Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku

Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku: CyberGhost

Według danych CyberGhost, darmowy serwis CyberGhost jest dotowany przez jego użytkowników premium. Firma ma swoje serwery w Wielkiej Brytanii, USA oraz wielu innych krajach europejskich, sięgając daleko na wschód aż po Rosję i Ukrainę.

Darmowy serwis oferuje dostęp do 14 krajów, podczas gdy wersje Premium oraz Premium Plus pozwalają użytkownikom wybierać spośród 24 krajów. CyberGhost zapewnia ponadto, że nie ogranicza przepustowości dla darmowych użytkowników.

Jakkolwiek, istnieją pewne sytuacje, kiedy to można czuć się postawionym w nieco mniej uprzywilejowanej pozycji jako darmowy użytkownik. Na przykład, kiedy jesteś podłączony do serwisu, to po trzech godzinach przeglądania stron zostaniesz wylogowany. Mimo to możesz natychmiast spróbować zalogować się ponownie.

Kolejnym ograniczeniem darmowego konta jest brak możliwości korzystania z aplikacji na iPadzie. W celu używania CyberGhost na urządzeniu z systemem operacyjnym iOS, na przykład do oglądania iPlayer, musisz posiadać konto premium. Oprócz tego serwery, które pozwalają na model komunikacji P2P nie są dostępne dla darmowych użytkowników.

Prędkość łącza nie była problematyczna podczas naszych testów. Zmierzyliśmy ją za pomocą SpeedTest i wyniosła 4Mb/s. Rzecz jasna nie jest to wartość najszybsza, jednak wystarcza do streamowania Netflixa w rozdzielczości Super HD.

Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku: Total VPN

Total VPN oferuje darmową wersję swego serwisu VPN. Jednak podobnie jak inne Wirtualne Sieci Prywatne w tym zestawieniu, wersja darmowa ma kilka wad w porównaniu z płatną opcją Total Premium, którą można nabyć za ok. 30zł miesięcznie.

Darmowa wersja VPN oferuje trzy lokalizacje, ograniczoną przepustowość, ograniczony transfer danych oraz możliwość połączenia z jednego urządzenia. Z kolei aktywacja wersji premium zapewnia dostęp do ponad 30 lokalizacji, nieograniczoną przepustowość, nielimitowany transfer, a oprócz tego możliwość połączenia z trzech urządzeń i więcej. Jeśli więc korzystasz i jesteś zadowolony z wersji darmowej, to ze względu na rozszerzenia warto rozważyć wersję premium.

Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku: Tunnel Bear

Tunnel Bear obsługuje swe serwisy w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Niemczech, Francji i Japonii, a oprócz tego posiada jeszcze jeden w Australii, jednak jest on dostępny wyłącznie dla użytkowników premium.

Różnica pomiędzy wersją darmową a subskrypcją polega głównie na alokacji danych. Bezpłatna opcja gwarantuje ich 500MB miesięcznie. Możesz jednak poprosić o zwiększenie tej ilości do 1GB poprzez platformę Twitter. Podobno zabawa słowami nawiązująca do angielskiego słowa „bear” (ang. niedźwiedź) zwiększa szanse na sukces. Poza tym, brak limitu danych (czyt. wersję premium) opłacać można albo miesięcznie albo rocznie. Opcja premium pozwala również korzystać z serwisu na dodatkowych, przenośnych urządzeniach. Prędkość ładowania plików wyniosła imponujące 12Mb/s.

Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku: PrivateTunnel

W przeciwieństwie do większość innych dostawców serwisów VPN, którzy oferują opcję darmowego użytkowania oraz jedną lub więcej płatnych alternatyw, PrivateTunnel ma inną strategię. Serwis nie pociąga za sobą żadnych miesięcznych opłat, za to jako jego użytkownik jest się ograniczonym do jedynie 100MB transferu danych, gdy po raz pierwszy korzysta się z usług PrivateTunnel.

Gdy uświadomisz sobie, że ilość ta to bardzo mały miesięczny przydział jak na smartfona, wyobrażasz sobie nagle, że korzystanie z serwisu będzie bardzo ograniczone. Jednak oferowana początkowo opcja 100MB to bardziej demo, które ma na celu dać przedsmak tego, co oferuje serwis.

