odtwarzacz współpracuje z niektórymi sprzętowymi dekoderami MPEG takimi jak Siemens DVB, DXR2 czy DXR3/Hollywood+. Nie można też zapomnieć o ładnych, dużych, antyaliasowanych i cieniowanych napisach (14 obsługiwanych typów). Dostępne są czcionki europejskie/ISO 8859-1,2 w tym oczywiście polskie.

MPlayer jako jeden z niewielu radzi sobie z uszkodzonymi plikami MPEG i AVI. Dzięki współpracy z MEncoderem możliwe jest stałe zrekonstruowanie bloku indeksowego, umożliwiającego swobodne przewijanie wadliwych filmów. Przydatna też jest opcja wprowadzenia modyfikacji parametru fps (ilość klatek na sekundę) w czasie dekodowania.

Oprócz podstawowych funkcji odtwarzania MPlayer pozwala na kodowanie obrazu przechwytywanego z tunerów telewizyjnych kompatybilnych z V4L. Daje on również możliwość zastosowania potężnego systemu filtrów (kadrowanie, powiększanie, obracanie, postproces, skalowanie, konwersja rgb/yuv). Problemu także nie sprawia dodanie napisów dowolnego formatu do pliku wyjściowego.

Linux dla  kinomanów

dvd::rip

Dzięki tym i wielu innym cechom (pełną dokumentację można znaleźć na stronie producenta) MPlayer to niezastąpione narzędzie do odtwarzania filmów i animacji. Jeśli zaś szukasz alternatyw - oto one. Jedną z nich jest ceniony wśród użytkowników Windows odtwarzasz VLC Media Player. Drugą może być program Xine. Oba narzędzia wyborem funkcji i możliwościami ustępują pola MPlayerowi, aczkolwiek powinny całkowicie sprostać wymaganiom większości użytkowników.

Formatów plików wideo jest wiele i nie zawsze jest możliwość odtworzenia każdego filmu. Ten problem rozwiązują dwa narzędzia: dvd::rip 0.98.3 i DeVeDe 2.12. Pierwsze z nich służy do zgrywania filmów DVD na dysk oraz ich konwersji do formatów AVI, OGG lub MPEG. Mamy w tym celu do dyspozycji kompleksowy zestaw opcji dotyczący jakości obrazu, ścieżki dźwiękowej oraz napisów.

Dekodowana ścieżka dźwiękowa może być zapisana w formatach MP3, VORBIS, AC3, MP2 oraz PCM. Każdy z nich posiada swoje własne opcje w tym jakość próbkowania. Co więcej program pozwala na dodanie kilku ścieżek do pliku wyjściowego. Użytkownik sam ustala jaki wygląd mają mieć napisy do filmu. Do wyboru jest wiele opcji takich jak postprocessing, antialiasing, kolor, rozmiar i typ czcionki, czas wyświetlania oraz rodzaj pozycjonowania.