Ministerstwo Finansów kontroluje służbowe komputery

Od marca tego roku inspektorzy skarbowi mają w swoich kompetencjach także sprawdzenie legalności oprogramowania w przedsiębiorstwach. Niektóre firmy na wieść o planowanej kontroli decydują się na usunięcie pirackiego software'u.

Według Ministerstwa Finansów jak dotąd, żaden skontrolowany przedsiębiorca nie został zgłoszony do prokuratury. "Kontrole legalności traktujemy jako dodatkowy element naszych głównych zadań. Póki co nie skierowaliśmy w tej sprawie żadnego zawiadomienia do prokuratury. Stwierdziliśmy jednak, że niektóre firmy dokonują, tuż przed wizytą urzędników skarbowych, reinstalacji systemów operacyjnych. Należy domniemywać, że w ten sposób na miejsce pirackich kopii instalowane są legalne aplikacje. A zatem zamierzony cel, czyli ograniczenie kradzieży software’u, zostaje w ten sposób osiągnięty. Na wiosnę 2012 roku przedstawimy szczegółowy raport o wynikach kontroli oprogramowania" - informuje Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowa Administracji Podatkowej w Ministerstwie Finansów.

Sprawa dotyczy także samych pracowników firm, którzy (bez wiedzy swoich szefów) mogą ściągać na swoje służbowe komputery, nielegalne pliki. Przełożony może temu zapobiec instalując specjalny system antypiracki (np. LOG System 2.0). Tego typu programy raportują do wskazanego komputera (należącego np. do dyrektora lub kierownika IT) informację o każdym pliku, który został ściągnięty z sieci na dysk twardy lub pamięć masową. Raport zawiera informację o rodzaju pliku, jego nazwie, godzinie i dacie, a także o tym, kto był wówczas zalogowany w systemie.

W ten sposób możemy zapobiec nielegalnym plikom w naszej firmie. Kiedy przyjdzie kontrola Ministerstwa Finansów może już być na to za późno...