Ludzkie oblicze płyty

Etap tworzenia menu

Użytkownicy Windows XP korzystają zapewne nieraz z wbudowanej w Eksploratora Windows funkcji pokazu slajdów, czyli mechanizmu automatycznego wyświetlania kolejnych zdjęć w folderze. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby "żywcem" skopiować zdjęcia i wyświetlać je w taki sposób z płyty. Na pewno jest to technika oszczędna, ale jednocześnie prymitywna. Znacznie ciekawszym dla odbiorcy płyty rozwiązaniem jest utworzenie interaktywnego menu, którym będzie można sterować za pomocą myszy czy klawiatury w komputerze albo pilota telewizyjnego, jeśli skorzysta się z odtwarzacza DVD podłączonego do telewizora.

Programy do DVD authoringu udostępniają narzędzia pozwalające utworzyć takie menu. Składa się ono zazwyczaj z gotowego szablonu, który można oczywiście modyfikować, przede wszystkim wprowadzać polskie napisy, tło graficzne czy muzyczne. Niektóre programy pozwalają przemodelować szablon, zmieniając układ ikon rozdziałów, czcionkę w napisach czy tło. Trzeba również uwzględnić to, czy program tworzy automatycznie znaczniki powrotu (powrót do menu głównego po zakończeniu odtwarzania rozdziału), czy też trzeba je wstawić ręcznie.

Wbudowane symulatory menu umożliwiają natychmiastowe skontrolowanie, czy menu prezentuje się we właściwy sposób, a wszelkie błędy czy konstrukcyjne niedoskonałości można w każdej chwili poprawić. Rozdziały w projektach VCD i SVCD są uruchamiane za pomocą kanałów w pilocie, natomiast rozdziały w projektach DVD są już bardziej interaktywne, gdyż można klikać ikony rozdziałów w menu.

Etap generowania aplikacji

Kolejny etap to wypalanie płyty z gotową aplikacją. W przypadku VCD i SVCD możesz od razu nagrać płytę albo tylko utworzyć obraz płyty na twardym dysku, do późniejszego zapisania. W przypadku DVD można dodatkowo utworzyć foldery DVD na dysku, które mogą być uruchamiane przez odtwarzacze DVD, jak np. PowerDVD czy WinDVD.

Etap tworzenia etykiet

Aby proces tworzenia płyty był kompletny, warto dysponować narzędziami, które pozwalają zaprojektować naklejki na dyski oraz okładki pudełka, które drukuje się zwykle na kolorowej drukarce atramentowej. Okładki informują o zawartości, dzięki czemu nie pogubimy się w kolekcji, a można przyjąć za pewnik, że obdarowana płytą osoba także chętniej ją przyjmie, gdy będzie to profesjonalnie wyglądający produkt. Niektóre programy mają bardzo dobre narzędzia do projektowania, dzięki którym taka domowa płyta nie wygląda gorzej niż krążek z przebojami prosto ze sklepu muzycznego.

Podsumowanie

Niektóre firmy produkują po dwie wersje domowych programów do DVD authoringu - jedne przeznaczone do obsługi wideo, drugie do grafiki. Wśród opisanych programów są to aplikacje: Ulead Systems (DVD MovieFactory i DVD PictureShow), Magix (Movies to CD & DVD i Pictures to CD & DVD) oraz Honestech (Burn DVD i Photo DVD). Nie znaczy to oczywiście, że istnieje między nimi chiński mur niezgodności technik - aplikacje Ulead czy Magix obsługują obie klasy mediów, aczkolwiek istnieją drobne różnice w funkcjach, zakresie filtrów i optymalizacji. Przykładowo, ich programy do kompilowania grafik nie dysponują narzędziami do przechwytywania wideo, choć można je pobrać z dysku. Jeśli koncentrujesz się na wideo, lepszy będzie np. DVD MovieFactory, a jeśli nie masz kamery, lecz jedynie cyfrowy aparat fotograficzny, skorzystaj z usług bardziej wyspecjalizowanego DVD PictureShow.

Pod względem łatwości obsługi zdecydowanie korzystne wrażenie robią oba programy Ulead Systems, ale z kolei zdecydowanie droższy od nich Roxio Easy CD&DVD Creator jest "wypakowany" dodatkowymi aplikacjami, które wprawdzie nie dorównują wyspecjalizowanym narzędziom firm trzecich, ale z powodzeniem zaspokoją potrzeby niejednego użytkownika. Ponadto Roxio obsługuje Windows Media Video.

Zaletą Cyberlink PowerProducera jest tworzenie płyt z runtime'ową wersją PowerDVD, która zdejmie z głowy odbiorcy konieczność posiadania oddzielnego software'owego odtwarzacza DVD, przynajmniej jeśli chodzi o takie nagrania.

Oba produkty Magixa są solidnymi aplikacjami, choć w przeciwieństwie do Magix video deLuxe nie są liderami w swojej klasie. Podobnie jest z Pinnacle Expression, który ma słabszą pozycję niż np. Pinnacle Studio w kategorii wideoedytorów, choć wyróżniają się w nim piękne projekty naklejek na płyty i okładek na pudełko. Warto też podkreślić, że Pinnacle zakupił ostatnio produkty Dazzle, więc być może doczekamy się korzystnego połączenia cech obu programów do domowego DVD authoringu.

Zdecydowanie w tyle pozostają produkty mniej znanych firm - Honestech i Photo2VCD - które nie wytrzymują konkurencji i są dalekie od przyjętych standardów.