Naukowcy opracowali "schizofreniczny komputer"

Uniwersytet Teksański w Austin specjalizuje się m.in. w sztucznych sieciach neuronowych. Podczas badań nad schizofrenią, uczeni wywołali jej objawy w komputerze.


Celem badań było wyjaśnienie źródła urojeń i zdezorganizowanej mowy w schizofrenii, a także zaburzeniach schizoafektywnych.

Sieć neuronowa DISCERN

Naukowcy opracowali sieć neuronową DISCERN, która potrafi symulować wspomnienia i rozumowanie narracyjne. Komputer poznał zbiór opowiadań, zaś jego zadaniem było ich zapamiętanie w sposób podobny do ludzi (poprzez związki logiczne między słowami i zdaniami). Z czasem zwiększono prędkość dostarczanych informacji, a sieć musiała przetwarzać je w sposób szybszy, lecz mniej staranny.

Zobacz również:

  • Jaki pulsoksymetr kupić? Do czego służy? Już od 45 zł

Okazało się, że komputer zaczął wkrótce zmieniać tok wydarzeń i mieszać prawdziwe zdarzenia z tymi, które miał przyjmować jako fikcję. DISCERN nie tylko umieszczał się w nierzeczywistych zdarzeniach, ale także uważał się za ich uczestnika. W pewnym momencie przyznał się np. do ataku terrorystycznego.

Natłok informacji - przyczyna schizofrenii?

Badania z Austin zdają się potwierdzać, że jedną z przyczyn schizofrenii jest tzw. zalew informacji. Psychiatra dr Andrzej Cechnicki mówił w rozmowie z czasopismem "Duży Format", że natłok myśli przyrównać można do ruchu jaki panuje na międzynarodowym lotnisku. Wystarczy chwila, by wybuchł chaos, podobnie jak w schizofrenii, gdy chory tonie w nadmiarze sprzecznych wiadomości i uczuć.

Nowoczesny sprzęt pozwolił zasymulować także "samoistne", nadmierne wydzielanie dopaminy w mózgu. Zjawisko to nie pozostaje bez związku z zaburzeniami psychiki, co szerzej opisuje praca naukowa pt. "Using computational patients to evaluate illness mechanisms in schizophrenia", pod redakcją wydziału psychiatrii Uniwersytetu Yale.