Mała czarna
-
- 01.09.2003
Samsung ML-1710

Samsung ML - 1710
Wśród producentów drukarek Samsung jest niemal nowicjuszem, więc tym łatwiej sięga po niekonwencjonalne rozwiązania.
Tanio i z pomysłem
Na pierwszy rzut oka trzy najnowsze modele różnią się tylko drobnym napisem na korpusie. Najdroższy model, ML-1750, został w naszym teście zastąpiony przez bliźniaczą drukarkę Xerox Paser 3130. Są to urządzenia z procesorem RIP, porozumiewające się z komputerem w języku PCL 5. Oba tańsze modele ML-1510 i ML-1710 są drukarkami GDI, obsługiwanymi głównie przez procesor komputera. Drukarki różnią się także ilością pamięci i wersją portu USB 2.0 w 1750 i w Xeroksie.
Linuksowy Windows
W miniaturyzacji urządzenia Samsung przebił konkurencję, chociaż nie zrezygnował z klasycznej, poziomej szuflady na papier i bardzo łatwego dostępu do materiałów wymiennych. Druga nowość to sterowniki do Linuksa i MacOS, które w drukarkach GDI, uważanych dotąd za wyłączną domenę systemu Windows, są dostępne po raz pierwszy.
Nowicjusz dobrał się do skóry bardziej doświadczonym markom. Niezbyt dobrze wyposażony nadrobił zaległości w testach jakości i szybkości. Wady symulacji odcieni szarości były mniej widoczne, za to gorzej wypadł drobny druk i trudne wzory. Te elementy lepiej wydrukował bliźniaczy Xerox, ale w jego przypadku wyposażenie w procesor RIP zamiast przyspieszyć - zwolniło tempo druku. W rezultacie model GDI, Samsung ML-1710, miał czwartą ocenę za jakość i trzecią za szybkość, a Phaser 3130 - odpowiednio drugie i dopiero ósme miejsce. Niska cena zarówno w momencie zakupu drukarki, jak i toneru do niej, stawia Samsungi w pozycji faworytów na specyficznym polskim rynku.
Benchmarki
Ocena jakości 5,82
Druk tekstu (str./min) 16
Druk mieszany (str./min) 16
Druk grafiki w maks. rozdz. (str./min) 6,0
Koszt strony (gr) 9,8
Lexmark E321

Lexmark E321
Lexmark E321 został najmniej hałaśliwą drukarką w teście, i bynajmniej nie z powodu wolnej pracy. Wręcz przeciwnie, pod względem tempa drukarka ulokowała się blisko czołówki.
Tempo i jakość na czwórkę
Nominalnie drukuje 19 stron na minutę, ale w praktyce osiąga się kilka stron mniej. Najsłabszy wynik miał w próbie tekstowej, ale wraz z rosnącym stopniem trudności poprawiała się pozycja Lexmarka, a w ostatniej próbie, wydruku skomplikowanej grafiki, skończył test na miejscu drugim. Łącznie za szybkość przyznaliśmy mu trzecią lokatę.
Ocena jakości nie jest jednoznaczna. Drukarka o wiele lepiej radziła sobie z drobnymi wzorami niż z szarościami. Co najmniej połowa odcieni utonęła w głębokiej czerni, duża część pozostałych została pokryta różnymi geometrycznymi wzorami. Jednym słowem, szarości wypadły tylko dostatecznie, linie i tekst - bardzo dobrze. W sumie - pod względem jakości cztery modele uzyskały lepsze oceny od Lexmarka.