Microsoft Defender ochroni przed zagrożeniami z sieci, ale nie na dysku

Microsoft może się chwalić skuteczną ochroną przeciwko szkodnikom z sieci, to jednak dość fatalnie wypada na polu ochrony offline.

Fot.: Microsoft

Prestiżowa organizacja AV-Comparatives pokazała wyniki wrześniowych testów i możemy na nich zobaczyć, że system ochronny Microsoftu - czyli Defender - wypada najgorzej ze wszystkich pod względem wykrywania szkodników pochodzących spoza internetu. Mogą być to np. zainfekowane pendrive'y, pliki przenoszone przez CV i DVD itp. Najbardziej skuteczne okazało się oprogramowanie G DATA, które uzyskało skuteczność wykrywania 96%. Defender był trzeci od końca z rezultatem... 69,8%.

W teście wzięło udział 17 programów. Gorzej od produktu Microsoftu wypadły Panda (52,8%) oraz Trend Micro (41,1%). Defender podniósł 19 fałszywych alarmów i tutaj uplasował się na trzecim miejscu od góry pod tym względem. Więcej zaliczyła Panda (59) oraz K7 (30). Wracając do wykrywalności - najlepszy wynik to 96%, co świadczy o tym, że jak na razie nikt nie jest w stanie zaproponować rozwiązania perfekcyjnie wykrywającego wirusy offline. I to najbardziej w tym wszystkim niepokoi.

Zobacz również:

  • Najlepszy antywirus na Androida - przegląd antywirusów na system Android 2023
  • Najlepsze darmowe sieci VPN 2023. Czy naprawdę warto płacić za VPN?
Microsoft Defender ochroni przed zagrożeniami z sieci, ale nie na dysku

Fot.: Neowin

Źródło: Neowin


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: