Najbardziej niebezpieczne zawody w IT
-
-
- IDG News Service,
- 06.09.2010, godz. 15:01
Praca w sektorze nowoczesnych technologii informacyjnych staje się coraz bardziej dochodowa. Niestety - bywa też niebezpieczna.
Polecamy:
Zobacz także:
- Chciałbyś pracować w takim biurze? 10 oryginalnych pomysłów na stanowisko pracy
- Coraz więcej firm chce widzieć swoich pracowników w... domu
Więcej informacji:
Składanie urządzeń elektronicznych
W pierwszej połowie 2010 r. opinią publiczną wstrząsnęły informacje o kilkunastu przypadkach samobójstw popełnianych przez pracowników chińskich fabryk należących do koncernu Foxconn. Szczególnie głośny był ubiegłoroczny przypadek 25-letniego inżyniera Foxconn, który rzucił się z okna swojego mieszkania po tym, jak zgubił prototyp smartfona iPhone nowej generacji (za co spotkały go zresztą szykany).
Zobacz również:
Właściciel zakładów przedsięwziął środki zaradcze, w tym zatrudnienie psychologów, założenie siatek bezpieczeństwa okalających fabryczne budynki, a nawet podwyżki wynagrodzeń. Zażądał jednocześnie pisemnych deklaracji, że robotnicy nie będą targać się na własne życie. Koncern konsekwentnie odrzuca oskarżenia o przestarzały styl zarządzania i zmuszanie robotników do pracy ponad siły.
Ciężkie warunki pracy to zarówno stres, jak i praca w niebezpiecznym dla zdrowia środowisku. Koncern Samsung jest m.in. oskarżany o to, że robotnicy składający mikroukłady i matryce LCD w fabrykach firmowych są wystawieni na promieniowanie powodujące nowotwory.
Nieuregulowany recykling e-odpadów
W 2008 r. amerykańskie Rządowe Biuro Księgowe - instytucja kontrolna Kongresu USA - poinformowało, że znaczna część powstających w Stanach Zjednoczonych odpadów elektronicznych trafia do państw rozwijających się. Stary i zużyty sprzęt jest składowany w fatalnych warunkach na ogromnych wysypiskach, obleganych przez miejscową ludność, która rozbiera go na części celem odzyskania wartościowych metali.
W takich właśnie warunkach, bez żadnego zabezpieczenia przed szkodliwym oddziaływaniem ołowiu, kadmu, berylu, rtęci czy bromowanych opóźniaczy spalania, mieszkańcy biednych państw Afryki i Azji demontują elektroniczny złom, od czasu do czasu napotykając ciekawe znaleziska, np. wojskowe sekrety.
Firma analityczna Gartner już w połowie 2009 r. ostrzegała, że jeśli nie zostaną wdrożone efektywne metody kontroli transportu złomu, krajom tym grozi powódź e-odpadów.
Pozyskiwanie "surowców wojennych"
Określenie "conflict minerals" odnosi się do wydobywanych we wschodniej części Kongo rud zawierających m.in. tantal i cynę, pierwiastków używanych do produkcji: kondensatorów i lutów na układach scalonych. Rudy wydobywane są przez dziesiątki, a być może nawet setki tysięcy ludzi, pod nadzorem uzbrojonych strażników, odbierających urobek i sprzedających go pośrednikom.
Szacuje się, że zysk lokalnych watażków ze sprzedaży surowców sięga 180 mln dolarów rocznie. Niektóre koncerny, w tym Intel i Motorola, podjęły działania mające na celu audyt źródeł pochodzenia surowców wykorzystywanych do produkcji urządzeń tych firm.
Naprawa podmorskich kabli telekomunikacyjnych
Kable telekomunikacyjne, spoczywające na dnie mórz i oceanów, co pewien czas ulegają awariom, np. w wyniku trzęsienia dna morskiego bądź uszkodzenia kotwicą okrętową. Ktoś musi zajmować się ich naprawą i konserwacją.
Stałą łączność międzykontynentalną zapewnia ok. 70 jednostek pływających, zaopatrzonych w specjalistyczny sprzęt (w tym roboty). Pomijając typowe niebezpieczeństwa towarzyszące transportowi morskiemu, załogi tych okrętów są narażone na nieprzewidziane wypadki związane z naprawą kabli, np. porażenie prądem.
Moderowanie for i serwisów internetowych
Moderowanie portali WWW i serwisów społecznościowych wymaga sporej odporności psychicznej. Po pierwsze - osoba zajmująca się tym musi filtrować materiały nieodpowiednie do profilu serwisu i niedozwolone prawnie (pornografia, przemoc itp.). Po drugie - moderator jest narażony na ataki i agresję internautów, zwłaszcza tych, których posty i komentarze zostały usunięte lub ocenzurowane.