Rozdzielczość matrycy CMOS (szer. x wys.) 640x480 pikseli
Interfejs USB 2.0
Ustawienie ostrości ręczne
Udogodnienia zwijany kabel, uniwersalna podstawka
SpinCam jest trochę większa niż pozostałe modele i oferuje funkcję zwijania kabla, który chowa się we wnętrzu jej obudowy. Działa to jednak topornie, aby rozwinąć kabel, trzeba obracać kamerę wokół osi i co chwilę wyciągać go, bo luzuje się w środku, a nie wychodzi na zewnątrz. Konstruktorzy mogliby jeszcze popracować nad tym mechanizmem. Kamera komunikuje się z komputerem za pomocą interfejsu USB 2.0. Możemy ją dowolnie nakierowywać zarówno w pionie, jak i poziomie. Wyposażona w matrycę CMOS o rozmiarze 0, 3 M pikseli generuje raczej przeciętnej jakości obraz. Również z prędkością nie jest dobrze: w rozdzielczości 320x240 obraz jest rejestrowany w tempie 11-15 klatek/s, ale w wyższej, 640x480 pikseli, znacznie wolniej, średnio 10 klatek/s i przy szybszych ruchach twarz jest zamazana. Dużą zaletą jest uniwersalna podstawka, która pozwala na mocowanie kamery nie tylko do obudowy matrycy laptopa, ale również wyświetlacza LCD oraz postawienie jej na monitorze CRT lub blacie biurka.
Rozdzielczość matrycy CMOS (szer. x wys.) 640x480 pikseli
Interfejs USB 2.0
Ustawienie ostrości automatyczne
Udogodnienia niewielkie rozmiary, futerał
Ta kamera zmieści się w każdej kieszeni. QuickCam for Netebooks Pro bez problemu pracuje z prędkością ponad 25 klatek/s w rozdzielczości 640x480 pikseli. Rejestruje wyraźnie lepszy obraz niż model Manhattan Mega Cam czy NGS SpinCam. Automatycznie ustawia ostrość i oferuje opcje śledzenia twarzy, sterując zoomem cyfrowym. Podstawka umożliwia bardzo pewne zamocowanie kamery na obudowie matrycy laptopa oraz oparcie jej o obudowę monitora LCD. W tym drugim wypadku kamera podatna jest na poruszenia kabla. Dzięki technologii RightLight dobrze radzi sobie w słabszym świetle, ale pogarsza się wtedy jakość obrazu.
Rozdzielczość matrycy CMOS (szer. x wys.) 1600x1200 pikseli
Interfejs USB 2.0
Ustawienie ostrości automatyczne
Udogodnienia nie wymaga dodatkowych sterowników
Jest to jedna z pierwszych kamer z matrycą 2-megapikselową. Kształtem i wielkością odpowiada starszemu modelowi Optia, różni się od niego jedynie kolorem. Zgodna ze standardem USB Video Class, nie wymaga instalowania sterowników, ale trzeba mieć Windows XP z SP2. Chcąc skorzystać z opcji śledzenia ruchów twarzy czy specjalnych filtrów graficznych, należy zainstalować dołączany w zestawie sterownik. Kamera wyróżnia się ciekawą stylistyką i jakością materiałów. Podobnie jak Optia, skierowana w dół automatycznie się wyłącza, a gdy pracuje, świeci na niebiesko. Dzięki uniwersalnej podstawce urządzenie można umieścić na monitorze CRT, LCD, a nawet laptopie. Śledzenie ruchów twarzy odbywa się poprzez manipulacje zoomem cyfrowym, dlatego obraz jest zauważalnie gorszy. Testowaliśmy wersję przedprodukcyjną, która miała czasami problemy z poprawnym ustawieniem ostrości, natomiast w rozdzielczości powyżej 640x480 pikseli wyraźnie zwalniała - nie wiadomo jednak, czy jest to norma, czy też wada, która zostanie usunięta w finalnej wersji.
Udogodnienia chowany nadajnik, specjalne gumowe wykończenia, wskaźnik naładowania baterii
Kolejna bezprzewodowa konstrukcja wykorzystująca fale o częstotliwości 2, 4 GHz. Wielkością zbliżona do modelu Logitecha VX Revolution, z uwagi na symetryczny kształt nadaje się zarówno dla osób prawo-, jak i leworęcznych. Nie leży w dłoni tak wygodnie, jak VX Revolution, ale dzięki wysokiemu profilowi również łatwo się nią posługiwać. Mysz bez problemu pracuje w odległości kilku metrów od nadajnika. Nie można mieć również większych zastrzeżeń do precyzji działania, porównywalnej do tej w Microsoft Wireless Notebook Presenter Mouse 8000. Mysz zasilają dwie baterie o rozmiarze AA, wkładane od tyłu. Tam również znajduje się schowek na nadajnik. Co istotne, po włożeniu nadajnika mysz automatycznie się wyłącza, a po jego wyjęciu - uruchamia. To o wiele wygodniejsze rozwiązanie niż dodatkowy przycisk do wyłączania.
Autorzy
Edward Wawrzyniak PCWorld
Współpracownik
Jak to się zaczęło? Pierwszy dżojstik popsułem w wieku 9 lat. Pierwszy komputer PC na jakim „pracowałem” był z procesorem Intela i386DX-266 (czy jakoś tak). Czym się zajmuję? Jak to czytasz to pewnie testuje właśnie laptopy w domu, albo w pracy, ostatecznie tablety (ale tylko pod przymusem). Mój konik? Boję się dużych zwierząt, dlatego mam rybki i koty. Konie omijam z daleka, bo podobno gryzą.