Mała czarna


Wygodna obsługa

Lexmark ma sterowniki do wszystkich systemów firmy Microsoft oraz do Linuksa i MacOS. Sprytnie rozwiązano polonizację panelu sterowania za pomocą naklejki z tekstem. Drukarka ma rozdzielczość właściwą 600 dpi, zwiększaną do 1200. Trwałość grzałki sięga 120 tysięcy stron i powinna wystarczyć do końca życia drukarki. Jedynym materiałem eksploatacyjnym jest toner zintegrowany z bębnem światłoczułym. Sprzedawana jest z mniejszym zasobnikiem na 3000 stron, ale dużo niższe koszty eksploatacyjne uzyskuje się w wypadku dwukrotnie większego pojemnika. Podajnik na 150 kartek można uzupełnić o drugi, 250-stronicowy. W ogólnej klasyfikacji drukarka zajęła czwarte miejsce, a pod względem ekonomii - trzecie.

Benchmarki

Ocena jakości 5,64

Druk tekstu (str./min) 15

Druk mieszany (str./min) 15

Druk grafiki w maks. rozdz. (str./min) 3,5

Koszt strony (gr) 8,7

Podsumowanie

Test tanich urządzeń nigdy nie jest konkurencją wyczynową. Nie polega na biciu rekordów, lecz unikaniu błędów. Nie do wybaczenia błąd przydarzył się Samsungowi ML-1710, który nie ukończył testu z powodu defektów transportu papieru. W pierwszym egzemplarzu strony zatrzymywały się w trzewiach drukarki, w drugim pobierane było po parę stron. Przypadek z ML-1710 jest podwójnie niewytłumaczalny. Xerox, który jest drukarką z tym samym mechanizmem, sprawował się bez zarzutu, a po drugie - oba tańsze modele Samsunga nie miały z papierem najmniejszego problemu. Warto dodać, że o problemach feralnego modelu z papierem są także doniesienia w Internecie. Zdecydowaliśmy się poczekać z oceną do czasu, aż producent doprowadzi go do pełnej sprawności.

Trochę na przekór kupującym, w ocenie ekonomii urządzenia co najmniej taką samą wagę przykładamy do kosztów eksploatacyjnych, jak do jego ceny. Jeśli dobre wyniki testu idą w parze z tanią eksploatacją, nawet wysoka cena nie przeszkadza w uzyskaniu tytułu najbardziej opłacalnego zakupu. Tak stało się z Oki B4300. Minimalnie gorsze noty w tej klasyfikacji uzyskały Samsung ML-1710 i Lexmark E321.

Z powodu najdroższego i najwolniejszego druku klasyfikację w tej konkurencji zamyka Canon LBP 1120. W klasyfikacji końcowej pierwsze miejsce zajął droższy z dwóch modeli HP, - DeskJet 1300. Tylko pod względem wyposażenia dostał oceny gorsze niż Oki i Xerox, nadrabiając zaległości w testach jakości i szybkości druku. W drukarce jest kilka nowatorskich rozwiązań oszczędzających energię i przyspieszających drukowanie.

Nieco słabiej wypadł Samsung ML-1710. Zdobył tytuł najlepszej drukarki wśród tańszych urządzeń, bez procesora RIP. Nowością w tej kategorii jest komplet sterowników, w tym premierowe do systemów uniksowych. Trzecią lokatę zajęła Oki B4300. Ten model najmniej dzieli od droższych urządzeń wyższej klasy. Wyróżnia się wyświetlaczem LCD, długą listą opcji i sposobem naświetlania bębna elektrofotograficznego za pomocą LED-ów.

W stosunku do prawdziwych laserów, tego typu drukarki mają większe trudności w oddaniu dużej liczby stopni szarości. Kolejne, równorzędne miejsca zajęły Lexmark, Xerox, HP 1150 i Brother HL-5040.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: