Patrzeć szerzej

Jak już zapewne zauważyliście (trudno nie zauważyć), mamy wydanie jubileuszowe - 20 lat to kawał czasu, części dzisiejszych czytelników nie było zapewne wtedy na świecie. Ci, którzy mieli przyjemność/nieprzyjemność (niepotrzebne skreślić) być z nami także w mniej radosnych momentach niż obecnie, uważają, że był to okres niezwykłego rozwoju technologicznego.

Jak już zapewne zauważyliście (trudno nie zauważyć), mamy wydanie jubileuszowe - 20 lat to kawał czasu, części dzisiejszych czytelników nie było zapewne wtedy na świecie. Ci, którzy mieli przyjemność/nieprzyjemność (niepotrzebne skreślić) być z nami także w mniej radosnych momentach niż obecnie, uważają, że był to okres niezwykłego rozwoju technologicznego.

Doskonale obrazuje to artykuł Jarka Horodeckiego, który sięga samych głębin i przypomina, jaką drogę przebyły komputery osobiste od 8-bitowców do pierwszych pecetów. Niejednemu podczas tej lektury z pewnością łezka się w oku zakręci, a może ktoś pójdzie dalej, wyciągnie z piwnicy Atari 800 XL czy C64 i przypomni sobie te cudowne chwile, gdy na wczytanie gry czekało się nie 5-10 sekund, lecz 5-10, a nawet 40 minut!!! Wspomnienia wspomnieniami, jednak jako zespół miłośników nowoczesnych technologii nie możemy zastygnąć przed gumowymi klawiaturami Timeksa, lecz pędzimy dalej, trzymając rękę na pulsie w kwestii tego, co najważniejsze w dzisiejszym świecie IT. Od strony sprzętowej trzon bieżącego wydania to monitory LCD. Poświęciliśmy im specjalny dodatek, bo jest to temat dla wielu bardzo istotny - jak wynika z naszych ankiet, ponad 50 procent naszych czytelników chce w najbliższym czasie kupić taki właśnie wyświetlacz. Przeszliśmy od czarno-białych, bursztynowych i "zielonych" monitorów, przez kolorowe kineskopowe monstra do lekkich i zgrabnych paneli LCD. Te ostatnie są coraz doskonalsze, co nie oznacza jednak, że nie mają wad. Mają i piszemy o tym przy każdej okazji. Sęk w tym, że aby wytykać wady, trzeba mieć argumenty, a znajdujemy ich coraz mniej. Producenci pozbawili nas już praktycznie możliwości narzekania na czas reakcji matryc. Na smużenie skarżyć się będą tylko fantaści, albo ci, którzy kupią przestarzały model LCD. Wszyscy inni powinni być zadowoleni z płynności wyświetlania obrazu w grach czy filmach, a to dla monitora najtrudniejsze. Tematem zajęliśmy się dogłębnie, czego rezultatem jest raport z testów 36 modeli podzielonych na trzy kategorie. Po raz pierwszy wydzieliliśmy kategorię wyświetlaczy panoramicznych o proporcjach ekranu 16:10, które są coraz bardziej popularne, choć wiemy, że wiele osób podchodzi do nich z dużym dystansem ze względu na nietypowe rozmiary. Miedzy innymi dlatego przyjrzeliśmy się dokładnie ich jakości.

Panoramiczne monitory dopiero rozpoczynają drogę na szczyt popularności, natomiast nagrywarki DVD są w fazie schyłkowej. Lada dzień zastąpią je napędy Blu-ray oraz HD-DVD i może po raz ostatni mamy okazję przedstawić wyniki testu aż 15 nowych modeli. Był o tyle ciekawy, że uwzględniliśmy modele zapisujące krążki DVD z prędkością 18x - do tej pory uważano, że jest praktycznie nieosiągalna. Przyśpieszenie jest, choć jak to często z nagrywarkami bywa, trzeba najpierw spełnić wiele warunków, np. stosować odpowiednie nośniki. Mimo wszystko można mówić o swoistym zwieńczeniu dzieła przez producentów napędów optycznych.

Do przeglądu klawiatur podeszliśmy nietypowo. Nie chcieliśmy zanudzać czytelników wynikami testów kilkudziesięciu podobnych do siebie jak dwie krople wody modeli rodem z Dalekiego Wschodu. Wybraliśmy te, które naszym zdaniem, szczególnie zasługują na uznanie z różnych względów - są doskonale przygotowane do obsługi aplikacji multimedialnych albo doskonale sprawdzą się w grach czy np. spodobają się dzieciom. Tak, mamy nawet klawiatury dla dzieci - testowaliśmy je po raz pierwszy.