Okno na świat
-
- 01.02.2007
Szukasz dobrej kamery internetowej do 250 zł? Przepustowość łączy internetowych stale rośnie, dlatego warto zdecydować się na model wykorzystujący interfejs USB 2.0.
Szukasz dobrej kamery internetowej do 250 zł? Przepustowość łączy internetowych stale rośnie, dlatego warto zdecydować się na model wykorzystujący interfejs USB 2.0.

Creative Live! Cam Optia, jedna z nielicznych kamer internetowych zgodnych ze standardem USB Video Class, nie wymaga dodatkowych sterowników. Wystarczy podłączyć ją do gniazda USB, chwilę odczekać i zostanie automatycznie zainstalowana przez system. Funkcja ta działa jedynie w systemie Windows XP z zainstalowanym SP 2.
Do czego kamery?

Snappy Face Recogniser to system do rejestrowania i rozpoznawania geometrii twarzy, którego zadaniem jest ochrona komputera i ważnych informacji przed nieupoważnionym dostępem.
Warto wówczas skorzystać z dostępnych w Internecie bezpłatnych aplikacji do monitorowania pomieszczeń (detektory ruchu) czy nagrywania sekwencji wideo lub wysyłania wideowiadomości. Osoby wykorzystujące kamerę do komunikacji ze znajomymi powinny zwrócić uwagę na modele z opcją śledzenia ruchów twarzy. Najlepsze pod tym względem są urządzenia z ruchomą głowicą, umożliwiającą nakierowanie obiektywu na określony cel zarówno w pionie, jak i poziomie. Funkcję śledzenia twarzy zapewnia specjalne oprogramowanie, które na podstawie odpowiednich algorytmów potrafi automatycznie uchwycić, a następnie śledzić twarz lub twarze, utrzymując je w centrum pola widzenia kamery - wystarczy odpowiednio manipulować zoomem cyfrowym lub urządzeniem. Producenci stale udoskonalają tę technologię i obecnie działa ona zdecydowanie lepiej niż w pierwszych modelach. Należy jednak pamiętać, że kamera rozpoznaje twarz między innymi po barwie skóry, dlatego też gdy w tle znajduje się ściana o zbliżonym kolorze, może mieć kłopoty z poprawną lokalizacją naszej twarzy i utrzymywaniem jej w centrum kadru.
Praca bez sterowników

Wygodne centrum dowodzenia Creative Live! Cam Center dołączane do kamer tej firmy pozwala na szybkie uruchomienie najpotrzebniejszych aplikacji i wygodne przeglądanie zarejestrowanych materiałów.
Wydajnośći jakość obrazu

Tym, którzy szukają bezprzewodowej wolności oraz możliwości stałego monitorowania pomieszczenia, polecamy model MT-4009 firmy Media-Tech. Nie jest to stricte kamera internetowa, ale z uwagi na bardzo przystępną cenę powinna znaleźć wielu zwolenników.
My wybraliśmy urządzenia wykorzystujące szybszy interfejs, USB 2.0 lub USB 1.1, z matrycą 0,8-megapikselową lub większą, w cenie do 250 zł. Testowaliśmy je w nominalnej rozdzielczości 640x480 pikseli i jak się okazuje, z wydajnością bywa różnie. Najszybsze modele pracowały z prędkością około 30 klatek/s, większość jednak oferowała w tej roździelczości mniej więcej 15 klatek/s. Sekwencje wideo nagrywaliśmy bez kompresji w locie, aby nie zakłócić wyników testów.

Większość kamer internetowych wyposażonych jest w opcję automatycznego dostosowania czasu ekspozycji, balansu bieli, likwidacji migotania.
Oprogramowanie
Dobrze dobrane aplikacje pozwolą nie tylko na pełne wykorzystanie możliwości kamery. Niektóre modele oprócz standardowych opcji oferują filtry graficzne, które w czasie rzeczywistym zmieniają obraz, obdarzając np. twoją mimiką wirtualną postać (Logitech QuickCam) czy dodając płomienie, które pojawiają się przy każdym poruszeniu (Creative Video FX). Część wyposażono również w gry dla najmłodszych, w których np. można rękami odbijać wirtualną piłkę. Większość zawiera aplikacje do monitorowania pomieszczeń, zamieniające kamerę internetową w elektronicznego strażnika, który w zależności od potrzeb, po wykryciu ruchu wygeneruje sygnał dźwiękowy, zapisze pojedynczą klatkę lub sekwencję wideo, a nawet wyśle zdjęcie pod wskazany adres e-mail. Gdy w domu zostaje pies lub kot, można suwakiem określić czułość reakcji na ruch lub nawet zdefiniować obszar, który kamera będzie monitorowała. Pozwala na to np. oprogramowanie Live Cam Center, dołączane do kamery Creative Live! Cam Optica. Osoby chcące udostępnić obraz generowany z kamery w Internecie (webcam) przeważnie mogą skorzystać z dołączanego oprogramowania lub bezpłatnych aplikacji alternatywnych.
Sercem każdej kamery internetowej jest matryca obrazu. To ona głównie decyduje o jakości zdjęć. Obecnie stosowane są dwa rodzaje matryc: CCD i CMOS.
Matryca CCD (Charge-Coupled Device) to płytka, na której gęsto rozmieszczono minidetektory odczytujące informacje o obrazie (diody światłoczułe wraz z filtrami). Każda z diod zamienia padające na nią światło (fotony) na impulsy elektryczne (elektrony). Im większe natężenie światła, tym więcej elektronów. Oczywiście nie pozwala to na określenie barwy padającego światła, a tylko jego natężenia, dlatego każdy detektor przykryty jest jednym z filtrów RGB (czerwonym, zielonym lub niebieskim). Dzięki temu reaguje na tę barwę światła, którą rejestruje. System wylicza ostateczny kolor każdego punktu (piksela) z osobna, biorąc pod uwagę natężenie jego barwy (liczbę ładunków, które się zebrały na światłoczułej diodzie po filtrowaniu), natężenie barwy sąsiadujących z nim punktów oraz ogólne natężenie światła. Gdy każdy punkt obrazu ma już wyliczony kolor, mikroprocesor układu uśrednia barwy sąsiadujących pikseli, aby uniknąć efektu szachownicy. Działa przy tym zgodnie z algorytmem demozaikującym. Technologię CCD, stosowaną również w skanerach, opracowano już w latach siedemdziesiątych w laboratoriach firmy Bell.Matryca CMOS (Complementary Metal Oxide Semiconductor) pobiera nawet kilkadziesiąt razy mniej prądu niż CCD, ale jednocześnie generuje gorszy obraz, ponieważ elementy światłoczułe nie są tak gęsto rozmieszczone, jak w konkurencyjnym rozwiązaniu. Przy każdej diodzie umieszcza się kilka transformatorów do pomiaru zbierającego się na niej ładunku. Ponieważ zajmują trochę więcej miejsca, elementy światłoczułe nie wychwytują wszystkich fotonów (światło pada również na transformatory), co pogarsza rozdzielczość, a zatem i jakość obrazu. Natomiast płyta matrycy CCD ma o wiele więcej elementów światłoczułych, gdyż transformatory umieszczone są poza rejestratorem fotonów, co pozwala wychwycić ich znacznie więcej. Niewątpliwym plusem matryc CMOS jest niższa cena, związana z prostszą produkcją.
<HR>