"Opera Unite nie jest niebezpieczna"
-
- 07.07.2009, godz. 10:25
Szef Opera Software, Jon von Tetzchner, broni nowej funkcji wbudowanej w przeglądarkę Opera 10 przed zarzutami o ułatwianie cybeprzestępcom przeprowadzania ataków na komputery użytkowników.

Więcej informacji: Opera Unite - dziel i rządź zasobami komputera w Sieci
Do pobrania: Opera z usługą Unite
Tymczasem szef Opery przekonuje, że jest wręcz odwrotnie - zdecentralizowana natura usługi, przenosząca funkcje serwera do przeglądarki ma właśnie utrudnić życie włamywaczom. "Gdy włamujesz się do jednego systemu i uzyskujesz dostęp do wszystkich zasobów przechowywanych w jednym miejscu, wystarczy, że włamiesz się raz. Jeżeli zasoby znajdują się na różnych komputerach, sprawa się komplikuje. Włamanie się do jednego serwera jest łatwiejsze niż do miliona komputerów" - mówi J. von Tetzchner.
Zobacz również:
- Sztuczna inteligencja wkracza do Opery. Wzbogaci Twoje życie online
- Przeglądarki internetowe - popularność w Polsce i na świecie [grudzień 2022]
- Opera prezentuje funkcję, na którą nie wpadła konkurencja
Jego zdaniem największe obawy związane z bezpieczeństwem usługi Unite wiążą się z tym, że technologia jest jeszcze nowa, a ryzyko związane z jej używaniem jest na razie raczej niewiadomą niż realnym zagrożeniem. Von Tetzchner przekonuje też, że firma, której przewodzi, dokłada wszelkich starań, by nowa funkcja przeglądarki była tak bezpieczna, jak to tylko możliwe.
Ogólny ton wypowiedzi szefa Opery jest efektem ostrożności. Jak wyjaśnił Sławomir Sochaj, przedstawiciel Opery, którego poprosiliśmy o komentarz, "w związku z tym, że nowa usługa jest póki co w fazie rozwoju, jesteśmy bardzo wyczuleni na publikacje dotyczące np. detali związanych z systemem zabezpieczeń."
"Staramy się koncentrować na zwykłych użytkownikach, dając im najbardziej funkcjonalne i bezpieczne usługi. Nie sądzę zresztą, by Opera Unite była używana przez przestępców. Prostota, transparentność i bezpieczeństwo nie są cechami, za którymi przepadają" - podsumował nasz rozmówca.