Po tym okresie próbnym po prostu płaci się za pakiet z ilością danych, jakiej się potrzebuje. Można wybrać pakiet 50GB, 100GB i 500GB. Jako że naliczanie opłat oparte jest jedynie na ilości zużytego transferu danych, nie ma żadnych ograniczeń co do liczby urządzeń, z których możesz korzystać z serwisu, jak to ma miejsce w przypadku niektórych darmowych serwisów. Co ważne – nie ma ograniczeń czasowych, w obrębie których zakupiona ilość danych musi zostać wykorzystana.

Na chwilę obecną można wybrać serwer z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Holandii lub Szwajcarii. Wprawdzie w porównaniu do innych serwisów zasięg jest nieco ograniczony, w praktyce jednak wielu użytkowników z Polski może znaleźć coś dla siebie, w jakimkolwiek celu nie używaliby serwisu. Szybkość transmisji danych wynosi około 10Mb/s.

Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku: HotSpot Shield

Hotspot Shield jest jednym z najpopularniejszych darmowych serwisów VPN. Jednak ograniczenia jego bezpłatnej wersji rzucają się w oczy, jeśli porówna się wersję darmową do wersji premium. Po pierwsze darmowa wersja finansowana jest za pomocą reklam i chociaż nie jest to zjawisko rzadkie, to wielu użytkowników uważa pojawiające się w przeglądarce internetowej reklamy za dosyć męczące i natrętne.

Po drugie i najważniejsze, pomimo tego, że firma ma swoje serwery również w Wielkiej Brytanii, Australii oraz Japonii, jako darmowy użytkownik zostaje się losowo przypisanym do jednego z darmowych serwerów amerykańskich. Oznacza to, że nie ma się dostępu do informacji z danego państwa, jeśli jest się za granicą. Co gorsza, jeśli próbuje się używać serwisu do uzyskania dostępu do popularnych stron takich jak Hulu, które dostępne są jedynie w USA, to są one zablokowane dla darmowych użytkowników.

Nie ma za to limitu co do zużycia danych, a szybkość ich transmisji wyniosła 6,5Mb/s.

Zwróć jednak uwagę, że instalacja HotSpot Shield zmieni również domyślą wyszukiwarkę internetową, a także reklamy, które są obecnie nadawane przez aktualny serwis VPN.

Co więcej, Hotspot Shield jest przez niektóre antywirusy klasyfikowany jako pewna forma złośliwego oprogramowania, ponieważ ma możliwość głębokiego wsiąknięcia w system operacyjny komputera i zmienić przy tym ważne ustawienia domyślne systemu.

Najlepsze darmowe serwisy VPN w 2016 roku: Spotflux Lite

Pomimo, że Spotflux oferuje klienta VPN, który działa na komputerze tak samo jak wszystkie inne serwisy tutaj zrecenzowane, Spotflux Lite jest oprócz tego dostępny jako wtyczka dla Google Chrome. Oznacza to, że będzie działał podczas przeglądania stron internetowych, ale nie gdy używa się innych aplikacji nastawionych na połączenie internetowe, takich jak przykładowo Skype, dla których to korzystanie z serwisu VPN nie jest wskazane. W rezultacie nie musisz bawić się we włączanie i wyłączanie swojego połączenia z VPN podczas przełączania aplikacji.

Dostępna jest również wersja Spotflux dla systemów operacyjnych iOS. Podobnie jak w przypadku serwisu CyberGhost, nie jest ona dostępna dla użytkowników wersji „Lite”. Przy pierwszej instalacji Spotflux Lite otrzymuje się trzydniowy okres próbny wersji premium, która dodatkowo oferuje jeszcze ochronę przed atakami typu „phishing” oraz blokuje reklamy.

Firma oferuje serwery wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, jest jednak mowa o innych krajach, dla których później będzie dostępna. Jeśli więc bezpieczeństwo jest powodem, dla którego decydujesz się na VPN, wówczas Spotflux Lite wydaje się dobrym rozwiązaniem. Jeśli jednak chcesz oglądać Catch Up TV podczas wakacji za granicą, to nie spełni oczekiwań. Prędkość transmisji danych wyniosła 6,5Mb/s, co jest w naszym zestawieniu przeciętnym wynikiem, który jednak wystarczy do większości celów użytkowych.